- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wiadań przekazywanych z ust do ust, w które nie wiedzieli czy mają wierzyć. W niedzielny kwietniowy ranek ubrał się Wojtek Swiętała w to co miał najlepszego i skierował w stronę kościoła. Dochodził już niemal do bramy, gdy rozległy się dzwony z wieży kościelnej. Pojedynczo, po dwoje i całymi grupkami szli zewsząd ludzie przyodziani w świąteczne szaty, prowadząc między sobą rozmowy na różne tematy. Odnosiło się wrażenie -- a może i było tak naprawdę -- że mówią do siebie przyciszonym głosem, jak gdyby obawiali się, aby nie spłoszyć wypowiedzianymi słowami czegoś, co przyniosło im ulgę i trochę szczęścia. Drzwi do kościoła były szeroko otwarte, a po ich przejściu kobiety kierowały swe kroki na prawo, często z małymi dziećmi, natomiast po lewej stronie ustawiali się mężczyźni. W drewnianych ławkach siedzieli starsi już wiekiem mieszkańcy Wieśniowa, trzymając przeważnie w rękach różaniec, na którym przesuwali co pewien czas paciorki poruszając jednocześnie wargami przy odmawianiu zdrowaśków. Inni stali z boku i za ławkami. Rozejrzał się Wojciech Świętała dyskretnym wzrokiem -- tak, że trudno było nawet zauważyć lekkie ruchy głową -- jak gdyby chciał i tutaj odnaleźć swoje wspomnienia i uchwycić zmiany jakie zaszły. Nie zauważył nic specjalnego, natomiast w pewnym momencie głowa jego zatrzymała się nieruchomo, niedostrzegalnie skręcona w prawą stronę, ze wzrokiem wyraźnie utkwionym w jedno miejsce. Początkowo nie był pewien, czy się nie myli, ale wkrótce tamta głowa odwróciła się w lewo i wtedy już wiedział, że to jest ona. Myśli jego cofnęły się naraz o kilka lat i w pewnej chwili uszło nawet jego uwadze, że wszyscy wykonują znak krzyża świętego. Zreflektował się jednak szybko i z niewielkim opóźnieniem nadrobił ten obowiązek chrześcijański, ujrzawszy jednocześnie przy ołtarzu znaną postać proboszcza wypowiadającego łacińskie słowa modlitwy. Dostrzegł również Wojtek wzrok innych skierowany na siebie, a niektórzy wymieniali nawet ukradkiem jakieś uwagi na jego temat. A potem wszystko potoczyło się jak za dawnych lat. A więc ofiarowanie, kazanie księdza proboszcza, który podniosłym tonem wzywał swoich parafian, aby myśleli nie tylko o doczesnym, ale i przyszłym życiu, podniesienie, przyjęcie Ciała Pańskiego i po ogłoszeniach parafialnych ta sama pieśń: ,,My chcemy ". I tak samo jak dawniej zaczęli się wszyscy ,,wysypywać" z kościoła, zatrzymując się tu i ówdzie grupkami i wymieniając między sobą różne uwagi. Wychodzące z kościoła starsze kobiety ubrane były w długie spódnice z przednimi -- wiązanymi w pasie -- zapaskami oraz koszule z lnianego płótna i odświętne gorsety uszyte przeważnie z materiału wełnianego -- tak zwanego kaszmiru lub z aksamitu i pluszu w różnych kolorach. Na głowach miały kolorowe, płócienne chusty, związane pod brodą. Panny ubrane były w spódnice zwane ,,sorcami", wykonane z tkaniny granatowej, wiśniowej lub zielonej, dołem podszyte tasiemką. Niektóre miały w środku biały fartuch -- płócienny lub perkalowy, ozdobiony haftem. Odświętne gorsety panien uszyte były z turkusowej wełenki. Koszule świąteczne panien -- podobnie jak u starszych kobiet -- miały kołnierzyk i mankiety wyszywane haftem. Odświętne czarne pantofelki dziewcząt zasznurowane były czerwonymi pasemkami na szklane guziki. Pod szyją miały czerwone korale z krzyżykiem lub medalionem. Panny nie nosiły chustek na głowie. Włosy miały uczesane na gładko -- z przedziałkiem lub bez -- upięte w jeden lub dwa warkocze, do których wplatały kolorowe wstążki. Mężczyźni ubrani byli w spodnie uszyte z wełnianych tkanin samodziałowych o lnianej osnowie. Ich świąteczne koszule były z cienkiego płótna, ozdobione haftem na kołnierzyku, przodzie i mankietach. Na nogach mieli założone buty z cholewami, w które wpuszczone były nogawki spodni. Biedniejsi mieli drewniane pantofle. Ubiory odświętne mieszkańców Wieśniowa różniły się znacznie od tych codziennych, które -- ze względu na biedę -- były szyte przeważnie z płótna zgrzebnego. Chłopi zakładali na nogi trepy, które posiadały grubą drewnianą podeszwę, obitą skórą do połowy stopy albo nosili buty o drewnianej podeszwie i całym wierzchu skórzanym. Kobiety chodziły często do miasta boso i dopiero potem -- ze względów oszczędnościowych -- wkładały buty. Chłopcy i dziewczynki biegali latem boso, a w porze zimowej zakładali na nogi drewniane trepy. Wojtek zatrzymał się zaraz po opuszczeniu kościoła, a właściwie został zatrzymany przez jednego z gospodarzy -- a był nim Feliks Durlak, który pełnił teraz funkcję sołtysa. Wkrótce przyłączyli się do nich inni i zaczęła się ożywiona dyskusja na temat minionych i obecnych czasów. Zaczęli od spraw wagi państwowej zastanawiając się nad tym co też
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Ridero |
Wydawnictwo - adres: | isbn.ext@ridero.eu , http://ridero.eu/pl , PL |
Rok publikacji: | 2017 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.