SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ebook Tam, dokąd zmierzamy mobi,epub

Raz kupujesz, pobierasz w wielu formatach.
Kupując wybrany plik otrzymujesz możliwość pobrania go w kilku aktualnie dostępnych formatach. Informacja o tym, jakie formaty przyporządkowane są do danego pliku, podana jest za tytułem oraz w ikonce multiformat.
  • mobi
  • epub

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

ebook

Wydawnictwo NieZwykłe
Data wydania 2018
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy

Opis produktu:

Jak to możliwe, że ta sama sytuacja, która była udręką, okazuje się w końcu wybawieniem?
Nie wierzyłam w duchy - do pewnego momentu. Sześć lat temu mrożący krew w żyłach wypadek zmienił moje życie... na zawsze.
Mam na imię Charlotte, ale większość ludzi mówi do mnie Char... I mam szczególny dar. Rozmawiam z duchami.
Bez obaw, nie wywołuję ich. Widuję je i rozmawiam z tymi, które zostają na ziemi, gdy nie mogą przejść na drugą stronę. W świecie żywych trzymają ich niedokończone sprawy. Przez ostatnich sześć lat bez przerwy używałam daru pomagania zagubionym duszom.
Ale wszystko ma swoją cenę. Moje życie powoli zmierzało ku ciemności. Czułam przygnębienie i zaczęłam się poddawać. Zdałam sobie sprawę, że pomagając zmarłym, przestałam myśleć o sobie. Bez pieniędzy, bez dachu nad głową i - co najważniejsze - bez nadziei zdecydowałam, że jest tylko jedno wyjście: skończyć z tym wszystkim.
Jednak los potrafi płatać figle. W jednej chwili chcę odebrać sobie życie, a w następnej ocala mnie Ike McDermott. Silny, przystojny żołnierz powstrzymuje mnie od chęci położenia kresu mojej rozpaczy. To ktoś, kto uśmiechem rozświetla każdy mrok.

Czarujący i łagodny.
Jest moim wybawicielem.
I jest duchem.
Zawarliśmy umowę.

On pomoże mi znaleźć mieszkanie i nową pracę, a ja - by mógł przejść na drugą stronę - załatwić niedokończone sprawy, które wiążą się z jego bratem bliźniakiem - Georgeem, załamanym po śmierci Ikea. Ike natomiast nie odejdzie w spokoju, dopóki nie będzie wiedział, że z bratem jest wszystko w porządku. Gdy zgodziłam się mu pomóc, nie przeczuwałam, że urzekną mnie czarujący ludzie z hrabstwa Bath oraz Ike i George McDermott.
Teraz, gdy bracia zawładnęli moim sercem, staję przed okrutnym i niesprawiedliwym dylematem. Ratując Georgea, muszę pozwolić Ikeowi
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Kategoria: literatura piękna,  dla kobiet,  romans
Wydawnictwo: NieZwykłe
Rok publikacji: 2018
Język: polski
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny)

eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy

RECENZJE - eBook, multiformat: mobi, epub - Tam, dokąd zmierzamy - mobi, epub

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 8 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Słoneczna strona życia

