- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.spotkania z deszczem. Miała chęć wejść do domu, zdjąć mokre ubrania i doprowadzić się do porządku. - Jasne. Zuza otworzyła drzwi i natychmiast otuliło je przyjemne ciepło, tak inne od temperatury panującej na zewnątrz. Weszły do przyciemnionego korytarza. Trzasnęły drzwi, odcinając kobiety od nawałnicy, i zapadła cisza. Przez chwilę Amelia miała wrażenie, że ogłuchła, a potem ponownie odezwała się Zuza. - Przywiozłaś mi deszcz. - Wyciągnęła oskarżycielsko palec w jej stronę. - Rano świeciło piękne słońce. Starała się brzmieć swobodnie, ale nie wypadła zbyt naturalnie. Wiele się zmieniło, od kiedy ostatnio żartowały w ten sposób. Amelia złożyła resztki parasolki i rzuciła je na szafkę. Nadal cisnęły jej się na usta same złośliwości, więc wolała się nie odzywać. Kiedyś ich przyjaźń opierała się na ironii, sarkazmie i czarnym humorze, ale od tamtego czasu minęło wiele lat. - Zostawiłam rzeczy w samochodzie - poinformowała krótko. Zuza zupełnie się tym nie przejęła. Machnęła lekceważąco ręką, obiecała, że pomoże jej się rozpakować, i poprowadziła gościa w głąb korytarza. Amelia rzuciła okiem na ściany wyłożone ciemną cegłą i rzeźbione szafki na buty. To nie był jej styl. Co gorsza, nie należał też do Zuzki, którą znała. - Tutaj są kuchnia i salon. - Gospodyni wskazała rozwidlenie na końcu korytarza. - Kuchnia jest wyposażona, ale gdybyś potrzebowała czegoś ekstra, daj znać. Rozpaliłam w kominku, na wypadek gdybyś zmarzła. Amelia pokiwała głową. Rzuciła okiem na niedużą kuchnię i wesoło trzaskający ogień. Różniły się tak bardzo od przestronnych wnętrz w Warszawie, że niespodziewanie - całkiem wbrew sobie - za nimi zatęskniła. Swoje mieszkanie nazywała ,,domem" raczej z przyzwyczajenia, bo w rzeczywistości nigdy nie przypominało ciepłego, pełnego dobrych wspomnień miejsca, do którego pragnie się wracać. Sama je urządzała, wybrała skórzaną kanapę i jasne minimalistyczne meble. Lubiła wygodę, luksus i elegancję, ale z czasem zaczęły jej powszednieć. Potrząsnęła głową, powtarzając sobie uparcie, że wcale nie chciałaby do nich wrócić, po czym uśmiechnęła się powściągliwie do przyjaciółki. - Pokażesz mi pokój? Spotkanie z Zuzą należało do najważniejszych argumentów przemawiających za pomysłem przyjazdu do Dębówki, ale teraz Amelia nie była już pewna swojej decyzji. Emocje kotłowały się w niej od samego rana, dopiero po drodze zaczęły opadać, ustępując miejsca zmęczeniu. Dotarła do punktu, w którym chciała się tylko położyć i zamknąć oczy. Zapomnieć, choć na chwilę. - Przyniosłam ci lampkę do pokoju - zagadnęła Zuza. Stała w otwartych drzwiach, wyraźnie oczekując reakcji. Amelia uśmiechnęła się słabo. Miała wrażenie, że jej mięśnie odmawiają współpracy. Kiedyś lubiła czytać w łóżku, ale potem zaczęła przynosić do sypialni akta kolejnych spraw. - Amela, wszystko gra? Czuła na sobie zatroskane spojrzenie przyjaciółki i wiedziała, że dała jej powody do niepokoju. Zadzwoniła niespodziewanie po dziesięciu latach milczenia, pomimo zaszłości, które wciąż wisiały między nimi. Nie potrafiła jednoznacznie stwierdzić, czy kiedykolwiek czuła się winna, ale nie miała wątpliwości, że w oczach Zuzy powinna. Matka Amelii zrobiła to, co potrafiła najlepiej: namieszała i uniknęła konsekwencji. Wszystko w życiu uchodziło jej na sucho - nie tylko liczne zdrady i konsekwentne zaniedbywanie rodziny, lecz także drobne świństwa i oszustwa, jakich dopuszczała się w pracy. Zuza nieraz otwarcie mówiła o tym przyjaciółce, ale tamtego dnia sprawy zaszły zbyt daleko. Trudno było o tym zapomnieć, nawet teraz. W dodatku Amelia zachowywała się całkiem jak nie ona, milczała albo odpowiadała półsłówkami. Raczyła przyjaciółkę sztucznymi uśmiechami i może kto inny mógłby w nie uwierzyć, ale na pewno nie Zuzka, która znała ją pół życia. To się nie mogło udać. - Jak zawsze. - Odruchowo poprawiła włosy, choć w tym stanie mogła im pomóc jedynie suszarka, najlepiej z lokówką. - Pożyczysz mi jakąś książkę? Nie wzięłam nic ze sobą. Pakowanie w pośpiechu trochę ją usprawiedliwiało, ale musiała przyznać, że nawet gdyby pamiętała o książkach, nie znalazłaby w biblioteczce ani jednej pozycji, która nie byłaby kodeksem ani inną literaturą specjalistyczną. - Wiesz co, mam pomysł. - Zuza ponownie się ożywiła. Jej humor rzadko psuł się na dłużej niż kilka sekund. - Chodź do mnie, napijemy się herbaty, pogadamy. Nie widziałyśmy się tyle - Muszę się rozpakować. - Zdążysz. - Zuza złapała ją za łokieć i pociągnęła w stronę schodów. - Zobaczysz, tutaj czas wolniej płynie. Amelia westchnęła w duchu, ale nie protestowała. Pozwoliła się poprowadzić na górę, a potem ciągiem koryt
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść społeczno-obyczajowa, romans |
Wydawnictwo: | virtualo |
Rok publikacji: | 2021 |
Liczba stron: | 202 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.