Czasem rzeczywistość brutalnie odziera nas z marzeń i planów. Odbiega tak bardzo od wyobrażeń, że człowiek nie ma siły unieść tego, co na niego spada. Cios za ciosem może zniszczyć nawet najbardziej wytrzymałą osobę i odebrać chęci do czegokolwiek. Niełatwo jest się podnieść, niełatwo zawalczyć o siebie i swoje szczęście, gdy zewsząd brak jakiegokolwiek wsparcia i wiary. Ale kobiety są niezłomne i potrafią podnieść rękawice, nawet w najtrudniejszych momentach. I właśnie o takiej bohaterce, silnej, choć złamanej przez życie, nieustraszonej, choć obawiającej się mężczyzn, pełnej wszystkiego, czego szuka się w człowieku, choć czującej się jak wybrakowana istota, opowiada ta książka. Bo choć życie próbowało brutalnie pokazać jej, że idealny los kobiety mafii to tylko złudzenie, ona się nie poddała. A wymarzony mężczyzna tylko czekał, by upewnić się, że ona w całym swoim jestestwie jest dla niego doskonała i z całą pewnością nie jest dla niego tylko złudzeniem.
Lex była wychowana w świecie mafii i doskonale wiedziała jak będzie wyglądać jej życie. Pomimo wszystko do ołtarza kroczyła z uśmiechem na twarzy, bowiem oddała serce swojemu mężowi i szczerze wierzyła, że spędzi u jego boku cudowne lata. Zamiast raju znalazła się jednak w piekle, z którego jedynie dzięki sile, sprytowi i samozaparciu znalazła wyjście. I te cechy przydały jej się także później, zarówno w samotnym życiu jak i w czasie, gdy rozpoczęła swoją drogę wraz z Quintonem. Lexi to nad wyraz dojrzała kobieta, pełna miłości, dobra i ciepła. Ogromnie ceni sobie wartości rodzinne i jest do bólu lojalna dla tych, których kocha. Nie jest jednak uległa i niewinna jak mogłoby się wydawać, potrafi także pokazać pazurki i bronić swojego zdania, o ile nie czuje zagrożenia. Przeszła całe mnóstwo trudnych, odrażających, bolesnych, a także przejmujących chwil, które ukształtowały ją i sprawiły, że stała się siłą samą w sobie. A z ukochanym u boku stanowili już duet nie do pokonania.
Quinton to szef mafii, władczy, nie znoszący sprzeciwu i szalenie groźny. W swoich szeregach nie ukrywa brutalności i bezwzględnego podejścia do wrogów i zdrajców. Pomimo swojego fachu i specyfiki działalności zachował w sobie jednak pierwiastek człowieczeństwa, dostępny jedynie dla najbliższych. To człowiek czynów, który jak mało kto potrafił pokazać siłę swoich uczuć. Oddałby duszę samemu diabłu gdyby zaszła taka konieczność w obronie najbliższych. A Lexi dołączyła do tego grona w momencie, gdy pierwszy raz ją zobaczył, choć nie należała wtedy do niego.
Autorka po raz kolejny stworzyła fenomenalna historię, w której mafia odgrywa drugorzędną rolę. Tu najważniejsze są emocje oraz relacja rozwijająca się między bohaterami. Pierwsze skrzypce gra miłość w wielu odcieniach, bowiem nie tylko ta romantyczna ale także miłość do rodzeństwa czy dzieci. To książka pełna wielu skrajnych emocji, nie zawsze łatwych, ukazująca jednak siłę prawdziwych i szczerych uczuć. Autorka stworzyła z Quintona i Lexi parę wręcz doskonałą, która ujmuje na każdym kroku. Poruszyła tu tematy, które w książkach mafijnych są omijane szerokim łukiem, a zrobiła to z niesamowitym wyczuciem i nacechowała mnóstwem emocji, co sprawia, że chociażby z uwagi na to książka jest wyjątkowa. Ważną rolę odgrywają tu także postaci drugoplanowe, chociażby Nolan, dzielny, pełen dobra i szczerości chłopak czy Willow- jedyna w swoim rodzaju gospodyni, która dostrzegała więcej niż inni i nie wahała się przedstawić swoich racji. Żałuję jedynie, że ta podróż z bohaterami trwała tak krótko, bo chętnie zostałabym jeszcze w ich świecie. To absolutnie warta poznania powieść, a cała seria otwiera zupełnie inny wymiar opowieści mafijnych, co prawda mniej krwawy i bezduszny, jednak chwytający za serce i dowodzący, że nawet w takim świecie zawsze znajdzie się miejsce na bezwzględną akceptację oraz niekończące się pokłady miłości. Gorąco polecam!
Opinia bierze udział w konkursie