Głównymi bohaterkami powieści ?Tam, gdzie gwiazdka świeci najjaśniej" autorstwa Wioletty Piaseckiej są siostry bliźniaczki ? Julia i Karolina, które mimo fizycznego podobieństwa różni przede wszystkim podejście do życia. Julia uwielbia swoją podlaską wieś, w której spełnia się w roli bibliotekarki, jednocześnie studiuje zaocznie. Karolinę natomiast ciągnie do ?wielkiego świata", studiuje i mieszka w Olsztynie.
Okładka książki wskazuje na stricte świąteczną opowieść, ale nie powinno się oceniać książki po okładce, co tu idealnie się sprawdza. Akcja rozpoczyna się tuż przed świętami Bożego Narodzenia i jej zakończenie następuje rok później.
Karolina, znudzona powtarzalnością i przewidywalnością spędzania tych grudniowych dni w rodzinnym domu, ma ochotę na odmianę. Zafascynowana swoim wykładowcą, po kilku randkach z nim, ma nadzieję na zupełnie inne święta, w innym miejscu i klimacie. Ostatecznie kontakt z mężczyzną na jakiś czas się urywa, przez co postanawia w końcu pojechać do rodzinnej wsi ? Mizajne. W ciągu zaledwie kilku dni w życiu obu sióstr dzieje się niezmiernie dużo. Te wydarzenia skutkują zmianami, których żadna z nich by się nie spodziewała. Ich sprawcami są dwaj mężczyźni, którzy są w stanie wiele poświęcić, by zainteresować siostry.
W książce nie brakuje zabawnych momentów jak i tych wzruszających. Bardzo polubiłam postać babci, która wprowadza tu sporo humoru. Mamy też wścibskie panie, których nie brakuje w żadnym chyba miejscu ? czy to wieś, czy to miasto. Ów osóbki chętnie ?wyciągają wnioski" ze swoich obserwacji, dopisują swoją historię i niczym z procy wystrzeliwują dalej. A jak to z plotkami bywa, są na tyle interesujące, że łatwo w nie uwierzyć. Ofiarami takich sensacji stają się Julia i młody wikary z miejscowej parafii. Romans z prawie księdzem ? toż to hit J Co połączyło tak naprawdę tę dwójkę? Z pewnością miłość, ...ale nie ta między dwojgiem ludzi.
Irytowała mnie postać Jeremiego ? wykładowcy Karoliny, w którym była szaleńczo zauroczona. Zbyt pewny siebie, narcystyczny i arogancki. Jednak i w życiu takich osób nie brakuje. Wszyscy bohaterowie są niesamowicie realistyczni i bardzo dobrze wykreowani. Praktycznie jedynym moim zarzutem jest to, że niektóre rzeczy dzieją się za szybko i kilka dialogów tak jakby nie z tej epoki. Ogromny plus za wplątanie w tę historię biblioteki. W trakcie czytania miałam wrażenie, że w niej przebywam.
?Tam, gdzie gwiazdka świeci najjaśniej" to przede wszystkim opowieść o tym, że niczego w życiu nie jesteśmy w stanie zaplanować. Nieraz najmniej oczekiwane przez nas zdarzenia potrafią totalnie zmienić nasze postrzeganie. Niekiedy za bardzo skupiamy się na tym, o czym marzymy, nie zauważając, że obok nas są osoby, które mogą nam pomóc te marzenia spełnić. Czasem też brak wiary w siebie hamuje nas przed spróbowaniem tego, czego pragniemy. Wyznaczamy sobie cel i ślepo wierzymy, że jeśli go nie osiągniemy, nie uda nam się być szczęśliwym. Życie to niezwykle kręta droga, za każdym jego zakrętem czeka nas niespodzianka. Zamiast jednak patrzeć stale naprzód warto od czasu do czasu rozejrzeć się wokół siebie, bo może się okazać, że to, do czego tak zaciekle dążymy jest wręcz na wyciągnięcie ręki.
To bardzo pozytywna i emocjonalna lektura, która poleca się nie tylko na świąteczny czas. Każdy z nas może odnaleźć w niej nie tylko magię świąt, ale też cząstkę siebie. Napisana jest lekkim językiem, poprzez co, czyta się ją niezwykle szybko. Może ona być pięknym prezentem o każdej porze roku.