- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.m sukcesem. Przeszukiwał pomieszczenie wzrokiem, jakby chciał podziękować każdemu z osobna. Nie miał czasu na rozmowę w cztery oczy z ponad setką osób. - Doktorze, proszę ze mną. - Usłyszał tuż przy uchu nasz człowiek w garniturze. - To już? - Zdziwił się ,,Doktor" i dopiero teraz spostrzegał koło siebie młodą, kobietę. Delikatnie się uśmiechając poprawiła swoje okulary i długie, blond włosy, które lśniły złotem niczym najdorodniejsza pszenica, na najpiękniejszym polu. Słowiańska uroda w najczystszej, nieskalanej postaci. - Ach tak, idziemy - powiedział Doktor, jakby wyrwany z bujania w obłokach. Zdawał sobie sprawę z tego, że jego piękny sen musi się właśnie skończyć. Czas się obudzić, ale kto powiedział, że wkrótce nie można zasnąć Pomachał raz jeszcze wiwatującemu tłumowi, zabrał swoją teczkę i zniknął wraz z blondwłosą kobietą z sali. Po drodze omawiali jeszcze wiele spraw zawodowych oraz szczegóły grafiku spotkań. Gdy opuścili duży, zbudowany w gotyckim stylu budynek nastroje były zupełnie inne niż jeszcze kilka minut temu wewnątrz. Zamiast wiwatującego tłumu można było zauważyć pikietujących ludzi. Kilkadziesiąt osób krzyczało tak zawzięcie, że można było śmiało uznać, iż znajdowało się ich tam tysiące. Doktor nie do końca wiedział, dlaczego protestują. Średnio go to z resztą obchodziło. - Dziś jestem zwycięzcą, dziś jestem zdobywcą - powtarzał w myślach i po kilku minutach znalazł się już w aucie ze swoją asystentką i kierowcą. - Dokąd teraz szefie? - zapytał mężczyzna za kierownicą. - Do domu Jacku, do domu. Szefowi przyda się odpoczynek - odpowiedziała ruda asystentka. - Co ja bym zrobił bez mojej ukochanej żony? - rzucił Doktor szeptem na ucho blondwłosej kobiecie o słowiańskich rysach. Położył przy tym rękę na jej kolanie. Asystentka uśmiechnęła się i ukradkiem pocałowała mężczyznę w usta. Szybko, ale namiętnie. Niczym iskra, co choć wątła, to potrafiąca rozniecić potężny ogień. - Nie przy ludziach ,,Szefie" - zironizowała. - Bez przesady, to tylko Jacek. - On to nie człowiek? - Nie płacę mu za myślenie - stwierdził i ponownie pocałował asystentkę w usta. Nie mogła mu się oprzeć. Miała do niego słabość, nie ona jedna zresztą. Doktor nigdy nie narzekał na brak kobiet, co najwyżej na ich nadmiar i problemy, jakie stwarzał taki stan. Wszystko jednak ma swoją cenę. Nie uważał się za łatwo ulegającego tzw. słabej płci, lecz twierdził, iż został po prostu obdarzony przez Boga wielką wrażliwością na piękno. Potrafił je docenić jak mało kto. Stąd wiara nakazywała mu je wielbić. - Ale za myślenie płacą Tobie. Wstrzymaj się jeszcze. - Tak wiem, Kocham cię i jesteś Jesteś taka pociągająca. - Przyznał Doktor i włożył rękę za dekolt uroczej, drobnej blond kobiety. Uśmiechnęła się niczym nieco zażenowana, ale zadowolona podczas wprowadzana w tajniki doznań erotycznych, dziewica. Kilkanaście minut później dotarli na miejsce docelowe. Doktor pocałował na pożegnanie urodziwą towarzyszkę i po chwili opuścił służbowe auto. To odjechało, a nasz mężczyzna w garniturze wszedł przez bramę i udał się do domu. Jednorodzinnego kącika, gdzie czekał na niego zasłużony odpoczynek. Gdy przeszedł przez ogród w drzwiach czekała atrakcyjna, czarnowłosa kobieta w zwiewnej sukience. Przeciwieństwo jego asystentki, oprócz jednej rzeczy, która je łączyła, urody. Miała aparycję kocicy, która wie, czego chce. Jak lwica będąca wciąż u boku lwa. Choć skrywana w jego cieniu to jednak zdająca sobie sprawę z własnej siły. Jej nieco azjatycka uroda rozkwitała na jego widok, a ciemne oczy stawały się jeszcze mniejsze, gdy uśmiechała się szeroko na widok męża. Nazywał ją żartobliwie ,,chińskim zwiadem". Kobieta podbiegła do niego i ucałowała namiętnie. - Tęskniłam. Tak cholernie tęskniłam! - powtarzała wisząc na szyi Doktora. - Na pewno nie tak, jak ja - odparł i pocałował żonę tak, że ta rzeczywiście odczuła jego tęsknotę. Lwicy brakowało Teraz Jak wygląda świat umarłych? Od wieków zastanawiały się nad tym najtęższe umysły, jednak brakowało faktów, na których opiera się nauka. Suchych faktów nie dostaniemy nigdy, no chyba, że przekonamy się o wszystkim na własnej skórze. Pozostaje nam wiara. Ale czy ,,życie po śmierci" można nazwać jeszcze światem umarłych skoro ,,żyją" po śmierci? Może to dwie różne rzeczy? Takie dylematy dotykały również i naszego tajemniczego Doktora w garniturze. Choć nigdy nie był religijny to człowiek jest z natury ciekaw świata i dąży do rozwiązań. W tej chwili największą zagadką dla mężczyzny w garniturze, którego nazywamy Doktorem, było w jaki sposób znalazł się w miejscu, w którym obecnie się znajduje. Był zupełnie sam. Gdy już powstał zauwa
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.