- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.kamienice i mieściły się sklepy z antykami, a kiedy ludzie spacerowali po nich wieczorami, światła ulicznych latarń odbijały się w czerwonych dachówkach, nadając wieczornemu życiu miejskiemu niespotykane ciepło[32]. Inna warszawianka, Grace Humphrey, pisała w roku 1934 z czułością o życiu, jakim w tamtych latach tętnił kolorowy Stary Rynek. ,,Można było zobaczyć [...] studentów uniwersytetu, po kolorze aksamitek na czapkach poznając, z którego są wydziału; grupę wędrownych muzyków, którzy grali i śpiewali po podwórkach; młode kobiety w żałobie z woalkami odrzuconymi na jedną stronę kapelusza albo zawiązanymi jak szale; i chłopki w pstrych chustkach; młodą parę w powozie wyściełanym białą satyną; i dorożkarza w długim granatowym płaszczu i butach z cholewami, z numerem zwisającym mu na plecach, żeby można go było dojrzeć z siedzenia pasażera; jeśli srebrne guziki woźnicy zdobiła korona, było wiadomo, że pracuje on u szlacheckiej rodziny"[33]. Klemens Dekler, kuzyn Tamary, w Sopocie, około 1920 roku. Choć Klementyna wpajała dzieciom zamiłowanie do kultury wyższej, nie tłumiła w nich charakteryzującej tę rodzinę skłonności do lżejszych rozrywek i zabawy. Siostry z dziećmi często spędzały wakacje w nadmorskim mieście - Sopocie - jednym z ulubionych kurortów Tamary. Spacery po położonych wysoko terenach podmiejskich wymagały od dziewczyny sporej sprawności fizycznej, której nigdy nie miała, ale właściwy Sopot leżał przy plaży, gdzie goście mogli zażywać ,,kąpieli leczniczych" w kojących wodach morza. Przechadzka szybkim krokiem po promenadzie była lekarstwem na nerwowe zachowanie dzieci i okazją do pierwszych młodzieńczych romansów rozwijających się pod okiem dorosłych[34]. Klemens Dekler wspomina: ,,[któregoś dnia] zaryzykowałem jazdę rowerem po ruchliwej ulicy pełnej sklepów, chociaż matka mi tego zabroniła. Nie mogłem uwierzyć w swojego pecha, kiedy niemal wjechałem na ciotkę Malwinę, ale przez chwilę myślałem, że nic mi nie grozi, bo ciotka miała słaby wzrok. Tak czy inaczej, zajęta była zbieraniem swych toreb z zakupami, więc szybko wycofałem się za róg. Wydawało mi się, że słyszę, jak mnie woła, ale wolałem uznać, że się mylę. Następnego dnia na plaży spotkaliśmy ciotkę, która zagłębiła się w szczegółowy opis mojego grzechu. Uszom nie wierzyłem: jak mogła zauważyć, że się nie zatrzymałem na rogu, tylko zawróciłem? Przecież nie powinna widzieć na taką odległość. Wpadłem w przerażenie, bo mogłem zostać surowo ukarany jeszcze na wakacjach, ale ciotka tak często dowcipkowała, że wszystko skończyło się na śmiechu i po tym zdarzeniu zawsze, gdy wybieraliśmy się razem do Sopotu, opowiadała tę historię, a wszyscy śmiali się jeszcze bardziej"[35]. W poszukiwaniu piękna natury rodzina Tamary udawała się w dłuższe podróże na południe Polski, w Karpaty (drugie co do wielkości pasmo górskie w Europie po Alpach), wywołujące podziw gości z miast ogromem dzikich szczytów, wśród których można było zobaczyć gdzieniegdzie stare zamczyska[36]. Gdy nie było czasu na wyjazd w góry, rodzina robiła wycieczki do odległej o godzinę jazdy od Warszawy Puszczy Kampinoskiej, w pobliże majątku, w którym w roku 1810 urodził się Chopin. Podczas okupacji niemieckiej hitlerowcy zamordowali w ukochanej przez nią puszczy tysiące Polaków. Wspominając ,,miejsce urodzenia", Tamara zawsze podkreślała, że mówi o tej Polsce, w której lasy kampinoskie nie spłynęły jeszcze krwią; od czasu okupacji zachowywała się tak, jakby Polska znów stała się jedynie ideą. Większość aluzji Tamary do jej dzieciństwa dotyczy życia w Moskwie, chociaż unikała ona wymieniania tego miasta, a nawet wstawiała w jego miejsce Warszawę. Mimo że oba miasta dzieliło ponad tysiąc kilometrów, brak między nimi granicy państwowej powodował, że wielu Rosjan uważało je za siostrzane. Niezaprzeczalnie Moskwa i Warszawa pod wieloma względami były podobne. Ich majętni mieszkańcy zaopatrywali się na najbardziej prestiżowych rynkach Europy. Sprowadzali stroje i meble z Paryża, balet z Sankt Petersburga, a poglądy na temat seksu - z Berlina. Wyższe sfery Moskwy i Warszawy patronowały przedstawieniom teatralnym i baletowym, ale nie potrafiły się też oprzeć pachnącym tytoniowym dymem pokusom niemieckich kabaretów, które ożywiały nocne życie ich miast. Ani też, jeśli już o to chodzi, nie dopuszczały, by obecność pewnych niekonwencjonalnych artystów słowiańskich w Paryżu nie została zauważona. Na przełomie wieków Paryż okazał się żyzną glebą, na której kwitły eksperymenty licznie zjeżdżających się do niego artystów rosyjskich i polskich, a niekiedy dawał schronienie rozpustnikom. Kiedy Tamara miała cztery czy pięć lat, wśród elit towarzyskich Warszawy i Moskwy krążyły dziwne opowieś
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, biografie |
Wydawnictwo: | Marginesy |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.