- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.k dobrać słowa, żeby nie urazić matki. - Powiedział, że wybrała inny model edukacji. - To znaczy, że według niego jest nieukiem. - Mama Mo wyraźnie nie miała ochoty na dyplomację. - Zawsze tak twierdził. Tylko dlatego, że miała dość odwagi i determinacji. Przerwała gwałtownie i popatrzyła na Mo, jakby się bała, że powiedziała za dużo. - Posłuchaj - zaczęła ostrożnie. - Nie pamiętasz jej, była u nas tylko parę razy, ale spróbuję ci o niej opowiedzieć. Przesunęła się nerwowo na brzeg krzesła. Najwyraźniej nie wiedziała, od czego zacząć. Mo też nie potrafił jej pomóc. Siedzieli tak przez chwilę w milczeniu. Nagle krępującą ciszę przerwała seria odgłosów dochodzących z gabinetu ojca. Mo westchnął ciężko. Wiedział, że opowieść matki będzie musiała poczekać. Teraz oboje wracali do rzeczywistości. Przez korytarz, od strony pokoju ojca, niósł się dźwięk przesuwanych książek odstawianych na półkę, skrzypienie fotela, szuranie kroków na podłodze. Dobór tych dźwięków i ich intensywność nie były przypadkowe. Pochrząkiwania, posapywania, szelest kartek dla Mo i matki układały się w czytelny kod, którym ojciec sygnalizował swoje poczynania. ,,Teraz - mówił - wychodzę z gabinetu, więc proszę, żeby Mo zszedł z kredensu, bo do siedzenia służą krzesła. Ty, moja droga - to do matki - racz już nie bujać w obłokach, tylko zejdź na ziemię. Proszę, żeby wszystko wróciło do normy". Mo wiedział, że ma jeszcze parę minut. Ojciec będzie jeszcze przez chwilę nadawał ze swojego gabinetu, tak żeby mieć pewność, że jego sygnały dotrą do wszystkich zainteresowanych, a on po wyjściu z gabinetu nie będzie narażony na przykre niespodzianki. - Mamo. - Mo złapał matkę za rękę. - Obiecaj, że dokończysz. Mama popatrzyła na Mo trochę nieprzytomnie. Chwilę trwało, zanim skończyła odbierać komunikat ojca. - Oczywiście Mo, oczywiście - wyszeptała. - Nie zapomnij o kolacji. Kiedy Mo wychodził z kuchni, kątem oka zauważył, jak mama szybko chowa gazetę do szuflady. Wieczorem, przed zaśnięciem, wyjął ją cichutko z kuchennej szuflady. Rozdział drugi, w którym Mo wkracza w nieznany świat Mo spał jeszcze głęboko, kiedy obudziły go nieznane odgłosy. Przez chwilę, półprzytomnie, próbował odnaleźć ich źródło. Ale dźwięki, które do niego dochodziły, nie kojarzyły mu się z niczym znanym. W końcu niechętnie otworzył oczy. - Stara Ryba? - Zaskoczony, podniósł się błyskawicznie z łóżka. - Co tu robisz? Na parapecie siedział mały kot, który, z niezwykłą jak na jego rozmiar energią, uderzał pazurami w szybę. To właśnie ten przeraźliwy odgłos pazurów przesuwających się po szkle obudził Mo. - Przestań! - Mo podbiegł do okna. - Proszę cię, przestań! Zaraz postawisz na nogi cały dom. Stara Ryba przestał torturować szybę pazurami i patrzył na Mo wyczekująco. - Wiem, wiem. - Intencje kota były dla Mo oczywiste. - Ale nie mogę cię teraz wpuścić. Zanim skończył to mówić, wyciągnięta do góry łapa Starej Ryby rozpoczęła wędrówkę w dół szyby. Już po sekundzie siedział w pokoju, a Mo trwożnie spoglądał na drzwi. - Muszę cię ukryć. Nie mogą cię tu znaleźć. - Mo miotał się po pokoju. Ale Stara Ryba nie zamierzał się nigdzie chować. Siedział spokojnie pośrodku pokoju. Jego pyszczek nie uśmiechał się już do Mo. Patrzył poważnie na małego przestraszonego chłopca, który w panice krążył po pokoju. Mo niechętnie robił coś, co z całą pewnością nie przyniosłoby mu akceptacji rodziców. Stara Ryba czuł narastający niepokój Mo. Jednym skokiem usadowił się na jego łóżku. Zamiauczał w sposób, który, gdyby Mo znał kocią mowę, mógłby oznaczać ,,Nie panikuj, usiądź i patrz mi w oczy". Tak, ale Mo nie znał języka kociego. Więc sam nie wiedział, dlaczego usiadł na łóżku i w ciemniejących oczach kota zobaczył przesuwające się obrazy. Mała dziewczynka z dużą torbą spacerowała na nich niecierpliwie, rozglądając się wokół siebie. - Te! - Mo zerwał się na równe nogi. - Muszę odnaleźć Te. Stara Ryba zmrużył powieki. Kiedy je ponownie otworzył, były to znowu beztroskie oczy małego kota. - Co tam się dzieje? - Mama Mo zaniepokoiła się odgłosami dochodzącymi z pokoju. Kiedy otwarła drzwi, zobaczyła syna stojącego przy uchylonym oknie. Przez chwilę miała wrażenie, że w pokoju unosi się zapach starej ryby. Ale po chwili uznała tę myśl za niedorzeczną. W jej sterylnym mieszkaniu nawet śmieci stały karnie w szeregu, posłusznie zajmując swoje miejsce w koszu. - Wszystko w porządku. - Mo, starając się ukryć zmieszanie, pośpiesznie pakował plecak. Mama przyglądała mu się z rosnącym zdziwieniem. Jej pedantyczny do tej pory syn właśnie ubierał szkolny mundurek, nie zdejmując piżamy. Następnie energicznie zamknął okno i ze sz
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura dziecięca |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Wydawnictwo - adres: | wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.