- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
niż było to konieczne. Żeby uspokoić nieco nerwy, podeszła do okna. - Nie wiem, papo. Nic już nie wiem. - Ależ zostaniesz. Kucharka zrobiła twoją ulubioną pieczeń, a ja zaraz każę przynieść z - Papo, dlaczego mnie okłamałeś? - wyrzuciła z siebie bez zastanowienia i wbiła w ojca płonące spojrzenie. Najlepiej było mieć to już za sobą. Ojciec patrzył na nią chwilę, po czym z tym samym uśmiechem kontynuował: - O czym ty mówisz, duszko? Dlaczego miałbym cię okłamywać? Wiesz, że mnie możesz wierzyć, że ja - Papo, ja wiem o tym, że przegrałeś cały majątek, to wszystko. - Zrobiła okrągły gest ręką. - Przegrałeś nawet mój posag. Wiem, że Michał spłacił nasze długi w tajemnicy przede mną. Wiem, że to zrobił za twoim przyzwoleniem i właśnie dlatego tak ochoczo zgodziłeś się mnie wydać za człowieka, którego nawet nie zdążyłam poznać. - Teraz mówiła bez zastanowienia. Zapomniała o starannie przygotowanej mowie, którą układała sobie w głowie, jadąc tu. - Kiedy ci złożył tę propozycję? Po tym, jak przegrałeś resztę naszych pieniędzy, czy może to ty sam poprosiłeś go o pożyczkę? Może sam mu podsunąłeś pomysł z kupieniem mnie?! - Jej głos wznosił się coraz wyżej, a ostatnie pytanie wykrzyczała, dysząc ciężko i zaciskając dłonie. - Jak było, papo?! Ojciec jakby zapadł się w sobie, a z twarzy zniknął mu beztroski uśmiech. Wyglądał teraz jak zagubiony stary człowiek, którym przecież był. Choć do niedawna dla Anny stanowił opokę. Prawda była jednak taka, że obecnie nie miał żadnej władzy, żadnej mocy. Był żałosnym starcem, który ją unieszczęśliwił. Mało brakowało, a unieszczęśliwiłby też Maurycego, a kto wie, jakie konsekwencje niosłoby to dla Ksawerego. Na szczęście Michał uratował całą rodzinę. - Anno, on miał ci nic nie mówić. Taka była umowa. Zgodziłem się na ten ślub, żebyś nie musiała cierpieć biedy. Zrobiłem to dla ciebie. - Papo, przestań! On mi o niczym nie powiedział. Znalazłam dokumenty. Wściekł się, kiedy go o to zapytałam, ale przynajmniej nie zaprzeczył. Omal nie zniszczyłeś mi życia. Nam wszystkim! Gdyby nie Michał, Marynia i Maurycy nie byliby razem. Gdyby nie on, dziś bylibyśmy nędzarzami. Jak mogłeś, papo? Jak mogłeś nas tak potraktować?! - Stała teraz ze łzami w oczach nad mrugającym nerwowo ojcem. - Wiesz, jak bardzo musiałam się za ciebie wstydzić? Przegrałeś jeden z największych majątków we Lwowie! Jak to zrobiłeś? Jak?! - Anno, nie grałem dużo. Na początku. A potem sam nie wiem. Myślałem, że się odegram, że passa się odwró - Ale się, do diabła, nie odwróciła! - wrzasnęła. - Więc wpadłeś na genialny pomysł, żeby mnie sprzedać temu, kto da najwięcej. - Córcia, gdyby to był zły człowiek, nie oddałbym cię za żadne pieniądze. Michał Dukajski to honorowy i prawy mężczyzna - bronił się Lipiński, ocierając wilgotne czoło chustką wyjętą z kieszeni. - Wiedziałeś, że go nie kocham. - Głos się jej załamał. - Że będę nieszczęśliwa. Mimo to wziąłeś jego pieniądze. - Łzy płynęły po twarzy Anny. - Córciu, przepraszam. - Hrabia Lipiński też płakał. - Nie miałem wyjścia. Nie mogłem pozwolić na zlicytowanie nas. A Dukajski sam zaproponował - Dlaczego kłamałeś, że to Michał zmusił cię do przyjęcia jego warunków? - Nie dała mu skończyć. Zbyt wiele rzeczy ją dręczyło. Za dużo emocji się w niej nagromadziło. - Czy wiesz, co tym samym zrobiłeś? Zniszczyłeś to małżeństwo, zanim się zaczęło. Nie obchodziło cię, że znienawidziłam człowieka, którego obwiniałam o nasze bankructwo. Znienawidziłam niewinnego człowieka, który wydźwignął nas z nędzy i uchronił od poniżenia. Zamiast mu podziękować, plułam mu w twarz. - Otarła mokre policzki. - Jak mogłeś, papo, zrobić mi coś takiego? Jak mogłeś?! - Straciłem pieniądze, nie chciałem stracić twarzy. Tylko tyle, có - Lipiński szeptał i raz za razem ocierał wilgotne czoło. - Wybacz, córeczko. - Nie mnie powinieneś prosić o wybaczenie, ale Michała, mojego męża - rzuciła z dumnie uniesioną głową. - To niczego nie - I owszem. Nie będę się czuła jak córka kłamcy i człowieka bez zasad. - - Lipiński zerwał się z fotela i ujął dłoń córki. - Jak możesz? - Wybacz, papo, ale tak się poczułam, gdy poznałam prawdę. Dlatego liczę, że niebawem nas odwiedzisz. Że choć w części naprawimy, i ty, i ja, to, co zrobiliśmy źle. Że wynagrodzimy krzywdy Michałowi. Lipiński wyglądał na pokonanego. - Oczywiście. Możesz być pewna. Tak zrobię, moja droga. Masz rację. Po rozmowie, choć nie miała na to najmniejszej ochoty, została na obiedzie. Dopilnowała też, by następnego dnia ojciec przyjechał do nich i przeprosił w jej obecności Michała, który nie krył zdziwienia, ale i uznania dla żony. Choć do koń
audiobook mp3 do pobrania
Czyta Donata Cieślik |
Wydawnictwo Heraclon International Sp. z o.o. |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść historyczna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Heraclon International Sp. z o.o. |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Donata Cieślik |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.