- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ściu lat swojego życia. Trzej bracia nic nie wiedzieli o romansie ojca z wdową, która wraz z dorosłą córką zajmowała jeden z domów w okolicy, ani o tym, jak ten romans unieszczęśliwiał ich matkę, która w końcu miała tego dość i przeprowadziła się do Szkocji, zabierając synów ze sobą. Lucan wyjechał z Mulberry Hall zaledwie przed tygodniem i nie miał najmniejszej ochoty znów tam wracać. Barton mówił, że uszkodzona jest zachodnia galeria. Wisiał tam długi rząd obrazów, między innymi portret ojca Lucana, Alexandra St Clairea, poprzedniego diuka Stourbridge. Patrząc na ten portret, Lucan przekonał się, że ze wszystkich trzech braci St Claire on sam najbardziej przypomina ciemnowłosego, ciemnookiego ojca-zdrajcę. - Pan Barton mówił, że to bardzo pilna sprawa - powiedziała Lexie Hamilton, spoglądając wymownie na zmiętą kartkę papieru, którą Lucan wciąż trzymał w ręku. - Sądzę, że to ja powinienem o tym zdecydować. Lexie zupełnie zignorowała tę uwagę. - Pewnie nie zdążę już nic zrobić ze spotkaniem, które ma pan wyznaczone na dziesiątą, ale mogłabym chyba odwołać pozostałe spotkania na najbliższe dni, jeśli chciałby - Proszę mi wierzyć, panno Hamilton, wolałaby pani nie wiedzieć, czego chciałbym w tej chwili - zapewnił ją szorstko. - Najbardziej chciałbym porozmawiać z osobą, która zarządza pani agencją. - Dlaczego? Lucan uniósł brwi. - Nie przywykłem do tego, by kwestionowano moje działania. A już szczególnie do tego, by kwestionowała je tymczasowa tymczasowa sekretarka, pomyślała Lexie. Ale osobą zarządzającą agencją w tej chwili była ona sama, bowiem jej rodzice, właściciele Premier Personnel, w dzień po Bożym Narodzeniu wybrali się w trzytygodniowy rejs, by uczcić dwudziestą piątą rocznicę ślubu, i nie mieli najbledszego pojęcia o tym, że sekretarka Lucana zadzwoniła do agencji w Wigilię. Lexie nie wspomniała im o tym, bo nie chciała mącić ich radości z podróży, wspominając nazwisko St Claire, a w każdym razie tak to sobie tłumaczyła. W pierwszej chwili była tak zdumiona, że po prostu zapisała szczegóły, a potem drewnianym głosem zapewniła Jessicę Brown, że nie ma się czym martwić i że agencja Premier Personnel znajdzie jej jakieś zastępstwo. Dopiero po odłożeniu słuchawki uświadomiła sobie, jakie to otwiera przed nią możliwości. Miała kwalifikacje do takiej pracy, a w styczniu w biurze Premier Personnel niewiele się działo. Trzy dni. Tylko trzy dni, obiecała sobie. Trzy dni na obejrzenie z bliska Lucana St Clairea, potężnego i bezlitosnego właściciela St Claire Corporation. Na razie wyglądało na to, że jest właśnie taki, jak sobie wcześniej wyobrażała. Wyprostowała się na pełną wysokość metra sześćdziesiąt na wysokim obcasie i powiedziała: - Zapewniam pana, że mam odpowiednie kwalifikacje, by zająć się tą pracą przez trzy dni. Zimne oczy patrzyły na nią chłodno. - Zdaje się, że nie kwestionowałem pani kwalifikacji. - Ale to właśnie dał mi pan do zrozumienia. - Czyżby? - Oparł się o biurko i teraz jego oczy znalazły się na tym samym poziomie co niebieskie, przepełnione oburzeniem oczy Lexie. Zauważył, że dziewczyna ma piękną cerę i bardzo ładne usta i odsunął się szybko. - Jak się nazywa ta agencja? - Premier Personnel. - Lexie zmarszczyła czoło. - Ale czy nie wolałby pan, żebym najpierw połączyła pana z panem Bartonem? Podkreślał, że ta sprawa jest bardzo pilna. - Sądzę, Lexie, że sam potrafię ustalać własne priorytety. - Oczywiście. - Szybko skinęła głową, odwróciła się i wyszła z gabinetu. Lucan patrzył na jej plecy zasłonięte czarnymi, niesfornymi włosami, kołyszące się prowokująco pośladki pod krótką czarną spódnicą oraz szczupłe, zgrabne nogi i pomyślał, że skoro ta dziewczyna ma być tylko tymczasową tymczasową asystentką, to ma doskonałe kwalifikacje, by znaleźć się w jego łóżku. - Czy Jemima zmieniła kolor włosów? Odwrócił się i zobaczył swojego brata. Gideon stał w drzwiach prowadzących z korytarza i patrzył dziwnym wzrokiem na drzwi, za którymi zniknęła Lexie. Lucan pomyślał, że on sam przed kwadransem miał zapewne bardzo podobny wyraz twarzy, i z satysfakcją zauważył, że Gideon również przekręcił imię jego byłej asystentki. Niecierpliwie potrząsnął głową i usiadł za biurkiem. - Miała na imię Jessica. I nie, to nie ona - dodał ciężko. - Nie? - Gideon zmarszczył czoło i wszedł do gabinetu. Miał trzydzieści cztery lata, o dwa lata mniej niż Lucan. Był wysoki i jasnowłosy, z przenikliwymi ciemnymi oczami w uderzająco przystojnej twarzy. - Nie wiedziałem, że zamierzałeś ją zwolnić. - Nie zamierzałem - warknął Lucan, przypominając sobie powody, dla których Jessica rzekomo odeszła. Wątpił, by Lexie pozwoliła się podobnie zlekceważyć nawet przez te trzy
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2013 |
z serii Światowe Życie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.