- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.torki? Czy miała równie duże cycki? Lubił duże. Właśnie zdał sobie sprawę, że nie zna imienia dziewczyny, która szukała tej całej Grace. Z zamyślenia wyrwał go głos nieznajomej. - Nie ma - westchnęła cicho. Chłopak wstał, wyciągając rękę. - Sorki, nie przedstawiłem się. Billy jestem. - Laura. - Dziewczyna delikatnie uścisnęła jego dłoń. - Nie ma jej i dzisiaj w ogóle nie było. Pytałam barmana. Usiadła na ławce obok niego. Wyjęła z torebki paczkę Marlboro Light i włożyła jednego papierosa do ust. Zaczęła szukać zapalniczki. Znając porządek panujący w damskich torebkach, Billy szybko podał jej ogień. Gdy nachyliła się do zapalniczki, chłopak zerknął w stronę jej tyłka, wylewającego się ze spodni. Rozbawił go widok różowych stringów. - Dzięki - uśmiechnęła się, wydmuchując powoli dym. - Grace ma chłopaka? Może jest właśnie u - zasugerował. - Tak, ma. To są teraz w separacji, z czego ja akurat się cieszę. - Tak? A to dlaczego? - drążył temat Billy. - Bo to chuj i palant! - warknęła Laura. Ze zdenerwowania zadrżała jej ręka, w której trzymała papierosa. - Spokojnie. Chciałem tylko pomóc. ,,Co z niego musi być za typ?" - pomyślał. - Pomóc? - zdziwiła się. - A czemu chcesz pomagać obcej dziewczynie? - no, już nie takiej obcej, poza - zawiesił głos - podobasz mi się. - Akurat! - parsknęła kpiąco, ale uśmiechnęła się do niego zalotnie, mówiąc ciszej: - Już ci wierzę... ,,Jestem na dobrej drodze" - uznał. Później długo rozmawiali. Billy dowiedział się, że Grace jest jedynaczką i że dziewczyny znają się od dzieciństwa. Chodziły razem do podstawówki. Laura opowiadała o tym, jak dzieliła się z nią kanapkami, bo Grace często przychodziła do szkoły głodna. Czasem nie pojawiała się na lekcjach kilka dni z rzędu. Potem okazywało się, że to z powodu ,,pięknego" lima pod okiem, które zafundował jej ,,kochany" tatuś. Jednak nie przyznawała się, skąd ma te sińce. Zawsze wymyślała jakąś historyjkę: a to że drzwi ją uderzyły, a to że spadła ze schodów, czy coś równie wiarygodnego. Któregoś dnia Grace była dziwnie milcząca. Widząc jej napuchnięte oczy, Laura domyśliła się, że coś jest nie tak, bardziej niż zwykle, jednak zapytała ją o to dopiero po szkole. Nie mogąc powstrzymać płaczu, dwunastoletnia wówczas dziewczynka wyznała przyjaciółce przerażającą prawdę. Jej pijany tatuś zgwałcił ją pod nieobecność matki. Był to pierwszy raz, ale nie ostatni. Obie płakały, tuląc się do - Skurwysyn! - nie wytrzymał wzburzony Billy. - Zajebałbym takiego! - Zajebać to mało - przyznała Laura. - Gdy to się stało, matka Grace była na nocnej zmianie w pracy. Wieczorem ojciec wrócił pijany i od samych drzwi zaczął wyzywać córkę od małych kurew. W nocy przyszedł do jej pokoju. Potem, gdy zostawali sami w domu, już zawsze przychodził i za każdym razem był Od tego czasu Grace bała się ciemnych pomieszczeń. Brzydziła się sobą i swoim ojcem. Nienawidziła własnej matki, która musiała przecież coś podejrzewać, ale nic nie zrobiła, żeby to przerwać. Dziewczyna stroniła od rówieśników, przyjaźniła się tylko z Laurą. Gehenna Grace skończyła się dopiero wtedy, gdy jej matka postanowiła się rozwieść. Zaraz po rozwodzie poznała innego mężczyznę, za którego wkrótce wyszła za mąż. Według Grace jej ojczym, Thomas, był w porządku. Troszczył się o matkę i o nią. Po szkole średniej dziewczyny postanowiły się usamodzielnić; wynajęły lokum i zamieszkały razem. Wszystko układało się dobrze, dopóki Grace nie poznała palanta, o którym wcześniej wspomniała Laura. Klaps! Dziewczyna nagle przerwała opowieść, uderzając się otwartą dłonią w odkryty dół pleców. - Co - zdziwił się chłopak. - Pierdolony komar, nienawidzę ich! - prychnęła Laura, drapiąc się. - Nie drap. Mogę podmuchać, jeśli chcesz. Mówią, że to pomaga. - Dzięki, może później - pokazała mu język. Billy uśmiechnął się, sięgnął po papierosy i poczęstował nową znajomą. Ta odmówiła i wyjęła swojego. Zapalili. - Czemu właściwie nie lubisz chłopaka Grace? nie spinaj się. Dziewczyna wyraźnie walczyła ze sobą, żeby nie używać wulgaryzmów. - On nie jest wart takiej dziewczyny jak ona. Źle ją traktuje, jest ordynarny i awanturuje się z byle powodu. Często się kłócą. Potem ona płacze, on przeprasza i tak w kółko. Wystarczy? - wyjaśniła Laura nieco podniesionym głosem. - Spoko, spoko - mitygował Billy. - Może warto sprawdzić, czy nie wróciła już do domu? W tym momencie wybuchły petardy, rozbłyskując na niebie. - Cholera, zapomniałem! - Billy przekrzykiwał huk eksplozji. - Dziś był koncert! Pewnie już koniec, ale możemy iść, jeśli ! - Jasne, Grace? Halo, o niej też zapomniałeś?! - dziewczyna również krzyczała, bo z
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | RW2010 |
Rok publikacji: | 2011 |
Liczba stron: | 89 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.