- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ę lekko. - To dla mnie duża szansa, będę na największych billboardach, w reklamach telewizyjnych, prasowych, a także w internecie. Były młodsze, wiesz, takie osiemnastki, ale producent wybrał mnie. - Angela patrzyła na swojego chłopaka roziskrzonym wzrokiem. - Bo jesteś najlepsza. - Marcin wzruszył ramionami i rozłożył ręce, jakby chciał powiedzieć, że przecież nie było innej opcji. - No jestem, ale wiesz, latka lecą. Tata chce mnie zabezpieczyć, bo, nie ukrywajmy, zbliżam się już do wieku, w którym modelki odchodzą na emeryturę. - To jest nienormalne. - Marcin pokręcił głową, bawiąc się serwetką. - Ale prawdziwe. - - Popatrzył na przechodzącą blondynkę, która kilkanaście minut temu na niego wpadła. - No i dlatego tatuś chce mi kupić nocny klub. - Angela była bardzo podekscytowana. - No to super. - Marcin po raz drugi posłodził kawę i jednocześnie zauważył, że blondynka ma niesamowicie zielone oczy. - Prawda, że wspaniale? - Angela napiła się wody i oblizała wargi. - No i w związku z tym mam pewien pomysł! - prawie krzyknęła. Marcin spojrzał tak, jakby dopiero zauważył, że siedzi z nią przy jednym stoliku w restauracji. - Jaki pomysł? - Nie wiedział za bardzo, o czym mówi jego dziewczyna, ponieważ patrzył na długie nogi odchodzącej blondynki. - No, w sprawie tej dyskoteki. - Angela pokręciła głową ze zniecierpliwieniem. - Mianowicie? - Marcin usiłował skupić na niej wzrok. - Poprowadźmy ją razem! - wykrzyknęła, patrząc na niego z triumfem. - Co? - Odejdziesz z tej swojej policji i wejdziemy w spółkę. - Angela przewróciła oczami. Marcin poczuł zamęt w głowie i znowu ogarnęło go dziwne uczucie, że ma problem z oddychaniem. - No powiedz coś! - Angela patrzyła z uśmiechem, a on nagle pobladł. - Angie, ty chyba nie są - Marcin z niedowierzaniem pokręcił głową. - Ty chyba nie sądzisz, że ja zostawię swoją pracę. - Popatrzył jej w oczy ze zdumieniem. - Daj spokój, kochanie, chyba nie masz zamiaru do końca życia pracować na państwowej posadzie? - Teraz Angela popatrzyła na niego ze zdziwieniem. - Taki właśnie mam zamiar. - Marcin spojrzał na dziewczynę spod zmarszczonych brwi. - kochanie, to przecież bez sensu. Mój - zaczęła, ale Marcin przerwał jej brutalnie, nie ukrywając zniecierpliwienia: - Daj już spokój. Ty chyba w ogóle nie rozumiesz, czym jest dla mnie ta praca. Osiągnąłem już wiele i mam zamiar zdobyć jeszcze więcej. A poza tym, czy ty nie dostrzegasz jakiegoś przesłania, większych wartości w tym, co robię? - No jasne, dostrzegam, - Oczy Angeli były teraz szeroko otwarte. - To już nie wracajmy do tego, Angie. - Marcin zacisnął szczęki, starając się panować nad wściekłością, która zaczynała w nim buzować. - Dobrze, już dobrze, tylko się nie denerwuj. Jakoś tak pobladłeś. - Angela popatrzyła na niego zaniepokojona i lekko dotknęła dłonią jego chłodnego czoła, pokrytego warstewką potu. - Nie denerwuję się, nic mi nie - Marcin odsunął się, unikając jej dotyku, i kiwnął głową w stronę kelnerki. - Chodźmy już, odwiozę cię, bo muszę podjechać jeszcze na chwilę do centrali. - Oczywiście. - Angela uśmiechnęła się i wzięła swoją torebkę. - Chodźmy. Marcin nie miał zamiaru wracać już dzisiaj do pracy, ale wiedział, że musi przemyśleć pewne kwestie. Co ma dalej robić ze swoim życiem? Czy ma nastawiać się na wyjazd do Quantico? I co właściwie się z nim dzieje - bo te niepokojące objawy utwierdzały go w jednym: z jego zdrowiem coś jest nie tak. A o tym nikt nie może się dowiedzieć. Rozdział 2 Alicja była w pracy ostatni dzień przed urlopem. Związanym oczywiście z zamążpójściem. Jej wydział zakończył właśnie kolejną trudną sprawę, w której służyła psychologiczną wiedzą. Jej marzeniem było dostać się do Śląskiej Grupy Śledczej, elitarnej jednostki powołanej do walki z najtrudniejszymi rodzajami przestępstw. Wiedziała, że jest jeszcze młoda, ale jej dotychczasowe doświadczenie i osiągane wyniki pozwalały mieć nadzieję, że kiedyś uda się jej tam dostać. Pracowała w Komendzie Wojewódzkiej i była bardzo zżyta z ludźmi ze swojego wydziału. Zwłaszcza sekcji kryminalnej, w której oprócz niej pracowało trzech facetów. Jarek, trzydziestolatek, świeżo upieczony mąż i ojciec. Mirek, wolny strzelec. I Wojtek, policjant filozof, bo obecnie kończył studia filozoficzne. Zaprzyjaźniła się z nimi tak bardzo, że wzorem amerykańskich wesel najchętniej wzięłaby całą trójkę za swoich drużbów do ślubu. Niestety, u nas nie byłoby to dobrze widziane. Teraz kończyła raport i udawała, że nie słyszy głupich przytyków swoich zwariowanych kolegów. - Alka, a masz te, co dziewczyny zakładają przed nocą poślubną? - Mirek popatrzył wyczekująco na Jarka. - Podwiązki, idioto. - Jarek z miną znawcy pokr
audiobook mp3 do pobrania
Czyta Filip Kosior |
Wydawnictwo Novae Res |
Data wydania 2018 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał, policyjny |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Filip Kosior |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.