ilość recenzji:5

brak oceny 15-06-2018 10:14

Kiedy jeszcze sporo przed premierą przeczytałam opis książki B.N. Toler ?Tam dokąd zmierzamy? zastanawiałam się przez chwilę czy po nią sięgać, czy nie. Nie jestem fanką powieści paranormalnych, a tutaj zdecydowanie pojawiają się duchy. Jednak przypomniałam sobie książki m.in. ?Zmierzch?, które z opisu wydawały się zupełnie nie w moim stylu, jednak miały w sobie coś i w trakcie czytania wprost nie mogłam się od nich oderwać. Postanowiłam więc, że przeczytam i nawet przez chwilę tego nie pożałowałam. Książkę czyta się bardzo szybko, wciąga praktycznie od początku. Styl autorki jest lekki i intrygujący. Tak naprawdę jest to historia miłosna z elementami paranormalnymi (duchy), ale w tym przypadku czyta się ją praktycznie jak normalny romans, gdyż w pewnym momencie praktycznie zapominamy, że jeden z bohaterów jest duchem. Bohaterką jest młoda dziewczyna Charlotte, która od czasu traumatycznego wypadku widzi dusze zmarłych, które nie potrafią przejść na ?drugą stronę?, gdyż na ziemi trzymają ich jakieś niedokończone sprawy. Char pomaga im, co jednocześnie powoduje, że jej życie niesamowicie się komplikuje. Prowadzi prawie koczowniczy tryb życia, przemieszczając się z miejsca na miejsce, bez pracy, mieszkania, przyjaciół i rodziny. Po sześciu latach czuje, że już nie da rady. Gdy stoi praktycznie nad przepaścią spotyka jego? przystojnego, silnego żołnierza ? Ike?a. Ratuje ją od kroku w ciemność, niestety on również jest duchem. Jednak jako pierwszy dostrzega, że to również Charlotte potrzebuje pomocny. Zawierają więc umową, on pomoże jej ze znalezieniem pracy, mieszkania i uporządkowaniem swojego życia, a ona pomoże jego bratu bliźniakowi Georgowi, który po śmierci Ike zupełnie sobie nie radzi. Dziewczyna w efekcie wikła się, więc poniekąd w trójkąt miłosny, gdyż każdy z braci budzi jej żywsze uczucia. Niestety jeden z nich to duch i Char będzie musiała pozwolić mu odejść? Opis brzmi może mocno naiwnie i schematycznie i może nawet troszkę tak jest, natomiast sposób pisania i przedstawienia tej historii sprawia, że czyta się ją z wielką przyjemnością, czerpiąc z tego sporo rozrywki i relaksu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paula

ilość recenzji:53

brak oceny 6-06-2018 20:06

Do przeczytania ?Tam, dokąd zmierzamy? skłonił mnie opis. Raz go poznałam i.. przepadłam ? nie miałam bladego pojęcia, czy ta historia mi się spodoba, bo przeczuwałam jakiś trójkąt miłosny, czy też złamane serce, ale miał on w sobie to coś, zaintrygował mnie i musiałam sięgnąć po tę pozycję! Czy mi się spodobała? Postaram się wszystko niżej opisać, ale powiem jedno ? skończyłam to nieco ponad tydzień temu i dopiero teraz piszę recenzję, bo zwyczajnie nie umiałam się pozbierać! Ta książka wywołała we mnie tak wielką skalę emocji, że nie zdziwię się, jeśli zacznę płakać pisząc recenzję ;)

Opis fabuły jest dość obszerny i na dobrą sprawę mógłby zdradzać nieco mniej, pozostawić więcej pytań, a tak - znamy większość zagadnień, sytuacji, które się pojawią. Według mnie powinno być mniej więcej tyle, że Charlotte ma ?dar? widzenia duchów, pomaga im w przejściu na drugą stronę, tj. pomaga im domknąć pewne sprawy na Ziemi. Kiedy ma już tego dosyć, zjawia się Ike. Czarujący, przystojny ? same dobre cechy. Ale jest on duchem, którego dręczy to, że jego brat bliźniak nie może się pogodzić z jego śmiercią. Zawierają więc z Char umowę. Do czego ona doprowadzi? Przekonajcie się sami ;)

Dobra, ja po opisie wiedziałam, że będę miała złamane serce, ale ludzie kochani, nie przewidziałam, że do tego stopnia! Mam nadzieję, że nikogo tym nie zniechęcę, ale przez prawie cały czas trwania fabuły chciało mi się płakać. Ale pod koniec, nie wiem, trochę więcej jak sto stron od końca ? łzy, łzy i jeszcze raz łzy. Ja, dziewczyna, która rzadko płacze przy czytaniu ? czytałam przez łzy, wręcz momentami musiałam przerywać czytanie, żeby ochłonąć. Aż w końcu w pewnym momencie, po pewnym zaledwie trzy wyrazowym zdaniu moje serce zostało definitywnie złamane. Nawet teraz, pisząc to i mając przed oczami ten moment chce mi się płakać.

