- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Mam nadzieję, że nikt go od pana nie otrzymał - powiedział Andreas stanowczo. Mężczyzna poczerwieniał na twarzy. - Oczywiście, że nie, panie Ksenakis. Za kogo mnie pan uważa? Zapewniam, że prowadzę tę działalność... - Proszę sobie darować - przerwał mu Andreas. - Sam się upewnię, kiedy wezmę pańską firmę pod lupę. Po tych słowach zrobił w tył zwrot i ruszył w kierunku, w którym udała się Siena. Skoro już ją znalazł, nie zamierzał pozwolić jej zniknąć. Kilka godzin później Siena przemierzała ulice Mayfair skąpane w blasku księżyca. Nadal nie mogła uwierzyć, że spotkała Andreasa Ksenakisa właśnie tutaj, w Londynie, dokąd uciekła przed przeszłością w poszukiwaniu spokoju. Doskonale pamiętała tamto wydarzenie sprzed pięciu lat, które trudno było nazwać romansem ze szczęśliwym zakończeniem. Bez trudu potrafiła przywołać z pamięci twarz Andreasa wykrzywioną złością, gdy przyciągając sukienkę do nagich piersi, wydusiła drżącym głosem: ,,Masz rację, ojcze, on mnie zaatakował. Nie mogłam nic zrobić...". Próbował zaprzeczać. Nazwał ją oszustką. I miał rację. Tak bardzo go wtedy pragnęła. Ale myśl o straszliwej karze, którą wymierzyłby jej ojciec, gdyby wyznała prawdę, popchnęła ją do kłamstwa. Chociaż czuła do siebie wstręt i uważała, że zachowuje się jak najgorszy tchórz, oskarżyła niewinnego człowieka. Zadrżała na wspomnienie tamtego dnia. Oddałaby wiele, by móc o nim zapomnieć. Wiedziała jednak, że to niemożliwe. I to nie tylko z powodu tego, co zrobiła. Zanim ojciec przyłapał ich w niedwuznacznej sytuacji, Siena rozpływała się pod dotykiem Andreasa. Działał na nią jak magnes. Traciła przy nim zdrowy rozsądek. Pragnęła jego pieszczot bardziej, niż to wydawało jej się możliwe. Może właśnie dlatego, kiedy czytała artykuły o jego kolejnych sukcesach, czuła ulgę, a nawet zadowolenie. Cieszyła się, że mu się wiodło, ponieważ im wyższy zdobywał szczyt, tym cichsze stawały się jej wyrzuty sumienia. Z tą myślą stanęła pod wiatą przystanku, gdy nagle przy krawężniku zatrzymał się srebrny sportowy samochód. Jej serce zabiło mocniej, jeszcze zanim ujrzała, kto siedzi za kierownicą. Szyba zjechała w dół i Siena zobaczyła przystojną twarz Andreasa Ksenakisa. Instynktownie cofnęła się o krok. Zrozumiała, że spotkanie w hotelu nie było przypadkowe. Najwyraźniej zamierzał wykorzystać kiepskie położenie, w którym się znalazła, i odegrać się na niej. Zanim zdążyła obmyślić plan ucieczki, wysiadł z samochodu, podszedł do niej i chwycił ją pod ramię. - Zapraszam. - Uśmiechnął się swobodnie, jakby odbieranie kobiet z przystanków autobusowych było dla niego czymś całkiem normalnym. - Pozwól, że cię podwiozę. Chociaż Siena marzła w cienkiej dżinsowej kurtce, nie zamierzała skorzystać z jego propozycji. - Dziękuję, ale nie skorzystam. Za chwilę mam autobus. Andreas potrząsnął głową, a jego oczy błysnęły groźnie. Chociaż spróbowała wyswobodzić się z jego uścisku, nie puścił jej ręki. - Chodźmy, signorina DePiero. Nadjeżdża autobus, więc musimy ruszać. Siena zerknęła na zbliżający się dwupiętrowy pojazd, po czym usłyszała głośny dźwięk klaksonu. Kierowca patrzył na nich z niezadowoleniem, podobnie jak ludzie czekający na przystanku. - Nie testuj mnie, Sieno - wycedził przez zęby Andreas. - Nie zamierzam odpuścić. Gdy kierowca autobusu zatrąbił ponownie, Siena podjęła decyzję i pozwoliła się zaprowadzić do samochodu. Andreas pomógł jej wsiąść, po czym zajął miejsce obok niej. - Zapnij pasy - poinstruował ją oschle. - A może spodziewasz się, że zrobię to za ciebie? - Nie bądź śmieszny - rzuciła gorzko, zapinając. Andreas sprawnie włączył się do ruchu i prawie natychmiast utknęli w korku. Minęło wiele czasu, odkąd Siena po raz ostatni podróżowała w tak luksusowych warunkach. Jednak zamiast rozkoszować się wygodą skórzanego fotela, zacisnęła pięści, próbując zebrać myśli. - Wypuść mnie, proszę. Sama trafię do domu - odezwała się stanowczo. - Szukałem cię przez pół roku, więc teraz nie pozbędziesz się mnie tak łatwo. Te słowa tylko potwierdziły jej najgorsze obawy. A zatem miała rację. Nie spotkali się przypadkiem. - Szukałeś mnie? - zapytała znacznie ciszej. Skinął głową. - Odkąd usłyszałem w wiadomościach o zniknięciu twojego ojca i upadku waszego rodzinnego imperium. Siena objęła się mocno. Rzeczywiście sześć miesięcy temu ojciec przepadł bez wieści i zostawił ją oraz Serenę w poważnych tarapatach finansowych. - Chyba zgodzisz się, że mamy niedokończone sprawy - kontynuował bez zająknięcia, kiedy ona próbowała zrozumieć, co nim kierowało. Sienę ogarnęła panika. Nie była gotowa stawić czoło przeszłości. - Chyba jednak się nie zgodzę. Będzi
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2016 |
z serii Światowe Życie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.