- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.kowicie wartości człowieka, łączę słowa serdecznych pozdrowień w Chrystusie. Józef Życiński Biskup. -- A więc zamiast rehabilitacji stryja, nadeszły słowa zawoalowanego potępienia. Myślę, że wielu młodych czytelników w ogóle już nie rozumie, o co tu chodzi. Jaki PAX? Dlaczego słowo oznaczające pokój staje się tutaj paragrafem, z którego skazuje się stryja. -- PAX oczywiście był wielkim problemem dla Kościoła powojennego w Polsce. Organizację założył Bolesław Piasecki, który uważał, że można pogodzić ogień z wodą, że można służyć Kościołowi i komunistycznemu państwu, które ze swej natury dążyło do zniszczenia Kościoła i wytępienia religii w społeczeństwie. Oczywiście strategia PAX-u została oceniona negatywnie, prymas Wyszyński nie dawał się nabrać na żadną współpracę z Piaseckim, nazywając go jednoznacznie szkodnikiem i ale nie ulega wątpliwości, że niektóre działania PAX-u niosły jakieś dobro. Książki, które PAX wydawał, budowały wiarę wielu ludzi. To jest skomplikowana rzeczywistość. Ale tu nie o to chodzi. Mój stryj nie był żadnym działaczem PAX-u, a jedynie utrzymywał kontakty z ludźmi, którzy do niego przynależeli. Bo wzorem Pana Jezusa nie przekreślał nikogo. Nie da się być w życiu konsekwentnym. Sam prymas Wyszyński, który osądzał PAX bardzo ostro, przyjaźnił się i cenił Jana Dobraczyńskiego, a ten, jak wiadomo, PAX firmował. Zresztą to jest ogromny temat w chrześcijaństwie, w życiu każdego człowieka, czy i jak utrzymywać kontakty z ludźmi, którzy w jakiś sposób mogą być źródłem zgorszenia. Papieża też wielokrotnie oskarżano o to, że spotykał się z ludźmi, którzy wlekli za sobą jakieś winy. Za Arafata terrorystę, za Kurta Waldheima nazistę, za Fidela Castro komunistę etc. Gdyby Jana Pawła II rozliczono za wszystkich ,,gorszycieli", z którymi się spotkał... Ale to absurd! Albo się wierzy w uzdrawiającą moc dobra, albo bardziej wierzy się w zaraźliwą moc zła. Ci, którzy dbają o ,,czystość kontaktów", z reguły wpadają w faryzeizm. A ile razy ja dostawałem za to, że na Lednicę ,,wpuściłem" Marka Kotańskiego czy prezydenta -- Czy próbował ojciec kiedyś porozmawiać bezpośrednio z Życińskim o sprawie stryja? -- Nie, na rozmowę nigdy się nie zdobyłem, nawet jak biskup był na Jamnej, jakoś poniechałem rozliczeń. Ale napisałem do niego list. Przewielebny i Drogi Księże Biskupie! Dziękuję za trudny dla mnie list. Dotyczy on człowieka, któremu po Panu Bogu i Rodzicach najwięcej w życiu zawdzięczam. To on pokazał mi drogę, którą idę do dziś. List Księdza Biskupa obudził we mnie struny, które wyciszałem przez lata, struny żalu, poczucia niesprawiedliwości i posądzeń pod adresem niedołężnego starca. Dla tych wszystkich, którzy go znali osobiście i chociaż raz widzieli na oczy, formułowane zarzuty są po prostu śmieszne. Najzwyczajniej fizycznie do niego nie przystają. Z odpisaniem na list czekałem, aby ochłonąć, aby raz jeszcze zmierzyć się z dramatem, aby odszukać ludzi, którzy mogliby coś na ten temat powiedzieć, zaświadczyć. Dramat osoby stryja polegał na tym, że po trzech latach współpracy z księdzem wikarym poprosił biskupa o pozostawienie go na dłużej. Wikary czuł się w Paleśnicy dobrze i prosił stryja, aby wstawił się za nim u biskupa. Co też stryj uczynił. I wówczas wszystko się odmieniło. Młodszy kapłan objawił w stosunku do starca okrucieństwo syna, któremu ojciec, przepisawszy majątek, stał się nienawistny. Teraz stary proboszcz stał się już do niczego niepotrzebny. Młody i rzutki wikary zdobył całkowicie zaufanie biskupa. Na początku ksiądz Zdzisław Gierałt przyjaźnił się z naszą rodziną, bywał u nas, w Prudniku na Śląsku, a w archiwum rodzinnym znalazłem kilkanaście listów okolicznościowych od niego. Później ta przyjaźń zamarła i przerodziła się we wrogość. Piszę o tym przedziwnym zjawisku, aby przybliżyć podłoże dramatu. W sierpniu bieżącego roku przyszedł do mnie człowiek, kiedyś ogromnie zaufany księdza Gierałta, aby się wytłumaczyć z tego, że na polecenie następcy stryja wpisywał niepochlebne treści na temat naszej rodziny spędzającej wakacje na plebanii w Paleśnicy do kroniki parafialnej. Nadużywanie przez rodzinę gościnności plebanii -- to był również jeden z zarzutów w stosunku do stryja. Tymczasem wakacyjne pobyty członków naszej rodziny na plebanii były stawianiem się do nieodpłatnej pracy, podczas kiedy inni jeździli na kolonie i obozy nad morze i w góry do miejsc bardziej atrakcyjnych. Ja sam kopałem rowy pod wodociąg na plebanię, kaligrafowałem duplikaty metryk dla Kurii, pasałem plebańskie bydło, pomagałem w żniwach, a wcześniej nosiłem śniadania i podwieczorki żniwiarzom, podawałem snopki w stodole i chodziłem po robotników do pracy na plebański
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, wywiady i rozmowy, religie |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 432 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.