- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a niego zareagowało. Jednak ani było mu w głowie zachować się jak dżentelmen i udawać, że tego nie widzi. Wręcz odwrotnie, zrobił krok w moją stronę, bezpardonowo wkraczając w moją przestrzeń osobistą, a ja poczułam promieniujące z naszych ciał gorąco. Odwróciłam się do baru, żeby uciec przed intensywnością jego spojrzenia, a barman podał mi kolejny kieliszek z tequilą. Obróciłam się, żeby podziękować zielonookiemu bogowi i prawie zderzyłam się z jego klatką piersiową. Wcale się nie wycofał! Wręcz przeciwnie, stał w miejscu, spoglądając na mnie z miną świadczącą o tym, że cała ta sytuacja trochę go bawi. Podniosłam w jego stronę kieliszek: - Przyłączysz się? - Z przyjemnością. - Uśmiechnął się, ale nie odwzajemnił toastu, gdyż nie miał w ręku kieliszka. Z seksownym uśmiechem podniósł do góry brew, a ja miałam wrażenie, że jednak nie przyjmuje zaproszenia. Chichocząc, potrzasnęłam głową, a następnie wlałam w siebie kolejnego shota i tradycyjnie okrasiłam go solą i limonką. W głowie mi szumiało i wiedziałam, że prawdopodobnie powinnam przestać już pić, ale byłam tysiące kilometrów od domu, z Sienną przy boku, a tak w ogóle to wszystko prawdopodobnie i tak było Sienna złapała mnie za rękę i odciągnęła od baru, zupełnie nie zważając na stojące za mną bóstwo. - Chodź, przypomnimy sobie, jak to było za starych, dobrych czasów! Tylko Sienna potrafiła namówić starszego pana śpiewającego w zespole calypso, żeby oddał nam mikrofon w czasie hotelowej imprezy, choć przecież nawet nie wiedział, czy potrafimy śpiewać. Ostatni shot poszedł mi prosto do głowy, więc bez cienia tremy wdrapałam się za nią na scenę. Nie mogłam się doczekać występu - nie śpiewałyśmy razem od lat, a mnie naprawdę tego brakowało! Sienna pogadała z chłopakami z zespołu i na początek wykonałyśmy jeden z naszych ulubionych kawałków, Shake Your Body Down The Jacksons, kawałek boogie z lat 70., przy którym nogi rwały się do tańca. Tak było i tym razem - kiedy skończyłyśmy, roztańczony tłum podziękował nam głośną owacją, a zespołowi nie pozostało nic innego, niż poprosić, żebyśmy jeszcze nie schodziły ze sceny. Po klasycznym kawałku The Jacksons mogłyśmy wybrać tylko Play That Funky Music, hit zespołu Wild Cherry. Oczywiście wykonałyśmy własną wersję utworu, ale ludzie i tak tańczyli i śpiewali. Nikt by się nie domyślił, że minęły lata, odkąd ostatni raz występowałyśmy razem. Stanowiłyśmy idealny duet - tak było, odkąd spotkałyśmy się w trzeciej klasie podstawówki. Kiedy skończyłyśmy, tequila już całkowicie uderzyła nam do głowy, więc wróciłyśmy do baru, zaśmiewając się do rozpuku i chyba nawet trochę się zataczając. Na nasz widok barman odstawił drinki, które właśnie przygotowywał, i powoli zaklaskał, za co podziękowałyśmy w przesadny sposób, kłaniając się i dygając. Dostałyśmy od niego po kieliszku tequili na koszt firmy, więc wlałyśmy w siebie kolejną porcję alkoholu, a potem nastąpiła rutynowa rundka z solą i limonką, jak zawsze doskonale zsynchronizowana przez nasz zgrany tandem. Wtedy podszedł do nas przystojny facet, ten sam, który postawił nam drinki w restauracji, oraz jego koledzy. - Byłyście niesamowite, ślicznotki! Gratuluję występu! - Uśmiechnął się. Było widać, że nie jest to typowy tekst na podryw, tylko szczery komplement. - Dziękuję! Świetnie się bawiłam - odpowiedziała Sienna, a ja się uśmiechnęłam. Obie byłyśmy na scenicznym haju. Od tak dawna nie występowałam, że prawie zapomniałam o tej fali nieokiełznanego entuzjazmu, która mnie wtedy ogarnia. Chwilę pogadaliśmy i wkrótce się dowiedziałyśmy, że chłopaki nie wylądowali na Hawajach przez turniej rugby czy sesję zdjęciową, ale brali udział w kilkudniowym wieczorze kawalerskim. - Wow, taki wieczór kawalerski to ja rozumiem! - powiedziałam do naszego nowego przyjaciela, Tylera. Tego, który postawił nam drinki. - Taaa, świadek jest nawalony i cały czas wymiotuje. Mieszkamy w wynajętym na tydzień penthousie. Wymieniamy się, jedni przyjeżdżają, drudzy wyjeżdżają... Pierwsza klasa! W tym momencie bardziej poczułam, niż zobaczyłam, że zielonooki mężczyzna znów tu jest. Byłam pewna, że stoi tuż za mną, ale nie byłam w stanie się odwrócić, by to sprawdzić. - O wilku - Tyler wskazał palcem gdzieś za mnie, więc powoli się odwróciłam. Zielonooki bóg stał absurdalnie blisko mnie i nie spuszczał ze mnie wzroku. - Witam ponownie - tyle zdołałam wyszeptać. Czułam gorąco bijące z jego ciała. Mieszało mi w i tak już nieźle zamroczonej od nadmiaru tequili gł Spojrzał na mnie i się uśmiechnął, ale najwyraźniej nie zamierzał się przesuwać. Był wysoki, dobre 20 centymetrów wyższy ode mnie, a ja mierzyłam 168 centymetrów. Miał szerokie ra
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść erotyczna, romans |
Wydawnictwo: | Kobiece |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.