- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dni. Otis przeszył go wzrokiem. - Nie mamy autobusu, Hollis. A dlatego że teraz nie mamy pastora, nie będzie też nabożeństwa, na które będzie można ludzi zapraszać. Machnął ręką. - To, co mamy obecnie, to ten budynek. A trzęsienie ziemi prawdopodobnie sprawi, że spadnie nam on na głowy. Hollis zaśmiał się ponuro. - Przynajmniej mamy pieniądze z ubezpieczenia, by bez żenady wysłać je Hankowi. - Mam pomysł - ton głosu Otisa ociekał sarkazmem. - Dlaczego nie przerobić tego starego miejsca w nawiedzony dom w czasie Halloween? Opłata za wstęp - dziesięć dolców od łebka. Będziemy mogli zapłacić wszystkie nasze rachunki i jeszcze zostanie, aby Hankowi przekazać dodatkową sumę za wierną służbę. - Bardzo śmieszne - Samuel powiedział sucho. Otis popatrzył spode łba. - Tylko w połowie żartuję. Samuel spoglądał poważnie raz na jednego raz na drugiego z przyjaciół. - Wciąż mamy trzydzieści trzy osoby, które potrzebują wspólnoty. Ramiona Hollisa opadły. - Wszyscy z nas są jedną nogą w grobie, a pozostali w stanie ryzyka utraty zdrowia. Samuel przeszedł do rzeczy. - Głosuję za tym, aby zadzwonić do tego dziekana. - Dobrze. - Otis podniósł ręce. - Zgoda! - jeśli tak ci na tym zależy, to masz mój głos. Zadzwoń do tego dziekana. Przekonaj się, co może dla nas zrobić. Założę się, że nic. Dzwoń, do kogo tylko zechcesz. Wzywaj Boga, jeśli wciąż chce zaprzątać sobie tym głowę. Zadzwoń choćby do prezydenta Stanów Zjednoczonych. Do kogo sobie chcesz. A ja idę do domu, aby przekonać się, czy moja żona nie wysadziła kuchni i samej siebie w powietrze. Jego ramiona opadły gwałtownie i podążył wzdłuż nawy kościoła. Mimo tego całego zawadiackiego zachowania oraz słów sprzeciwu Samuel wiedział, że jego stary przyjaciel tak naprawdę nie chciał się poddać, tak samo jak on. - Dzięki, Otis. - Tylko nie sprowadzaj mi tu jakiegoś gwiazdora, który przywiezie tutaj perkusję i gitarę elektryczną! - Otis rzucił przez ramię na odchodne. Samuel się zaśmiał. - Być może właśnie tego potrzebujemy, stary. - Po moim trupie - drzwi kościoła się zatrzasnęły. Hollis podciągnął się i stanął na nogi, zabrał laseczkę z tylnej ścianki ławki i westchnął głęboko. Rozejrzał się wokół przez chwilę. - jego oczy zaszkliły się. Próbował coś powiedzieć, ale jego ściśnięte wargi drżały. Kiwał głową. Podniósł swoją laseczkę w geście przyjacielskiego, niedbałego pożegnania i pokuśtykał wzdłuż nawy. - Nie trać wiary, bracie. - Dobranoc - Hollis powiedział zachrypłym głosem. Drzwi otworzyły się znowu, a po chwili zamknęły się zdecydowanie. Kościół wypełniała cisza. Samuel położył swoją rękę na Biblii, ale jej nie zdejmował. Modlił się, łzy spływały mu po policzkach. o o o Samuel pojechał wąską drogą, zajechał na zadaszone miejsce parkingowe i wjechał do swojego garażu. Otworzyły się tylne drzwi małego amerykańskiego bungalowu, a w nich, w świetle, stała Abby, która wyczekiwała na męża. Pocałowała go, gdy przekroczył próg. - Jak poszło spotkanie? - Jutro zadzwonię do przyjaciela Hanka - odpowiedział, delikatnie dotykając jej policzka. - Dzięki Bogu - powiedziała i weszła do kuchni. - Usiądź, kochanie. Już podgrzewam ci kolację; będzie gotowa za kilka minut. Samuel położył Biblię na białym blacie stołu, odsunął chromowane krzesło i usiadł na czerwonym, winylowym siedzisku. - Mamy przed sobą sporo pracy. - Przynajmniej cię usłuchali. - Tylko dlatego, że byli już zbyt zmęczeni, aby dłużej się spierać. Abby uśmiechnęła się przez ramię. - Nie stawaj się cyniczny pod koniec tej rozgrywki. Coś takiego może sprawić, że znowu poczujemy się młodzi. Wcisnęła kilka guzików w kuchence mikrofalowej. - Otis powiedział, że jestem marzycielem. Obserwował, jak Abby rozkładała przed nim srebrne sztućce oraz serwetki. Była tak samo piękna teraz, w wieku siedemdziesięciu czterech lat, jak wtedy, gdy miała lat osiemnaście i za niego wyszła. Chwycił ją za rękę. - Wciąż cię kocham, wiesz o tym. - Lepiej, żeby tak było. Przyczepiłeś się do mnie i nie możesz się odczepić. Mikrofalówka zadzwoniła. - Twoja kolacja już jest gotowa. - Otis już był cały spięty, jak tylko wszedł do kościoła. Mabel znowu ma problemy ze zdrowiem. Z powrotem tlen. - Tak też słyszałam. Postawiła przed nim jedzenie. Kotlet mielony, gniecione ziemniaki, zielona fasolka. - Dzwoniłam do niej dziś wieczorem. Miałyśmy długą pogawędkę. Usiadła na krześle naprzeciwko niego. Wziął do ręki widelec. - Czy zachowywała się naturalnie? Abby zaśmiała się. - Słyszałam w tle, jak ktoś opowiadał o kilkuwarstwowej sałatce, później Mabel ściszyła telewizor. - Biedactwo. - O, co za brednie. Ona ma niezły ubaw z doprowadzania Otisa do rozpaczy. Wie dokładnie, jaki guz
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, inne |
Wydawnictwo: | Bogulandia |
Wydawnictwo - adres: | staszek@bogulandia.pl , http://www.bogulandia.pl , PL |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.