- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a potrafiła budować sobie szacunek, była naprawdę dobra w tym, co robiła. A poza tym bardzo pracowita, konsekwentna i niesamowicie wymagająca. Zarówno wobec siebie, jak i w stosunku do pracowników. Kto nie wytrzymywał napięcia - odpadał. Takie prawo rynku, takie życie. - Witam, mamy mało czasu. Wyniki są na tablicy za mną. Największą sprzedaż miał Andrzej, ale niestety nie ma go dzisiaj. - Spóźni się. - Jeden z kolegów próbował usprawiedliwić nieobecnego handlowca. - Mam nadzieję, że pan Markowski nie spóźnia się tak na spotkania z ważnymi klientami. - Nie, - Obrońca zamilkł, czując na sobie ostry wzrok szefowej. Potrafiła dosłownie wbić sztylet samym spojrzeniem. I jeszcze te jej dziwne - Jest coraz lepiej, staracie się, idziecie w górę. Nie jesteście już w ogonie i to mnie bardzo cieszy. Za dwa miesiące pojawi się na rynku nasz nowy lek. - Protazol. - Tak - Zuzanna kiwnęła głową. - Wiecie, że to nasz priorytet. Chciałabym, aby chociaż raz Dolny Śląsk wysunął się na prowadzenie. Macie szansę, naprawdę. Dalsza część spotkania upłynęła na krótkim podsumowaniu, rozdaniu planów na kolejny tydzień i innych sprawach organizacyjnych. Zuzanna podziękowała za zebranie i ruszyła w stronę gabinetu. W tym momencie na korytarzu prawie zderzyła się ze spóźnionym Andrzejem, który z zaczerwienioną twarzą wpadł do firmy jak burza. - Bardzo przepraszam, - Wiem. I rozumiem - Zuzanna patrzyła na niego surowo. - Tak? - Andrzej zamrugał nieco zdziwiony. - Ależ oczywiście. Dziecko jest najważniejsze. Mam jednak nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że przyszły kierownik regionalny musi liczyć się z olbrzymim zaangażowaniem czasu własnego. Nie wiem, czy będziesz w stanie to pogodzić z obowiązkami ojca. Zastanów się nad tym. Gdy Zuzanna zamknęła drzwi od swojego gabinetu, Andrzej stał jeszcze przed chwilę w korytarzu, po czym zacisnął zęby i poszedł do swojego pokoju. Dzień pracy minął niepostrzeżenie, spotkania, lunch, analizy, setki maili, telefonów, i zanim się zorientowała, była dziewiętnasta. A tyle razy obiecywała sobie, że będzie wychodzić z firmy najpóźniej o osiemnastej. Próżne to były nadzieje, jeszcze nigdy nie udało jej się być w domu przed wieczorynką, której, nawiasem mówiąc, nie było w programie telewizyjnym, bo podobno nikt już nie oglądał bajek. Tak, życie szło do przodu, a dzieci robiły się coraz starsze. Nawet pięciolatkowie byli starsi od swoich rówieśników sprzed kilkunastu lat. Zuzanna często prowadziła dialogi sama ze sobą, bo tak naprawdę oprócz pracy niewiele miała okazji do spotykania się z innymi ludźmi. Jej przyjaciółka Kaśka wyjechała do Krakowa, wyszła tam za mąż, urodziła syna i wiadomo, że spotykały się tylko okazjonalnie. O wiele częściej rozmawiały przez telefon lub przez skypea. Tak samo jak z siostrami, Zośką i Gabrysią, młodszą od niej i Zofii o trzy lata. Gabi związała się z Ivem, Chorwatem, którego poznała podczas pracy w jednym z centrów rehabilitacyjnych we Włoszech. Była utalentowaną masażystką i teraz mieszkała na odległym półwyspie Pelješac w południowej Dalmacji. Z Ivem nigdy nie wzięła ślubu, ale miała z nim pięcioletniego syna, Daria. Zuza wiedziała, że to, co wybuchło pomiędzy przystojnym Chorwatem a Gabrysią, było niesamowitym zaskoczeniem dla wszystkich, ale jeszcze bardziej zadziwił koniec związku, który rozpadł się z zupełnie niezrozumiałych względów. O tym jednak młodsza siostra nie chciała rozmawiać. Teraz mieszkała setki kilometrów od rodzinnego domu, prowadziła w hotelu w Orebiću salon masażu i sama wychowywała Daria. Oczywiście Ivo pomagał jej finansowo, spotykał się z synem tak często, jak mógł, jednak mieszkał w Toskanii i tam prowadził swój biznes związany z przewozami i transportem. Zuzanna czasami miała mu za złe, że zawrócił siostrze w głowie i przez to dziewczyna żyła teraz tak daleko od domu, od bliskich. Ale z drugiej strony Gabi była niezwykle silną kobietą, która świetnie sobie radziła. Prowadziła jednoosobową firmę i, jak mówiła, ponad wszystko kocha ciepłe morze i brak zimy. Zuza była kilka razy w jej domu w Trpanj i nie potrafiła nie docenić spokojnego, pozbawionego pędu i szaleństwa życia. Teraz Gabrysia także wielokrotnie zapraszała starszą bliźniaczkę (bo Zuza była starsza od Zosi o niecałą minutę) do siebie na wyciszenie, odpoczynek i pyszne wino, ale Zuzka notorycznie odmawiała. Po prostu nie miała czasu. Nie wyobrażała sobie, że zostawi firmę, rozgrzebane sprawy, panoszących się samopas przedstawicieli i wyjedzie na południe Europy, aby kąpać się w ciepłym Adriatyku, jeść oliwki, spacerować wśród skalistych ścieżek pełnych fioletowo-niebieskich kwiatów lawendy, pić wino, a w nocy słuchać wycia szakali, które zamieszkiwały okoliczne wzgórza. Nie mog
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Wydawnictwo - adres: | wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL |
Rok publikacji: | 2015 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.