- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.chylać się od powinności - a tym było dla niego wzięcie Kylea. Chłopak i jego matka w ogóle tego jednak nie doceniali. Ben otworzył przesyłkę od panny Maple. Z listu dowiedział się, że Kyle zachowuje się w klasie nagannie i z tego powodu Ben powinien niezwłocznie pofatygować się do szkoły. Pomyślał, że jeśli panna Maple ma pomysł, jak poradzić sobie z zachowaniem Kylea, to on, Ben, powinien ten pomysł poprzeć całym sercem. Zupełnie nie wiedział, jak postępować z pyskatym, opryskliwym i agresywnym jedenastolatkiem, który doświadczył tak wielu tragedii. W Kyleu było tyle wrogości. Niestety, notka głosiła, że jego spotkanie z panną Maple rozpoczęło się piętnaście minut temu. - Kyle? - zawołał. Nie doczekał się odpowiedzi, ruszył więc korytarzem do pokoju chłopca. Przystanął na chwilę w progu. Wcześniej pomieszczenie służyło mu jako domowa siłownia - zainstalował w nim nawet plazmowy telewizor i zestaw głośników. Teraz cały sprzęt był w piwnicy, tylko kino domowe zostało na miejscu, dla Kylea. Kyle leżał na nieposłanym łóżku. Ben kupił mu je z kompletem kowbojskiej pościeli, gdy potwierdziło się, że siostrzeniec zostanie z nim na dobre. Kyle spojrzał z ukosa na poszewki i stwierdził, że są dziecinne. Ben nie potrafił odmówić mu racji, gdy teraz patrzył na słuchawki, z których dobiegała ponura muzyka z obcojęzycznym tekstem, i książkę, której tytuł był chyba po grecku. - Kiedy nauczycielka dała ci ten list? Kyle wzruszył ramionami z przerażającą obojętnością. - Nie dzisiaj? - odgadł Ben. - Nie dzisiaj. Ben spojrzał na zegarek i westchnął. - Idziemy zobaczyć się z panną Maple. Zbieraj się, jesteśmy spóźnieni. - Panna Maple nie toleruje opieszałości - powiedział Kyle, ewidentnie przedrzeźniając piskliwy głos nauczycielki. Wyraźnie był zadowolony z tego, że przysporzył Benowi kolejnych kłopotów. Ben czuł się jak wojownik idący na spotkanie z nieznanym, gdy podążał za Kyleem korytarzami szkoły podstawowej Cranberry Corners. Czeka go bitwa czy rokowania? Zatrzymał się przed drzwiami, które wskazał mu Kyle, i zmarszczył brwi, gdy zajrzał do środka. Za biurkiem siedziała kobieta. Miękkie wrześniowe słońce opływało jej szczupłe ramiona. - To chyba nie jest panna Maple. Kyle zajrzał do sali. - To ona. Widok kobiety zupełnie Bena rozbroił, ponieważ okazało się, że nic z tego, co mówił mu Kyle, nie było prawdą. Panna Maple nie była brzydka i nie była stara. Ciekawe, czy okaże się wredna i czy ma piskliwy głos? W jej klasie Ben również dostrzegł coś rozbrajającego. W rogu stało ogromne drzewo z masy papierowej. Jego gałęzie sięgały sufitu i były obsypane kolorowymi liśćmi, na których umieszczono imiona uczniów. Na ścianach wisiały tablice pełne lśniących gwiazd, rysunków i kopii niezłych obrazów. Była to przestrzeń naznaczona przez osobę, która kocha swoją pracę. Na podstawie opowieści Kylea wyobrażał sobie dotąd matecznik panny Maple jako miejsce ponure, przypominające więzienie. Pannę Maple również wyobrażał sobie inaczej. W rzeczywistości była bardzo młoda, nie mogła mieć więcej niż dwadzieścia pięć lat. Była całkowicie skupiona na dokumentach leżących przed nią na biurku. Miała harmonijne rysy twarzy i śliczną cerę, lekko muśniętą słońcem, bez żadnych zmarszczek. Jej włosy, ściągnięte w koński ogon, miały dokładnie taki sam ciemnozłoty kolor jak miód wielokwiatowy, który Ben trzymał w słoiku na górnej półce. Oczywiście to nie oznacza, że nie jest wredna. Ben znał mnóstwo ślicznych kobiet, które mimo to nie były miłe. Świadczyły o tym ich lśniące jak lód oczy. Gdy jednak panna Maple podniosła wzrok, dosłownie utonął w jej łagodnych źrenicach, otoczonych zdumiewającymi tęczówkami o barwie nefrytowo-miedzianej. W tych oczach nie ma ani odrobiny podłości, pomyślał i uśmiechnął się do niej swoim najlepszym, niefrasobliwym chłopięcym uśmiechem. Wtedy zaszło coś zdumiewającego. Panna Maple zmarszczyła brwi. Nie wyglądała wrednie, ale Ben zrozumiał nagle, dlaczego ta młoda dziewczyna może onieśmielać jedenastolatka. - Witam - powiedziała. - Chyba pan zabłądził. Jej głos wcale nie był piskliwy. Brzmiał jak kościelne dzwonki w chłodny czysty poranek. Oparła się na krześle i skrzyżowała ramiona na piersi, jakby nagle uświadomiła sobie, że przecież jest całkiem sama w tej części budynku. Kobiety zazwyczaj się go nie bały, ale fakt, że panna Maple była tu o piątej po południu, oznaczał, że w jakimś sensie się ukrywa. Atmosfera, którą stworzyła w klasie, stanowi najlepszy dowód braku prywatnego życia. Jak długo robi się takie drzewo? Zapewne siedziała tu nad nim całe lato, zupełnie odcięta od świata! Jaka szkoda, pomyślał Ben, gdy zauważył jej delikatnie zaokrągloną kl
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 03.02.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.