- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.emni, lecz nigdy nie pomyślała tak o sobie. Pani Medlock wydawała jej się najbardziej nieprzyjemna ze wszystkich ludzi - raziła ją swoimi czerwonymi policzkami i ordynarnym, pretensjonalnym kapeluszem. Gdy następnego dnia wyjeżdżały w dalszą drogę do Yorkshire, Mary szła przez stację do pociągu z odwróconą głową, trzymając się jak najdalej od pani Medlock, bo nie chciała, żeby myślano, że należą do siebie. Czuła się wręcz wściekła na samą myśl, że ktoś mógłby ją wziąć za córeczkę pani Medlock. Ale pani Medlock nie przejmowała się ani samą Mary, ani tym, co Mary sobie myślała. Była to kobieta, która ,,nie zawracała sobie głowy wybrykami młodych". W każdym razie, gdyby ją zapytano, tak byłaby odpowiedziała. Nie chciała pojechać do Londynu nawet wtedy, gdy jej siostra, Maria, wydawała córkę za mąż. Ale ponieważ pani Medlock miała wygodne, dobrze płatne miejsce ochmistrzyni w Misselthwaite Manor, a zatrzymać je nadal mogła tylko pod tym warunkiem, że wykona natychmiast rozkaz pana Archibalda Cravena, tym razem musiała wybrać się do Londynu. Nie śmiałaby zakwestionować czegokolwiek, co jej pan polecił. - Kapitan Lennox i żona jego zmarli na cholerę - rzekł pan Craven, jak zwykle krótko i zimno. - Kapitan Lennox był bratem mojej żony, stałem się zatem opiekunem jego córki. Dziecko ma przyjechać tutaj. Pojedzie pani do Londynu i przywiezie je do mnie. Pani Medlock spakowała manatki i wyruszyła w podróż. Mary wtuliła się w kąt wagonu z miną kwaśną i złą. Nie miała co czytać, nie miała na co patrzeć, złożyła swoje cienkie, w czarne rękawiczki obciągnięte rączki na kolanach i siedziała cicho. Czarna sukienka podkreślała i uwydatniała żółtość jej cery, a sztywne, jasne włosy wymykały się kosmykami spod krepowego kapelusza. ,,W życiu swoim nie widziałam takiego niemiłego, zepsutego dziecka jak ona!" - myślała pani Medlock. Nie widziała ona nigdy, żeby dziecko mogło tak długo siedzieć na jednym miejscu w zupełnej bezczynności; toteż znużyło ją przyglądanie się dziewczynie i poczęła mówić ostrym, twardym głosem: - Opowiem ci o miejscu, do którego jedziesz - rzekła. - Czy wiesz cokolwiek o swoim wuju? - Nie - odparła Mary. - Nie słyszałaś nigdy, by rodzice o nim mówili? - Nie - odrzekła Mary i zadrżała. Zadrżała, przypomniawszy sobie, że ojciec i matka nigdy o niczym z nią nie mówili. Nigdy nie opowiadali jej o niczym. - Hm! - mruczała pani Medlock, patrząc na jej zamkniętą w sobie, złą twarzyczkę. Zamilkła na jakiś czas, po czym znów zaczęła mówić: - Sądzę, że jednak trzeba cię przygotować. Jedziesz do miejsca bardzo dziwnego. Mary nic na to nie odparła, a pani Medlock, rozczarowana jej obojętnością, dopiero po chwili zaczerpnęła powietrza i ciągnęła dalej: - W każdym razie jest to ogromny dom, lecz ponury, a pan Craven dumny jest z niego na swój sposób i to jest dziwne. Dom ten ma już sześćset lat i stoi na końcu rozległego wrzosowiska; ma on blisko sto pokoi, chociaż większość z nich jest zamknięta na klucz. Są tam obrazy i piękne meble, i inne różne rzeczy, niektóre równie stare, jak sam dom; wokoło rozciąga się ogromny park i ogrody, a w nich stare drzewa z gałęziami zwisającymi do ziemi. - Odpoczęła dla zaczerpnięcia oddechu. - I to już wszystko - zakończyła nagle. Mary mimo woli zaczęła się przysłuchiwać. Wszystko, co słyszała, było tak odmienne od tego, co znała w Indiach, a każda nowość miała dla niej pewien urok. Lecz nie chciała dać po sobie poznać, że ją cokolwiek zajmuje. Była to jedna z jej nieprzyjemnych, nieszczęsnych cech. Siedziała zatem całkiem cicho. - No i cóż? - spytała pani Medlock. - Co panienka o tym myśli? - Nic - odparła. - Nie znam się na takich domach. Odpowiedź ta wywołała krótki, urwany śmiech pani Medlock. - Ech! Panienka jest zupełnie jak stara baba - powiedziała. - Czy to wszystko panienki nic a nic nie obchodzi? - Wszystko jedno, czy mnie obchodzi czy nie - odparła Mary. - Co do tego, to ma panienka rację - przyznała pani Medlock. - Dlaczego panienkę zatrzymują w Misselthwaite Manor, to nie mam pojęcia. Może to najłatwiejszy sposób opiekuństwa. Że on się nie będzie o panienkę troszczył, to więcej niż pewne. On się nigdy o nikogo nie troszczy. Zatrzymała się, jak gdyby coś sobie w porę przypomniała. - On ma krzywe plecy - rzekła - dlatego jest taki zły. Jako młody człowiek był zgryźliwy i mimo swej fortuny nic dobrego nie zaznał, dopóki się nie ożenił. Mary zwróciła oczy na mówiącą, chociaż usiłowała udawać obojętną. Nie myślała nigdy o tym, że garbus mógłby się ożenić i to ją nieco zdziwiło. Pani Medlock spostrzegła jej mimowolne zainteresowanie, a jako niewiasta bardzo gadatliwa ciągnęła dalej, z większym zapałem. Był to zresztą jedyny sposób skrócen
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura dziecięca, literatura młodzieżowa |
Wydawnictwo: | MG |
Wydawnictwo - adres: | dorota.mg@gmail.com , http://www.wydawnictwomg.pl , PL |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.