Ja się do tej recenzji zbieram od tygodnia, zwyczajnie nie mam pomysłu jak to wszystko przelać na ?papier? - tak wiele bym Wam chciała opowiedzieć, tak wiele wyznać. Dawno nie czytałam książki, która poruszyłaby mnie do tego stopnia i tak mocno wryłaby mi się w pamięć. Tego nie sposób, opisać! Czytając, od pierwszych stron moje emocje zmieniały się jak w kalejdoskopie ? od ciekawości, zaintrygowania, przez szok, zdziwienie, aż po smutek, żal i łzy. Ileż to razy zwyczajnie wybuchałam śmiechem rozbawiona rozmową bohaterów. Ta historia łapie za serce od pierwszych stron, wciąga, wręcz wciska w fotel i trzyma mocno, nie puszcza aż do ostatniego zdania.

Charlotte i Ike to bohaterowie, których wprost pokochałam! Obydwoje są takimi dobrymi ludźmi, których los naprawdę przykro doświadczył. Ona ? tragiczny wypadek, po którym otrzymuje ?dar? widzenia duchów. Czemu dar w cudzysłowie? Bo dla niej to bardziej przekleństwo, duchy wręcz przejęły kontrolę nad jej życiem, przecież tylko ona je widzi, więc dla otoczenia jest po prostu jakąś wariatką gadającą sama do siebie. On ? czy ja tu w ogóle muszę coś mówić? Ten wspaniały, troskliwy, z poczuciem humoru mężczyzna... nie żyje. Autorko, dlaczego?! Jeśli już musiałaś uśmiercić głównego bohatera jeszcze przed rozpoczęciem akcji, to dlaczego wykreowałaś go na tak cudownego faceta z wadami i zaletami? Gdyby był brzydkim, chamskim gburem dużo łatwiej byłoby zaakceptować to, że on jest martwy.

Jest jeszcze George, brat bliźniak Ikea. Jego już nie polubiłam aż tak bardzo, ale myślę, że to dlatego, że został przedstawiony w niezbyt dobrym świetle, które spowodowała jego żałoba i niemoc pogodzenia się z rzeczywistością. Faktem jest też to, że Toler więcej uwagi poświęciła martwemu z bliźniaków. Z drugiej strony ? ale jak inaczej? Musieliśmy Ikea dobrze poznać - mieliśmy możliwość spojrzenia na świat z jego perspektywy. Bo chyba nie wspomniałam, że narracja jest prowadzona na zmianę przez Char i Ikea.

Pierwszy raz spotkałam się z takim ujęciem romansu, ale... OGROMNE brawa dla autorki za stworzenie tak oryginalnej i niecodziennej historii. ?Tam, dokąd zmierzamy? to romans, opowieść o miłości, która nie ma prawa bytu. Opowieść o tym, że dla najbliższych osób można zrobić wszystko. Naprawdę, ogromny szacun za pomysł! I przede wszystkim ? dziękuję Ci Autorko, że nie zmarnowałaś potencjału tej książki, tylko wycisnęłaś maksymalnie tyle, ile tylko się dało.

Jedyne moje zastrzeżenie, bo i owszem ? mam jedno, dotyczy zakończenia. Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Bardzo mi się nie spodobał epilog! Już lepiej by to wyglądało, gdyby go wcale nie było. I nie, nie chodzi tu o to, czy był happy end, czy nie ? bo to inna sprawa. Epilog sprawia wrażenie, jakoby się nieco kłócił z poglądami Charlotte na temat pewnej sprawy i nie wiem, jakby autorka nie miała pomysłu na niego, raz obejrzała TV, zainspirowała się i na kolanie go dopisała. Może ktoś z Was będzie miał odmienne zdanie, ale moje niestety jest takie i nie będę tego ukrywać.

