- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.em. Szelesty. Po chwili głos kobiecy: - Nie mogę przestać myśleć, że z nią Że kładziesz się codziennie obok niej w waszym łóż A przecież my - Nie myśl o tym, jestem tylko twój. Sypiam z nią coraz rzadziej, w obecnej sytuacji nie mogę przecież inaczej. - Ale sypiasz! - Kobieta niemal załkała. - Prawie wcale. - Nie chcę tak. Chcę, żebyś był tylko mó Znów oddechy, a potem ciche mlaskania brzmiące jak pocałunki. Spadały gradem na szyję, ramiona, być może coraz niżej. Stawały się coraz głośniejsze, coraz bardziej intensywne. - Pragnę cię... - Męski głos przerwał na chwilę to mlaszczące gradobicie. Szelesty. Jak jesienny spacer w liściach. Coraz głośniejsze dwa oddechy - niezgrane. Kiedy on wydychał, ona wdychała. Dysharmonia czułości. Głuchy trzask. Jakby uderzenie o ziemię. - Uważaj na telefon. Jest w kieszeni. - Męski głos przywołał ją na chwilę do porządku. - Nic się nie stał Odgłosy stały się lekko przytłumione, ale wciąż wyraźne. - Tak cię pragnę... - Kobiecy głos jęczał pożądliwie. Pierwsze skrzypnięcie. Tak skrzypi dobrze wysłużony materac. Zatem są już w łóżku. Marcelina trwała przy słuchawce, gdy po drugiej stronie w najlepsze rozbrzmiewała symfonia skrzypnięć, w różnym tempie i nasileniu. I wciąż te oddechy. Wszechobecne w szelestach ciał i pościeli. - Jesteś taka pię Słowa mężczyzny rzucane w rytm skrzypienia. - Głę Chcę cię lepiej poczuć. Głos kobiety stawał się wyuzdany, a mężczyzna jęczał znajomo. Nagle krzyknął: - Kocham cię! Wyrzucone podczas spazmu rozkoszy słowa zabrzmiały tak prawdziwie. Po tym wyznaniu nieznośna symfonia skrzypnięć ucichła. Tylko te oddechy - wciąż szybkie, przeciskające się przez zadyszane tchawice - były dowodem szaleństwa ciał. Po chwili odezwał się męski głos: - Muszę już iść. - Nie idź jeszcze. - Od godziny powinienem być w - Nie chcę, żebyś do niej wracał. - Jutro znów przyjdę, obiecuję. - Zrób coś z tym! Obiecałeś. - Porozmawiam z nią dziś. - Na pewno? Już dawno mówiłeś... - Tak. Też tego chcę. Nie kocham jej od dawna. Nie mogę dłużej tego znieść. Jutro znów przyjdę, nie zamartwiaj się. To ty jesteś kobietą mego życia. Już teraz chciał - Tęsknię za tobą, choć jeszcze jesteś ze mną. Szelesty. Głośny stukot. Jakby upadło coś ciężkiego. Po chwili rozległ się metaliczny dźwięk sprzączki od paska. Ten pasek Marcelina kupiła mu na urodziny. Był solidny, skórzany, z dużą klamrą. Teraz zapinał go i wracał do niej - z dotykiem palców i ust tamtej. - Do jutra, najmilszy. - Do jutra, ukochana. Było mi z tobą cudownie. Zabrzmiało to tak banalnie. Większość miłosnych schadzek kończy się tymi słowami. Marcelina nie była w stanie przerwać telefonicznego połączenia; był to swego rodzaju masochizm. Chciała wiedzieć, co jeszcze usłyszy. Chciała tak trwać przy słuchawce, dopóki on nie wróci do domu. Chciała mu pokazać, że wciąż tkwiła ze słuchawką przy uchu, gdy on kochał się z tamtą. Jej świat rozpadał się jak gliniany dzban. Czy kiedykolwiek pozbiera jeszcze te odłamki? W słuchawce słyszała teraz coraz szybsze kroki na schodach. Śpieszył się do domu. Pewnie myślał o niej jakimś przecinkiem myśli, nieważnym znakiem interpunkcyjnym, nasycony ciałem tamtej. Pewnie wolałby teraz zostać w jej łóżku; lubi zasypiać po upojnym seksie. A tymczasem musiał wracać, bo miał listę zakupów. Może nawet zastanawiał się, jak jej powie o swoim uczuciowym kryzysie i chęci odejścia? Czy zrobi to przed obiadem, czy może dopiero po kolacji, gdy wejdą do ich sypialni i ona położy się obok niego? A może myślał o czymś banalnym i świadczącym o próżności, choćby o tym, że sprawdził się jako mężczyzna między gościnnymi udami swojej kochanki? Prostota myślenia mężczyzny bywa czasem zaskakująca. Kiedy kobieta podejrzewa go o filozofowanie, on znajduje się w swoim ,,pudełku nicości", w którym po prostu nie myśli o niczym. Trzask otwieranych drzwi auta. Klekot diesla. W ich lagunie wraz z silnikiem włącza się radio. RMF Classic rzewnie zajęczało skrzypcami. Regularnie słuchał tej stacji, również teraz, gdy wracał od jednej kobiety do drugiej. Był wciąż sobą, nie zmieniał się, miał te same przyzwyczajenia, muzyczne preferencje. A jednak dla Marceliny z sekundy na sekundę stawał się coraz bardziej obcy. Muzyka plątała się po ciasnym wnętrzu, zagłuszana przez szum silnika. W słuchawce wszystko brzmiało inaczej; było jakby spłaszczone, wyrównane na brzegach. - Boże, i co teraz? Co mam robić z własnym życiem? - zabrzmiał nagle głos mężczyzny. Mówił sam do siebie. Czy zawsze tak robił? Marcelina w gruncie rzeczy tak niewiele o nim wiedziała. Uświadomiła to sobie dopiero teraz, zastanawiając się, jaki był, gdy znajdował się daleko od niej. Z
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść przygodowa |
Wydawnictwo: | MG |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 17.04.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.