- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ł abecadła. ,,Prowadziłem te wykłady konspiracyjnie, rozglądając się, czy jakiś szpicel nie śledzi. Nikt niestety nie śledził. A tak tego pragnąłem!" - wspominał. Podczas tych samych wakacji rodzice Tuwima posłali syna do krewnych w Warszawie. W środowisku, gdzie nikt go nie znał, miał odetchnąć od łódzkich przeżyć. Ale okazało się, że wyjechać to za mało, stygmatyzujące znamię na policzku w nowym miejscu budziło nową ciekawość. Ewa Drozdowska, kuzynka poety, wspominała ,,paniusie" w Ogrodzie Saskim, które na widok Tuwima zakrzyknęły: - Jezus, Maria, jaką ten chłopak ma plamę na twarzy! ,,Julek stanął jak wryty, spojrzał na mnie strasznie smutnymi, zrozpaczonymi oczyma, szukając pocieszenia" - pisała. Potem zauważyła, że odtąd już zawsze starał się ukrywać skazę, zasłaniając policzek. Głowę podpierał tylko z lewej strony. Nawet jeżdżąc samochodem, starał się siadać tak, by nie było widać myszki na policzku. Psychologowie będą pewnie długo jeszcze rozważać, jak dalece szpecące znamię na policzku mogło wpłynąć na losy poety. Może gdyby nie konieczność krycia się w murach mieszkania w młodości, nie rozwinąłby się lęk przed otwartą przestrzenią, uniemożliwiający mu normalne życie w latach dorosłych. Wtedy nie był już ,,tym chłopcem z myszką", był Tuwimem, Księciem Poetów, ale choroba zdążyła nasilić się na tyle, że przypominała o sobie za każdym razem, gdy wychodził z domu. Kiedy po latach doszły jeszcze stany lękowe wywołane napaściami w gazetach i poczuciem fizycznego zagrożenia, coraz trudniej było się przed nią bronić. O piętnie pozwalały mu zapominać tylko kolejne ,,bziki", które opanowywały chłopięcą wyobraźnię. Wiele pasji rodziło się, rozkwitało i więdło równolegle. ,,Było ich w moim dzieciństwie dużo" - napisał. Zbieranie znaczków i motyli to był banał, szybko przeszedł do hodowli chrząszczów, jaszczurek i zaskrońców. Sprawy się skomplikowały, gdy postanowił przenieść hodowlę do domu, a wąż okazał się samicą i po mieszkaniu na Świętego Andrzeja zaczęły uwijać się nie tylko zielone jaszczurki, ale spod łóżek wypełzły węże. ,,W domu powstała panika. Julek musiał ustąpić" - wspominała siostra. Węże zostały wyłapane i zawiezione do parku Poniatowskiego, gdzie odzyskały wolność. Po gadach przyszedł czas na kolekcjonowanie gazet i tygodników, po jednym numerze każdego tytułu. Szczególnie dumny był z dziennika japońskiego - który kosztował go zawrotną sumę, bo aż pół rubla - i litewskiego. A następnie wpadł w szał chemiczny, przerwany dopiero przez rodziców po nieudanej próbie wysadzenia w powietrze (oczywiście niechcący!) rodzinnego domu. ,,Pozbawiony swego zaczarowanego świata czuje się pokrzywdzony, boć przecież nie on jest winien temu, że eksperyment tak się fatalnie skończył" - pisała kuzynka Ewa. Przez kilka tygodni musiał nosić rękę na temblaku, co było o tyle przyjemne, że uwalniało od konieczności notowania w szkole i odrabiania zadań w domu. Po chemii przyszła mechanika, budowane z najdziwniejszych części, drucików, korbek, pudełek po cygarach, maszyny, które działały, żeby działać. ,,Ale po co? Nie wiadomo do dziś" - wspominał. Najtrwalszym ,,bzikiem" okazała się jednak fascynacja językiem. Pozostanie pewnie bez odpowiedzi pytanie, dlaczego to właśnie zaszczepione przez ojca zainteresowania lingwistyczne wchłonęły kilkunastoletniego chłopca tak bez reszty. Wolał przez wiele godzin ślęczeć wśród książek, bo bał się nieprzyjaznego świata? Czy może zostawał w domu, bo przykuwały go tam tajemnice, które odkrywał w sprowadzanych z księgarń i antykwariatów encyklopediach, słownikach i samouczkach w najdziwniejszych językach? Owocem s
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura popularnonaukowa |
Wydawnictwo: | Iskry |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.