- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ma dla dorosłych, które były dla mnie ważną inspiracją w okresie pierwszych szkolnych miłości. Nie był to czas sms-ów, e-maili, Za to pisało się więcej poezji - podrzucanych na karteczkach do tornistrów wybranek, albo wysyłanej jako walentynki. Bardzo to było Tuwimem pisane, rzecz jasna nieudolniej, ale i tak się podobał Podobało się na tyle, że koledzy przychodzili po prośbie, abym i dla ich wybranek wiersz o miłości napisał. Przyznaję, że wiersze Tuwima dla tego rodzaju usług były świetną ściągawką, choć absolutnie nigdy nie naruszyłem praw autorskich Mistrza, pomysły jednak obficie z niego ściągając. Z pierwszych miłości się wyrasta, autorytety literackie również zmieniają się z wiekiem. W czasach licealnych, kiedy moje literackie próby nabierały rozpędu do Tuwima nazbyt często nie wracałem. Miałem wtedy innych mistrzów, którzy budzili moją fascynację i najwyższe uznanie. A jednak Tuwim jako inspiracja pojawił się w moim po raz kolejny podczas studiów polonistycznych w Łodzi. Gdy kiedyś czołem dosięgnę gwiazd I przyjdzie chwały mej era, Gdy będzie o mnie kilkaset miast Sprzeczać się, jak o Homera, (...) Niechaj potomni przestaną snuć Domysły ,,w sprawie Tuwima", Bo sam oświadczam: mój gród - to Łódź, To moja kolebka rodzima! (...) Julian Tuwim Łódź Zanim jeszcze program studiów zmusił mnie do analizy wierszy łódzkiego autora, trafiłem w księgarni z tanią książką, na pięknie wydane tuwimowe juwenilia. W owym czasie na Piotrkowskiej było kilka księgarenek, gdzie dosłownie za grosze można było zaopatrzyć się w fantastyczne, choć już nie najnowsze pozycje. Literatura piękna nie starzeje się wcale (albo bardzo wolno) - sklepy te więc były prawdziwym rajem dla głodnych (książek) i biednych studentów. I tak Tuwim znów mnie pochłonął. Spacerując po Łodzi, odwiedzając jego miejsca (ławeczki jeszcze nie było), dostrzegałem coraz bardziej troskliwe pielęgnowanie jego pamięci. Zaprzyjaźniłem się na tyle z jego poezją, że przez dobrych parę miesięcy pisałem własne wiersze pod bardzo widocznym jego wpływem. Pisałem Tuwimem dość niewolniczo i co tu kryć, ciągle mało oryginalnie. Było to zręczne i dowcipne naśladownictwo, nie mające jednak w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku nie miało większego sensu, co i ja sam w końcu dostrzegłem. Moja droga w poetycką dojrzałość rozpoczęła się w momencie, kiedy postanowiłem ,,uwolnić się" od Tuwima. Co szczególne - kiedy tylko porzuciłem moje próby naśladownictwa Tuwima, sam Tuwim mnie za to nagrodził. Oto bowiem pierwsza znacząca dla mnie nagroda poetycka, którą otrzymałem w 1998 r. to Grand Prix w Turnieju Jednego Wiersza im. Juliana Tuwima organizowanym przez Śródmiejskie Forum Kultury w Łodzi (obecnie Dom Literatury w Łodzi). W jury ówczesnego konkursu byli tacy wspaniali krytycy literaccy i poeci jak Iwona Smolka, Dorota Koman, Andrzej Strąk i Leszek Bugajski. Nagroda Tuwima, jak najbardziej dosłownie, otworzyła przede mną poetycki skarbiec: w krótkim czasie otrzymałem nominację do Nagrody im. Jacka Bierezina, wygrałem Turniej o Puchar Wina im. Jerzego Jarmołowskiego, moje wiersze ukazały sięw łódzkim ,,Kalejdoskopie", zaistniały na antenie Polskiego Radia i ośrodka regionalnego TVP w Łodzi. A rok później otrzymałem prestiżową nagrodę IV Nadnyskich Spotkań Literackich w Zgorzelcu, którą było wydanie mojej debiutanckiej książki ,,Zasady gry". Spełniło się w ten sposób moje wielkie marzenie - w owym czasie tylko dwa ogólnopolskie konkursu zapewniały możliwość debiutu książkowego i w jednym z nich (OKP im. J. Bierezina) otrzymałem nominację do nagrody głównej, drugi, w Zgorzelcu, wygrałem. Wszystko co zdarzyło się w czasach moich pierwszych kroków w dojrzałe życie literackie, było po Nagrodzie Tuwima i w znacznym stopniu było jej konsekwencją. Przy czym wcale nie twierdzę, że jurorzy i krytycy kierowali się faktem, że jestem tuwimowym laureatem. Jak to bywa nieraz, uhonorowanie jednym laurem może wręcz stanąć na przeszkodzie, by otrzymać inną nagrodę. Jednak dla mnie było to wydarzenie symboliczne, uskrzydlające i stanowiące źródło wiary w siebie i sens dalszej (ciężkiej) twórczej pracy. Nagroda Tuwima była dla mnie bardzo ważnym potwierdzeniem, wskazówką, że trzeba iść dalej, iść śmielej. Poczułem wtedy pewnego rodzaju opiekę słynnego poety, opiekę, którą, mam nadzieję, że choć od czasu do czasu, otacza mnie i dziś. Znamienne, że do mojego książkowego debiutu swoją rękę przyłożył inny wielbiciel i znawca twórczości Juliana Tuwima - Piotr Matywiecki, autor obszernej biografii ,,Twarz Tuwima". To Matywiecki zasugerował mi kształt ,,Zasad gry" podczas warsztatów literackich. I czy da się zaprzeczyć, że duch Tuwima unosił się nad moim poetyckim debiutem książkowym?! Jeszcze
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | poezja |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo@e-bookowo.pl , http://www.e-bookowo.pl , PL |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.