- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.spiesznie - nie dam się... Chudy uśmiechnął się smutno. - Koniec - powiedział przeciągle. - To zależy od niego. A później znajdzie inną, co lepiej trafia, wtedy kopnie ciebie. Nie odpowiedziała, lecz twarz jej mówiła, że nie wierzy w to. - Dziewczynę taką jak ty - mówił dalej chudy - inny by na rękach nosił... nie puszczałby na ulicę. Ubrać jak lalkę i chodzić na roboty chce się wte bo wiadomo, dla kogo się trafia. - Spoglądał na nią zachłannie. - Pewnie - wtrącił mały, poziewając. - Musisz skończyć z tym - rzekł głucho chudy. - Koniecznie. Uważnie patrzyła w ciemność za oknem. Milicjant zmierzył ich długim spojrzeniem. Mały wtulił głowę w ramiona i poruszył się niepewnie. - Bo on - kończył chudy - nie umie cię uszanować. Odwróciła się od okna. Teraz jej twarz wyrażała trudny, bolesny prawie namysł. - Taki chłop jak on - mówił szybko z nadzieją w głosie chudy - co to za chłop. Przerwała, wyciągając rękę. Przypatrywała mu się kpiąco. - Wcale nie byle jaki - rzekła głośno. - Gust to ja mam. Jest przystojny - uśmiechnęła się łagodnie. - Ma takie cygańskie oczy - szepnęła - takie, że aż... - przeciągnęła się rozkosznie. - Musi mieć dobrego zaganiacza - wtrącił mały - bo go tak wspominasz. Chudy przygryzł wargi. - I włosy - mówiła miękko - długie, falują A na szyi czarny pie mało który chłop ma taki pie Tak, tak - dodała, zobaczywszy kpiącą gębę małego - wielu już znałam i ża W ogó - zakończyła gwałtownie. Przyjrzała się teraz chudemu o małej trójkątnej twarzy, jakby porównując. Przykulił się trochę pod jej chłodnym i dokładnym spojrzeniem. Ten mały zachichotał. Babina śpiąca obok na drewnianych skrzynkach jęknęła rzewnie przez sen. Pan w pumpach oparł brodę o laskę. Chudy poruszył się niecierpliwie. - Niby nie jesteś trąba - podjął znowu - chodzisz do mia a tak oślepłaś. Przecież on tylko leci na twoją forsę. - Wczepił się palcami w parapet. - I listy od innej dostawał - rzekł niedbale - a jak jej odpisywał... Twarz dziewczyny skurczyła się. - Jak? - spytała. - Ano - odparł chudy - tak jak się pisze babie, która mocno w łeb wlazła. - Nie powinnaś tak za nim obstawać - wtrącił stanowczo mały. - Z innym lepiej byś wygrała - dodał, spoglądając znacząco na swego chudego kumpla. Zamyśliła się, bębniąc palcami w szybę. - Niekiepska - szepnął mały, a po chwili mlasnął śmiesznie, chudy przytaknął skwapliwie i przymrużył oczy. Podeszli do drzwi. Za parę minut powinien nadejść pociąg z Siedlec. Tym pociągiem przyjeżdżał on, jej chłop. - Pamiętaj - szepnął do niej chudy - nie odzywaj się do tego ciapciaka, ja z nim załatwię. - Nic, ani słowa - przyłączył się mały. Nie odpowiedziała, tylko nieznacznie pokiwała głową. Z torebki wyjęła szminkę i podmalowała usta, uważnie przeglądając się w lusterku. ,,Dla niego" - pomyślał ze złością chudy. Z głośnika rozległy się bełkotliwe, zlewające się słowa. Ten kapuś szedł szybkim krokiem, wysunąwszy do przodu głowę. Kołysał się w ramionach. Ubranie na nim wisiało, wymięte i obszarpane. Minął budkę biletera i dopiero wtedy dostrzegł ich. Zatrzymał się i rozchylił usta. Dziewczyna wpatrywała się weń z łapczywą dokładnością. Włosy krótkie, bez połysku, twarz blada, lecz ta sama, dobrze jej znana, z lekkim, drwiącym grymasem. Usta zacisnął w wąską upartą linię. Postąpił krok, jakby chcąc ich minąć. Przesunął dłonią po krótkich sterczących włosach. - Przyszłaś - mruknął. Jego wzrok ślizgał się po twarzach tych dwóch, którzy tkwili nieruchomo. - Przyszłaś - powtórzył i wyciągnął do niej rękę. Długo zapalała papierosa. Gwizdnął leciutko. - Nie chcesz! - rzekł, nie przestając spoglądać na tamtych. Rękę wsunął za marynarkę. ,,Nadrabia miną" - pomyślała dziewczyna. Widziała, jak krzywił się złośliwie. Znała te
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | Iskry |
Rok publikacji: | 2012 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.