- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.że była bardziej moją przyjaciółką niż tak po prostu ciocią. Może i wie więcej o moich sekretach niż moja mama. Nigdy jej nie okłamałam. Ona mnie też. Wie o mnie dosłownie wszystko. Też znam jej sekrety. Normalnie jak przyjaciółki, co nie? Ale teraz to co? W sumie to było mi jej żal. Nic przecież nie zrobiła. No a ja bym jej chyba z tym nie uwierzyła. -- No -- Po czasie się odezwała. -- Tak ciociu? Przepraszam po Zachowywała się tak samo. Nie miałam wątpliwości. Może jedną. A co jak to jej bliźniaczka. Podszyła się pod nią? Raczej nie. -- Obiad jest w -- Odpowiedziała. Byłam oburzona. W tym momencie, kiedy potrzebuje jej pomocy, albo kogokolwiek na moje pytanie ,,Czy to ty ciociu?" -- Odpowiada ,,Obiad jest w kuchni." -- Proszę, odpowiedz. Potrzebuje pomocy. Zawsze jesteś ze mną No wtedy zrozumiałam, że może nie chce mnie okłamać i wykręci się jakąś wymówką, albo to nie najlepszy moment -- tak od razu. -- Przepraszam. -- Powiedziała wychodząc z mojej komnaty. Potem tylko słyszałam płacz dobiegający z jej pokoju. Przebrałam się i poszłam na obiad. Był przepyszny. Zupa pomidorowa, kotlet, rosół, różnego rodzaju sałatki, deser, lody i tort truskawkowo-czekoladowy z bitą śmietaną. Dla mnie sok jabłkowy, a inni dorośli mieli wodę. No wiecie, stół w zamku ma tak dużo potraw. Oczywiście nie jadłam wszystkiego. Cały zamek musi coś zjeść. No i oczywiście do wyboru. Cały wieczór myślałam o tym całym zajściu tego wyczerpującego dnia. Pierwsza noc w tym zamku. W końcu zasnęłam. Śnił mi się dom. Ten w Polsce i w Anglii, mama, tata, no i ciocia. Rozdział 4 Rankiem Rose dała mi tosty i poczęstowała sokiem pomarańczowym. Śniadanie było pyszne. Ale wszystkie pieszczoty się skończyły. A więc mówiłam wam, że jestem strażniczką ognia i zapowiadała się wojna. Niby tylko jakieś plotki, ale nie byłam spokojna z tą myślą. Ciocia zaprowadziła mnie do wielkiego pomieszczenia. Przypominało salę balową jak na zamek, ale ciocia powiedziała, że to moja sala do nauki. Zdziwiło mnie to, bo nie było tu ani ławki, ani tablicy. Dostałam zeszyt i książkę. Na sam początek pani wychowawczyni o czarnych włosach wydawała mi się surowa i bez uczuć, i miałam rację, ale nie do końca, bo była surowa, ale się polubiłyśmy. -- Są w tym świecie różnego typu zaklęcia. -- Opowiedziała mi pani Madison. -- Jakie? -- Zapytałam z prawdziwym zaciekawieniem. -- Pierwsze to ,,Dolsa". Odpowiada za rozpalenie ognia wokół przeciwnika. Powtarzałam to zdanie i zapisałam notatkę w moim zeszycie. -- No to do roboty. -- Jakiej? -- Nie mogłam się domyśleć. -- Pokaż, co umiesz. Wstałam z niepewnością, ale i z ekscytacją. Nauczycielka wręczyła mi różdżkę. Z ostrożnością wzięłam ją do ręki. Dreszcz mnie przeszedł. -- Akmentos! -- Krzyknęła Madison. -- Co to? -- Akmentos to zaklęcie, które sprawia, że rzecz, roślina lub zwierzę o której pomyślisz pojawi się przed tobą. Nie może się przed tobą pojawić duch ani człowiek. -- A teleportacja? -- Nie teraz. To pierwsza lekcja. Poza tym musisz coś wiedzieć. Nie możesz testować sama tych zaklęć. Chyba, że grozi ci niebezpieczeństwo. Miej do tego rozsądek. Wierzę, że jesteś mądra. A teraz spójrz na ten manekin i rzuć zaklęcie. -- Czy duchy istnieją? W tej krainie. Takie straszne. -- Na ciemnej stronie. Niestety moce wody zjednoczyły się z wiatrem i wspólnie myślą nad propozycją dołączenia natury. Coraz więcej duchów się do nich dołącza, przez co grozi nam niebezpieczeństwo. Dlatego tu jesteś. Rose powiedziała mi, że podsłuchałaś rozmowę. Jednak muszę ci powiedzieć, że twoja babcia ma się w dobrym stanie. -- Skąd to wiesz? -- Jesteś bardzo ciekawa. -- Wtedy się do mnie uśmiechnęła. -- Ale dowiesz się w innym czasie. -- Dolsa! -- Z wielką nadzieją krzyknęłam. Wokół manekinu zaczął płonąć ogień. -- Jej, udało mi się! -- To tyle na dziś. Czy masz jakieś pytanie do tej lekcji? -- Czy te duchy mnie nawiedzą? -- Nie. Na pewno nie. Lekcja się skończyła, a ja w ekscytacji zaczęłam myśleć o dzisiejszym dniu. Już nic nie miałam do roboty, więc poszłam na herbatę. Rozdział 5 W nocy bałam się tych duchów. Dopiero o godzinie 23ciej zasnęłam. Śniła mi się ta cała wojna, która może niebawem przyjść. Gdy się obudziłam czekałam na śniadanie i myślałam o dzisiejszej, kolejnej lekcji. Miałam sporo pytań. Wiedziałam, że Madison wie więcej niż ja, albo ktokolwiek. Nie chciałam stracić tego dnia. Miałam dziś porozmawiać z niektórymi osobami, które mogą mi powiedzieć coś, co mogłoby mi pomóc. Zatem udałam się zjeść śniadanie. Nie trwało to zbyt długo, ponieważ miałam tyle energii, że nic, ani nikt nie mógł mnie zatrzymać. Za godzinę miała zacząć się lekcja, więc pomyślałam, że może po
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Ridero |
Wydawnictwo - adres: | isbn.ext@ridero.eu , http://ridero.eu/pl , PL |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 30.12.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.