- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ieznacznie. Kiedy indziej zrozumiałby i cofnął dłonie. Teraz cofnął, ale tylko jedną, by zsunąć ją wzdłuż jej nogi, zamierzając bez wątpienia ująć brzeg sukni i podciągnąć go do góry. Sięgnęła pospiesznie za siebie, chwyciła myszkującą dłoń, przyciągnęła i położyła sobie na piersi, dając mu do zrozumienia, że choć docenia jego zabiegi i w innych okolicznościach z radością by im uległa, w tej akurat chwili uważa, ż Roger zazwyczaj bezbłędnie odczytywał mowę jej ciała, ale najwidoczniej whisky przytępiła tę umiejętność. Albo - przyszło jej nagle do głowy - po prostu nie obchodziło go, czy ona - Roger! - syknęła. Znów zaczął nucić, dźwięk był teraz przeplatany cichymi, gwałtownymi nutkami, które przypominały perkotanie czajnika z wrzącą wodą. Zsunął dłoń po jej nodze i zaczął podciągać suknię. Czuła gorący dotyk na swym udzie, pełznący szybko ku górze - i do wewnątrz. Jemmy kaszlnął, podrygując w jej ramionach, ona zaś była gotowa kopnąć Rogera w goleń i zniechęcić go na dobre. - Boże, jesteś piękna - mruknął w zagięcie jej szyi. - O Boże, taka piękna. Taka pię - Następne słowa wymamrotał niewyraźnie, ale Brianna miała wrażenie, że powiedział ,,śliska". Jego palce dotarły do celu, a ona wygięła plecy w łuk, próbując się wyswobodzić. - Roger - powiedziała, starając się mówić cicho. - Roger, koło nas są ludzie! I pochrapujący malec, który leżał tuż obok. Roger wymamrotał coś, zrozumiała tylko ,,ciemno" i ,,nikt nie zobaczy", a po chwili wróciła myszkująca dłoń, by chwycić pełną garścią jej suknie i odsunąć. Znów zaczął nucić, zaraz jednak urwał, mamrocząc: - Kocham cię, kocham cię tak - Ja też cię kocham - odparła, sięgając za siebie i starając się chwycić jego rękę. - Przestań, Roger! Usłuchał, ale natychmiast objął ją od przodu i chwycił za ramię. Krótki gwałtowny ruch i oto leżała na plecach, wpatrzona w odległe gwiazdy, które po sekundzie przysłoniła głowa Rogera i jego barki, gdy położył się na niej przy ogłuszającym szeleście siana i rozpinanego odzienia. - - wysunęła szybko dłoń w stronę syna, który zdawał się nie przejmować nagłym zniknięciem ciepłego ciała matki, tylko leżał zwinięty w kłębek niczym pogrążony w zimowym śnie jeż. Roger śpiewał teraz czy raczej zawodził słowami pewnej sprośnej szkockiej piosenki o młynarzu, którego zamęcza młoda kobieta, prosząc, by zmielił jej ziarno. Co też uczynił. Gorącym szeptem syczał jej w ucho słowa piosenki, przygniatając ją całym ciężarem ciała. Widziała nad sobą wirujące szaleńczo gwiazdy. Kiedy Roger powiedział o Ronniem, że ,,cuchnie pożądaniem", uznała to za figurę retoryczną, ale najwyraźniej się myliła. Nagie ciało zetknęło się z nagim ciałem. Zaparło jej oddech. I Rogerowi. - O Boże - wyszeptał. Wstrzymał się przez chwilę, zastygły na tle nieba, potem westchnął w ekstazie przesyconej oparami whisky i zaczął poruszać się wraz z nią, nucąc przy tym. Na szczęście było ciemno, choć niezupełnie. Resztki ogniska rzucały nieziemski blask na jego twarz; przez chwilę wyglądał niczym kuszący, wielki, czarny diabeł, jak określiła go Inga. Leż i ciesz się - napomniała się Brianna. Siano wydawało przeraźliwy szelest, ale docierał on zewsząd, a szum wiatru w drzewach tłumił niemal wszystko. Brianna zdołała jakoś przezwyciężyć zakłopotanie i naprawdę zaczęła odczuwać przyjemność, gdy Roger wsunął pod nią dłonie i uniósł ją. - Obejmij mnie nogami - wyszeptał i chwycił jej płatek uszu zębami. - Opleć mnie nogami i bij z tyłu piętami. Częściowo pod wpływem narastającej żądzy, a częściowo pragnąc pozbawić go tchu i uciszyć, rozsunęła szeroko nogi i zadarła do góry, po czym złączyła je nad jego unoszącym się grzbietem. Wydał z siebie pełen ekstazy jęk i podwoił wysiłki. Żądza zwyciężyła; Brianna niemal zapomniała, gdzie się znajdują. Czepiając się go z całych sił, podniecona gwałtownym ruchem, wygięła plecy i naparła na Rogera; jego żar przyprawiał ją o dreszcz, poczuła na udach i pośladkach, nagich w ciemności, elektryczne dotknięcie nocnego wiatru. Drżąc i jęcząc, wtopiła się z powrotem w siano, wciąż obejmując jego biodra nogami. Jakby pozbawiona kości i nerwów, przekręciła głowę na bok, po czym wolno i leniwie otworzyła oczy. Ktoś tam był; dostrzegła jakiś ruch w ciemności i zamarła. Był to Fergus, pewnie przyszedł po syna. Usłyszała pomruk jego głosu, mówił coś po francusku do Germaina, a potem szelest oddalających się kroków na rozrzuconej wkoło słomie. Leżała nieruchomo z walącym sercem i nogami w górze. Roger zdążył już zapaść w bezwład. Zwiesiwszy głowę i otuliwszy jej twarz długimi włosami jak pajęczyną, wymruczał: ,,Kocham
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, inne |
Wydawnictwo: | Świat Książki |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 24.01.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.