- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.mi, że umiem się odwdzięczyć. * * * Gdy stary pustelnik ujrzał swą przybraną córkę wyłaniającą się spośród gąszczu w towarzystwie bogato przyodzianego młodzieńca, pojął że oto zbliża się chwila, w której Pramadwarę przyjdzie mu utracić. Zrozumiał, iż na nic się nie zdały próby uchronienia jej przed światem, zatajanie wszelkiej wiadomości o nim, wychowywanie w niewiedzy, w przekonaniu, że poza ich dwojgiem i puszczą zewsząd otaczającą bambusową chatę, nie ma już niczego i nikogo więcej. Teraz oto pojął, że jeśli komu coś jest przeznaczone, stać się tak musi, choćby i nawet najpotężniejszy z władców, jacy żyją, żyli lub żyć będą kiedykolwiek na ziemi, usiłował się przeznaczeniu przeciwstawić. Wszakże nie dał po sobie poznać, iż robak zgryzoty począł drążyć jego serce. Uśmiechnął się i starał się być dla gościa bardzo uprzejmy. Jednocześnie jednak bacznie obserwował młodych i nie umknęło jego wzrokowi to, że oboje byli zapatrzeni w siebie tak dalece, że z trudem docierały do ich uszu słowa, które wypowiadał. Po skromnej wieczerzy i nocy spędzonej na posłaniu wymoszczonym najmiększym mchem Ruru, wstawszy i obmywszy się w strumyku, siadając do śniadania złożonego z owoców, jadalnych korzeni i pędów, powiedział do pustelnika: - Posłuchaj starcze. Pokochałem twoją córkę od pierwszego wejrzenia. Czuję, że i ja nie jestem dla niej obojętny. Pozwól bym pojął ją za żonę. Lecz starzec pokręcił głową: - Nie, mój synu. Nawet o tym nie myśl. Tutaj jej dobrze. Nikt jej nie skrzywdzi. Wszystko dokoła jest dla niej znajome. Ty zaś pragniesz zrabować jej prawdziwe szczęście, a dać w zamian ułudę. Czy możesz zaręczyć, że nie nadejdzie kiedyś taka chwila, gdy znudzony moją Pramadwarą odepchniesz ją, odtrącisz od siebie? Wszak na tym świecie nie ma nic wiecznego - ciągnął dalej. - To poryw serca, nic więcej, który można porównać do podmuchu wiatru, jaki chociaż nieraz i tysiącletnie drzewo olbrzyma umie złamać niczym lichą słomkę, to przecież zawsze gdzieś tam, w przestrzeni, w dali odległej rozwiewa się, znika, - Mówisz jak ktoś, kogo srodze doświadczyło życie. Ale przecież nie wszyscy muszą samych tylko utrapień i bólów zaznawać. Jeśli chcesz tego, mogę złożyć przysięgę nawet na strasznego Jamę, władcę śmierci i państwa umarłych, że moje uczucie do Pramadwary zawsze będzie jednakie, zawsze stałe. Królewskim jestem synem, nie byle kim! Wiele jej mogę dać. Przyodzieję ją w szaty z najpiękniejszych materii. Obsypię klejnotami najwspanialszymi ze wspaniałych! Pozna życie, o jakim nawet nie śniła! - Ojcze! - zawołała Pramadwara. - Ojcze! Ja chcę być z Ruru. Chcę być z nim już zawsze! Chyba bym umarła, jeśli musielibyśmy się rozdzielić. - Cóż, skoro tak? Skoro i ty pragniesz zostać jego żoną, niech się stanie wedle waszej woli. Pobłogosławił starzec młodym, uśmiechając się żałośnie, a gorycz smutku zalała mu gardło, ściśnięte bolesnym skurczem. Książę Ruru rychło się pożegnał i odprowadzony przez pustelnika na skraj puszczy, ruszył gościńcem ginącym kędyś hen, na widnokręgu, do swojego pałacu w stolicy. A gdy znalazł się na miejscu, czym prędzej wyprawił do chatynki z bambusa, zagubionej w leśnej głuszy, kilka dziewcząt ze szlachetnych rodów, aby nauczyły Pramadwarę wszystkiego, co przyszłej księżnej, a z czasem królowej, wiedzieć i czynić trzeba. * * * Czas płynął szparko, prędko więc nadszedł dzień, w którym pan młody miał przybyć po swą narzeczoną, aby ją zabrać do dalekiego miasta i zaślubiwszy, uczynić najszczęśliwszą ze szczęśliwych. Był cudowny, rześki ranek. Małpy i papugi uganiały się z wrzaskiem pośród odwiecznych leśnych olbrzymów. Słońce, które dopiero jęło się wspinać ku wierzchołkowi firmamentu, jeszcze nie dokuczało swym żarem. Roześmiana, szczęśliwa Pramadwara w otoczeniu przyszłych dwórek wybiegła na rozległą polanę, by po raz ostatni pobawić się w miejscu, w którym spędzała lata dzieciństwa i młodości. Gdzie uczyła się stawiać pierwsze kroki, nazywać pierwsze rośliny, wypowiadać pierwsze słowa. Dziewczęta goniły się z piskiem, tańczyły w kole, ująwszy się za ręce, a gdy czuły zmęczenie, siadały wprost na rozgrzanej murawie. Później zaś, odpocząwszy nieco, znów zaczynały zabawę od początku. Miało się już pod południe i z dżungli, od tej strony, gdzie w oddali przebiegał gościniec, dało się słyszeć słaby odgłos przedzierających się przez gęstwinę jezdnych. To przybywał książę Ruru ze swą świtą. Pramadwara z radością w oczach jęła biec, aby co rychlej móc powitać narzeczonego. Lecz oto naraz zgoła niespodzianie stała się rzecz straszna: niebacznie nastąpiła na cielsko jadowitego węża, który przypełzł ze swej jamy, ab
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, inne |
Wydawnictwo: | Armoryka |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo.armoryka@interia.pl , http://www.armoryka.strefa.pl/ , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 25.03.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.