- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ata wszelkiej maści. - Wymownie machnęła ręką. - A widziała pani tego włóczęgę? Podobno całkiem do rzeczy - wtrącił Mitch. - Myśli pani, że Nikki mogłaby się z nim umówić? - Jakiego włóczęgę? - zdziwiła się Madame DOrso. - Nie zauważyła go pani? - spytała Andy. - Był tu niedawno. Naprawdę interesujący, chociaż zaniedbany. - W tym tłumie, jaki się tu dziś przewalił, nie zauważyłabym nawet samego prezydenta. - Oddaliła się z uśmiechem. Mitch westchnął. - No i dalej nie wiemy, jak on wyglądał i czy warto byłoby w niego nieco zainwestować. - Jeszcze jedno słowo na ten temat, a jutro Max nie postawi ci kolacji - ostrzegła Nikki. - Milczę jak grób! Wstała, gdyż przed lokalem zebrała się już spora grupka turystów. - Julian, pora zaczynać. Następną grupę bierze Andy z naszym elokwentnym Jankesem. Patricia i Nathan ruszają z trzecią. Dwadzieścia minut później stała na legendarnej Bourbon Street przed barem, w którym ongiś mieściła się kuźnia i które to miejsce miał nawiedzać duch pirata Jeana Lafittea. Pirat był wyjątkowo malowniczą postacią, w pewnym momencie okazał się zagorzałym patriotą, a historia jego życia obfitowała w wiele niespodzianek i dotąd niewyjaśnionych zagadek. Nikki lubiła o nim opowiadać i zawsze odnosiła wrażenie, że duchowi Jeana Lafittea też sprawia to przyjemność. Wyraźnie wyczuwała w powietrzu coś szelmowskiego, nawet trochę niecnego, lecz zarazem dziwnie sympatycznego. Tak, Nowy Orlean nie cierpiał na brak duchów - unosiły się między neonami obiecującymi ,,gorące dziewczyny" a sklepikami, gdzie oferowano talizmany wudu, między ulicznymi muzykami a stoiskami pełnymi lokalnych przysmaków. Nikki dobrze się z nimi czuła. Tom Garfield desperacko starał się zachować świadomość. Przychodziło mu to z wielkim trudem, ale był mężczyzną, i musiał walczyć do końca. Dziewczyna. Czy zdołał do niej dotrzeć? Nie bardzo mógł sobie przypomnieć. Mimo wysiłków jego umysł wciąż zasnuwała mgła, Tom pogrążał się w niej, gubił. Chyba miał szansę. Tak, ale nie udało mu się nic powiedzieć. A Potem było za późno. Śledzono go. Cóż, stoczył zaciekłą walkę. I zrobił wszystko, co w jego mocy. Może coś do nich dotrze. Tak bardzo próbował jej to powiedzieć... Poczuł szarpnięcie i wiedział, co to oznacza. Ktoś właśnie się nim ,,zajmował". Ale to już go nie obchodziło. Jego myśli rwały się coraz bardziej, majaki wypierały rzeczywistość. Widział... Widział dziewczynę. Nie, kobietę. Piękną jak księżniczka z bajki. Długie jasne włosy, oczy zielone i niebieskie jednocześ Delikatna jasna twarz jak z porcelany. Prawdziwe współczucie w jej wzroku. Pienią Dała mu pieniądze. Znacznie więcej, niż daje się żebrakowi. Ale on nie był żebrakiem. Kiedyś... Przypłynął do niego inny obraz. Może to był sen. On sam, w garniturze. Nie, w smokingu. Czysty, ogolony. Idzie przez pokój. Jest Znów poczuł szarpnięcie, obrazy znikły. To jej dobroć tak go poruszyła. Bardziej niż uroda. Poczuł ukłucie igły. To oznaczało sny, kolejne Nie miał już nic przeciw snom. Umierał. I nagle poczuł żal, lecz tylko z powodu jednej rzeczy. Nikt nie pozna prawdy. Chyba że ona zrozumie, co otrzymała, co jej przekazał w tym samym momencie, gdy jej dotknął... To już koniec. Czyżby przegrał? Nie, to niemożliwe. Nie mógł umrzeć zupełnie na darmo. Boże wielki, spraw, żeby jego wysiłki nie poszły na marne. Ona musi zrozumieć... Mgła. Mgła, coraz więcej mgły, Śmierć. ROZDZIAŁ DRUGI Kiedy zwiedzanie dobiegło końca i przewodnicy odpowiedzieli już wyczerpująco na wszystkie pytania turystów, Julian wrócił do domu, zaś Nikki poczekała na Andy i razem udały się do centrum. Max w dowód uznania nie tylko zaprosił swoich pracowników do pubu, ale też dał Nikki premię, co należało natychmiast wykorzystać, udając się na zakupy. Miała upatrzony sklepik, a w nim pewną rzecz, o której od dawna marzyła. Przyjaciółka powiedziała, że chętnie potowarzyszy Nikki, o ile ta nie ma nic przeciwko temu. Po drodze wstąpiły do domu, w którym mieszkała Andy, by upewnić się, jak się czuje jej wiekowa sąsiadka i czy nic nie potrzebuje. Pani Montobello była Włoszką, która prawie sześćdziesiąt lat wcześniej przypłynęła do Ameryki za narzeczonym. Jej mąż już nie żył, dzieci również, wnuki zaś mieszkały daleko, bo aż w Nowym Jorku. Andy zaopiekowała się nią, a staruszka w zamian raczyła ją barwnymi opowieściami o wydarzeniach sprzed ponad pół wieku. Tego dnia naszło ją na wspominanie dawnych chiromantów, kapłanek wudu, jasnowidzów, specjalistów od stawiania tarota. O współczesnych, oferujących swe usługi turystom, miała jak najgorsze zdanie. - Banda oszustów - powtarzała, gwałtownie potrząsając siwą głową. - Dawniej wudu uprawiali czarni
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 16.12.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.