Okay, teraz to się wystraszyłam, czy aby Was nie zniechęciłam do książki, poprzez to narzekanie na epilog... Mam nadzieję, że nie! Kochani moi, ?Tam, dokąd zmierzamy? jest zdecydowanie warte przeczytania i z całego serducha mocno Wam polecam. Ta książka łamie serce, ale to tak piękna historia, że brak słów. Nadal mam wrażenie, że nie zawarłam w recenzji wszystkiego co chciałam, ale ona się robi niebezpiecznie długa, dlatego już kończę. Jednak wierzcie mi, dawno żadna historia nie wywołała we mnie takiej burzy emocji, takich odczuć, dawno mnie żadna do tego stopnia nie chwyciła za serce. Jedno jest pewno ? będę ją długo, długo pamiętać, bo ona jest z gatunku tych, które ryją się w pamięć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

iniewiesznic

ilość recenzji:1

brak oceny 4-06-2018 11:49

Mamy już koniec maja, od nowego roku stan mojej biblioteczki bardzo się powiększył. Do spisu ulubionych książek oraz autorów z pewnością dołączy książka, z którą dziś do was przychodzę. Powieść ta pochodzi od Wydawnictwa Niezwykłego i jest bardzo niezwykła. Kiedyś bardzo lubiłam dość popularny serial "Zaklinaczka duchów", więc jeśli chociaż trochę lubicie ten temat, to właśnie ta książka przypadnie wam do gustu.



"Chwile przychodzą i odchodzą; są jak szybie przebłyski czasu. A jednak mogą mieć największy wpływ na nasze życie. Albo je złapiemy i wykorzystamy do naszych potrzeb, albo wypuścimy. Te, którym pozwalamy odejść, wiążą się z nami najsilniej - ponieważ żal jest czymś, co nigdy nas nie opuszcza."

Charlotte to z pewnością ciekawa postać. Rodzice uważają ją za wariatkę, ale czy nią jest? Dziewczyna ma pewien dar, który albo jest błogosławieństwem, albo przekleństwem. Widzi zmarłych, ich dusze, które są w zawieszeniu pomiędzy śmiercią, a przejściem na drugą stronę. Dziewczyna pomaga im przejść do lepszego świata oraz stara się zapewnić spokój ich rodzinom. Wyjaśnia nierozwiązane sprawy, nie raz pomaga odnaleźć ciała. Kiedy pewnego dnia, wszystko ją przytłacza, chcąc podążyć lepszą drogą, spotyka Ike, który ją powstrzymuje. Zawierają umowę, że ona pomoże jemu, a on jej. Jak wygląda przyjaźń dziewczyny z duchem? Z pewnością po tym krótkim opisie nie spodziewacie się niczego co mogłoby was zaskoczyć, a jednak dzięki tej historii uważam, że ta książka zajmie ważne miejsce na moim regale.


"Dopóki śmierć nie zapukała do moich drzwi, nie czułam, że naprawdę żyję. I nie wiedziałam, czym jest miłość, dopóki Ike nie przywrócił mnie do życia. Dał mi drugą szansę, przywożąc mnie do tego miasteczka i pokazując jego piękno."

