- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.e kupić kilka gier planszowych i puzzli, by zająć czymś swoje dzieci. Prawdopodobnie będzie musiała uwzględnić w swojej ofercie również gry elektroniczne, lecz chwilowo nie było jej na nie stać, a poza tym ich nie rozumiała. Jak mogłaby sprzedawać coś, na czym się kompletnie nie zna? Oczywiście połowa tutejszych nastolatków z łatwością objaśni jej takie gry. Idea prowadzenia własnego sklepu przerażała ją, ale też ekscytowała. Z radością złożyła w hurtowniach pierwsze zamówienia i obecnie miała na składzie sporo towarów, z których większość wciąż jeszcze w pudłach. Miała też mnóstwo pomysłów zanotowanych na kartkach, które przyklejała do lodówki na zapleczu sklepu albo układała na starym wysłużonym biurku. Teraz potrzebowała przede wszystkim porcji kofeiny, lecz niestety nie potrafiła uruchomić tego kretyńskiego ekspresu do kawy. Wyglądało na to, że instrukcję obsługi wydrukowano we wszystkich możliwych językach z wyjątkiem angielskiego. Ponieważ ekspres był zbyt kosztowny, żeby go zniszczyć, więc zamiast tego cisnęła przez pokój najbrzydszym na świecie kubkiem, stanowiącym żartobliwy prezent od najlepszej przyjaciółki. Oczywiście się nie rozbił... gdyż złapał go zdumiony mężczyzna, który właśnie otwierał frontowe drzwi. Przez chwilę zafascynowany przyglądał się pomarańczowemu brzydactwu. Już miała go przeprosić, gdy podniósł głowę i spojrzał na nią. Dostrzegła w jego oczach przelotny błysk męskiego podziwu i serce zabiło jej mocno. - Ten kubek istotnie jest dość szkaradny, lecz chyba nie zasłużył na taki okrutny los - rzekł lekkim tonem. - Właściwie chciałam rozbić ekspres do kawy. - Niejasna instrukcja obsługi i głód kofeiny - domyślił się. - Zapraszam na filiżankę kawy do pobliskiego baru Sally, zanim spróbuje pani rozbić coś jeszcze. Zakłopotana Shanny potrząsnęła głową. - Dziękuję, ale myślę, że zdołam nad sobą zapanować. Zawahał się, a potem wszedł do środka. - Wobec tego proszę pozwolić, bym przynajmniej rzucił okiem na tę instrukcję. Może bardziej mi się poszczęści. Nazywam się Kevin OBrien, a moja siostra ma tuż obok kwiaciarnię. Nawiasem mówiąc, nie wie pani, gdzie się podziała? Na drzwiach wisi kartka ZAMKNIĘTE. - Nie mam pojęcia. Byłam całkowicie pochłonięta przygotowaniami do otwarcia sklepu. Ja jestem Shanna Carlyle. - Dziwne, że Bree jeszcze nie zadręcza cię pytaniami. Szczyci się, że wie o wszystkim, co dzieje się w miasteczku. - Mieszkam tu od niedawna. Byłam na liście osób szukających lokalu sklepowego na głównej ulicy. Dwa tygodnie temu poinformowano mnie telefonicznie, że jeden się zwolnił, więc przyjechałam. Paplała, by pokryć zdenerwowanie, gdyż czuła się jak nastolatka na pierwszej randce z najbardziej seksownym chłopakiem w szkole. - Dokonałaś tego wszystkiego zaledwie w dwa tygodnie? - spytał z podziwem, przyglądając się świeżo pomalowanym ścianom i niezliczonym stertom pudeł. Shanna wzruszyła ramionami. - Wiedziałam dokładnie, jakiego rodzaju towarów szukam. Musiałam jedynie uzyskać pożyczkę i zadzwonić do hurtowników. Poza tym, gdy już podpisałam umowę najmu, nie mogłam sobie pozwolić na zwłokę. Muszę jak najszybciej otworzyć księgarnię, gdyż potrzebuję gotówki, aby opłacić czynsz za ten lokal i mieszkanie na piętrze. - Na kiedy wyznaczyłaś termin otwarcia? - Na przyszłą sobotę. Mężczyzna zrobił sceptyczną minę. - W takim razie potrzebujesz pomocy - stwierdził. - Nie stać mnie na wynajęcie pracownika. Znów spostrzegła, że się zawahał, jakby obawiał się, że pożałuje tego, co za chwilę powie. - Zatem dobrze się składa, że ja nie oczekuję zapłaty - rzekł wreszcie z nieprzeniknionym wyrazem twarzy. - Mam trochę czasu, zanim wróci Bree, i chętnie zakaszę rękawy. Dziewczyna znieruchomiała. Odezwały się w niej dawne lęki rodem z wielkiego miasta, choć Kevin OBrien niewątpliwie był interesującym mężczyzną. Słyszała w miasteczku to nazwisko i wiedziała, że niejaki Mick OBrien, sławny architekt, zaprojektował i wybudował Chesapeake Shores. Kobieta kierująca agencją nieruchomości również nazywała się OBrien. - Więc jesteś z tych OBrienów? - upewniła się. - Czytałam trochę o Micku i poznałam Susie. - To mój ojciec i moja kuzynka - wyjaśnił. Shanna trochę się uspokoiła, lecz nadal miała się na baczności. - Dziękuję za ofertę pomocy, ale powinnam radzić sobie sama. Muszę rozmieścić wszystkie towary, a jak widzisz, nie ma jeszcze regałów. Przywiozą je dopiero jutro. Mężczyzna nie wyglądał na zbytnio rozczarowanego jej odmową. Prawdę mówiąc, odniosła wrażenie, że wręcz poczuł ulgę. - A co z ekspresem? Może spróbuję go uruchomić? Nie chcąc wydać się opryskliwą, skinęła głową. - Dobrze. Jeśli ci się powiedzie, nie zapłacis
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Rok publikacji: | 2011 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.