Opowieść, którą przygotowała dla nas autorka ściska za serce od pierwszych stron. Płacz przychodzi niemal od razu. Wzrusza i pokazuje jakie życie potrafi być trudne. Jak ludzie sobie radzą, albo nie radzą ze stratą bliskich. Pokazuje nam również jakie uczucia potrafią być skomplikowane, a przyjaźń oddana. Zawiera wątek romantyczny przez co dobrze się ją czyta. Paranormalny romans? Cóż nigdy nie myślałam, że coś takiego wywoła u mnie tyle emocji i tak bardzo mi się spodoba. Wciąga niemal od razu. Napisana lekkim językiem. Co do fabuły to z pewnością jest nieszablonowa, i nieschematyczna. Uważam, że właśnie książka "Tam, dokąd zmierzamy" zasługuje na szanse jaką możecie jej dać. Przeczytajcie ciekawą, momentami śmieszną, ale przede wszystkim bardzo wzruszającą powieść, po której zostaniecie z kacem książkowym. Nie mogę zdradzić nic więcej na temat tej książki, ponieważ wszystko musicie przeżyć Wy sami. Ja jak najbardziej polecam!!

Czy recenzja była pomocna?

monica_on_run

ilość recenzji:3

brak oceny 24-05-2018 16:08

?nie marnuj tego, czego tak wielu z nas nigdy nie będzie mogło odzyskać?. Będziesz śmiać się i płakać i z każdą następną stroną mocniej zakochiwać się w tej powieści. Ta książka jest jak nasz anioł stróż ? cokolwiek robisz i bez względu jak toczy się twoje życie ? to książka sprawi, że uwierzysz ?? że cuda się zdarzają. To nie jest zwykła książka o miłości. Historia o przemijaniu i o tym jak wartościowe jest nasze życie. O dobru, które jest ukryte w nas. Jeśli wydaje ci się, że małe uczynki nie zmienią świata- to to jest prawda, ale mogą zmienić życie jednego człowieka. Książka o największej wartości, jaką posiadamy ? życiu. Tak łatwo nam się poddać i odebrać życie. A przecież wszystko, co nas w życiu spotyka ma jakiś sens. Nie docenilibyśmy dobrych pięknych chwil, gdyby nie te złe i podcinające nam skrzydła. Po tej książce zastanawiam się, czy na starość zrobiłam się sentymentalna czy ta książka wydobyła z mej duszy wszystkie łzy. Książka, który wstrząśnie waszą duszą, wyciśnie emocje z waszego serca, by na koniec wycisnąć z was ostatnią łzę. Książka, która wyciśnie z twojego serca ostatnią łzę. ?powiedziałabym mu, że kocha, go bardziej, niż mogą to oddać słowa, i że zawsze będę o nim myślała każdego dnia przez resztę mojego życia.? Co być zrobił, gdyby twoje życie wyglądało jak jeden wielki koszmar. Zero przyjaciół, brak chłopaka, rodzice, którzy się ciebie wyrzekli i brak perspektyw na lepsze jutro. Gdybyś chciał skoczyć wtedy z mostu a ktoś podałby ci rękę i powiedział ? nie rób tego ? a obiecuje, że twoje życie będzie piękne ? zaufasz mu? ?samobójstwo to wyraz egoizmu. To policzek wymierzony tym, którzy umarli, choć chcieli żyć.? Charlotte opuszczona nawet przez rodziców tuż przed popełnieniem samobójstwa słyszy jak krzyczy do niej mężczyzna. Nie było bym w tym nic dziwnego gdyby ta osoba nie była ducha w stanie zawieszenia. Przystojny duch zawiera z nią umowę ? ona pomoże mu ? on pomoże jej. Oboje chcą oderwać brata bliźniaka od uzależnienia narkotykowego. Char zakochuje się w obu braciach, w tym jednym, który nie żyje. Ratując jednego będzie musiała pożegnać się z tym drugim. Czy poświęci prawdziwą miłość dla ducha. Czy da się kochać kogoś tak naprawdę nie mogąc go dotknąć, poczuć, przytulić ;) Czy duchy istnieją ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Małgorzata Sk.

ilość recenzji:40

brak oceny 24-05-2018 13:54

Na pewno znacie takie książki, które po przeczytaniu zostawiają was w odrętwieniu, w szoku, z ciężkim sercem i myślami dalej błądzącymi z bohaterami. To uczucie, które nie pozwala wam racjonalnie myśleć, a co dopiero o tym pisać. Ja miałam tak po skończeniu "Tam, dokąd zmierzamy". Bo to jedna z tych powieści, które strona za stroną się chłonie i na zawsze zostają w sercu. Piękna, wzruszająca opowieść.

Charlotte chce zakończyć swoje życie. Od dawna nękana duszami, które tkwią w zawieszeniu, podróżując po stanie, ma dość. Dość tego, że każdy, nawet rodzice i przyjaciele wzięli ją za wariatkę, która opowiada bzdury. Dość bycia bezdomną tak naprawdę, bo od lat nie ma stałego miejsca zamieszkania, pracy i często czegoś do jedzenia. Dlatego gdy znajduje się na moście, wreszcie chce się uwolnić. Tylko że wtedy znajduję ją Ike, który jest tak zaskoczony, że ona go widzi, że namawia ją by tego nie robiła. Proponuję jej więc układ. W zamian za pomoc jego bratu, on pomoże jej znaleźć miejsce do spania i pracę. Char się zgadza, jednak nie wie, że brat Ikea - George, będzie trudnym człowiekiem i nie tak łatwo będzie mu pomóc. Nie wie też, że zakocha się. W nich obu..

I zanim pomyślicie, że wyjdzie z tego trójkąt miłosny, to natychmiast odrzućcie tę myśl. Ike jest duchem, który nie może przejść na tamtą stronę, trwający w zawieszeniu. George jest uzależniony od narkotyków i nie przyjmuje pomocy od nikogo. Char natomiast znajdzie się pomiędzy jednym światem a drugim. Pomiędzy Ike a Georgem. Od razu muszę wspomnieć, że zakończenie nie będzie łatwe. Doświadczycie sporo bólu, który w jakiś sposób przyniesie też ukojenie.

Najbardziej pokochałam Ike, którego nawet w ciężkich chwilach nie opuszczało poczucie humoru. Ike to bohater wiarygodny, niezwykle troskliwy i czuły, kochany i przede wszystkim - więź braterska jest dla niego najważniejsza. Nie raz zadawałam sobie pytanie, dlaczego on musiał być duchem. Dlaczego jego to spotkało. Zupełnie tak, jakby był mi bliski i nie umiałabym poradzić sobie z jego odejściem.
Jeśli chodzi o Georgea, to w tym przypadku nie odczułam do niego zbyt wielkich uczuć. Współczułam mu bardzo, dzieliłam jego ból, ale mam wrażenie, że coś mi umknęło. Że tak naprawdę za mało się o nim dowiedziałam. Był postacią, bez której nie byłoby tej książki, jasne, ale tak naprawdę w moim odczuciu nie był istotny na tyle, bym mogła go pokochać.
Charlotte natomiast to niesamowicie bezinteresowna bohaterka. Przynosząca spokój i nadzieję, w dosłownym znaczeniu. Pomocna, ale i sama potrzebująca pomocy, wyciągnięcia dłoni w jej stronę i uwierzenia, że obdarzona jest niezwykłym darem. Podobała mi się też jej skromność. Nie wychodziła przed szereg, nie była natarczywa, ani irytująca. Spokojna bohaterka, która zyskuje sympatię czytelnika.


B.N. Toler stworzyła coś, co trudno mi pojąć. Napisała książkę z wątkiem paranormalnym, w której występują duchy, ale przy tym jest tak wiarygodna, dająca nadzieję, przynosząca wsparcie i sprawiająca, że zaczynamy wierzyć, że istnieje świat "w zawieszeniu". Jeśli wszystkie książki autorki są tak dobre jak ta, to natychmiastowo chcę je na półce. Bo by tak pisać, trzeba mieć olbrzymi talent. Nie wahajcie się przed sięgnięciem po nią, jest warta każdej poświęconej jej minuty, a nawet i więcej. Dajcie się rozkochać Ike, współczujcie Georgoeowi i trzymajcie kciuki za Charlotte.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?