- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ani, nie były zaprzyjaźnione na Facebooku ani innych portalach społecznościowych. Nie znały się. Nie miały nic wspólnego. Przynajmniej Billy i Vanja nie mogli niczego znaleźć. Billy rozczarowany zamknął komputer i zmęczony odchylił się na krześle. Vanja wstała i podeszła do tablicy. Przyglądała się zdjęciom trzech kobiet. Każda miała jedno zdjęcie zrobione za życia, na pozostałych były martwe. W prawym rogu też były przypięte zdjęcia w pionowych rzędach. Z lat dziewięćdziesiątych. Przerażająco podobne do tych nowych zdjęć. - On kopiuje wszystko dokładnie. - Tak, też o tym myślałem, jak to jest możliwe? - Billy podszedł do niej. - Czy sądzisz, że oni się znają? - Niekoniecznie, te stare zdjęcia były przecież publikowane. - Gdzie? - zapytał Billy zaskoczony. Trudno było sobie wyobrazić jakąkolwiek gazetę, która mogłaby wydrukować tak drastyczne zdjęcia, a w roku 1996 internet nie był takim niewyczerpanym źródłem informacji, jakim jest dzisiaj. - Między innymi w książkach Sebastiana - wyjaśniła Vanja i odwróciła się do niego. - Czytałeś je? - Nie. - Powinieneś. Są naprawdę świetne. Billy nie odpowiedział, skinął tylko głową. Biorąc pod uwagę zdanie Vanji na temat Sebastiana, to była przypuszczalnie jedyna pozytywna rzecz, jaką mogła o nim powiedzieć. Billy nie był pewien, czy ma to poruszyć, było późno i Vanja już wcześniej wieczorem okazywała oznaki irytacji, ale w końcu zapytał: - Myślisz, że go wciągniemy do współpracy? - Sebastiana? - Tak. - Mam głęboką nadzieję, że jednak nie. Vanja wróciła na swoje miejsce, pozbierała teczki, które przyniosła ze sobą, i skierowała się do drzwi. - Ale za to musimy odwiedzić Hindego w Lövhadze. Pomyślałam, że moglibyśmy tam pojechać razem, ty i ja. - Otworzyła drzwi i zatrzymała się. - To do jutra. Zadzwonisz też do Torkela i opowiesz mu, jak mało znaleźliśmy? Nie czekając na odpowiedź, wyszła i zostawiła Billyego samego. A więc to było jego zadanie - zadzwonić i przekazać złe wiadomości. Jak zwykle. Rzucił okiem na zegar. Krótko przed pierwszą. Z westchnieniem sięgnął do kieszeni po komórkę. Sebastian obudził się, kiedy ktoś dotknął jego twarzy. Otworzył oczy, szybko zorientował się, że jest w obcej sypialni, i przekręcił się na lewy bok, próbując równocześnie odtworzyć w pamięci wieczór, który zaprowadził go właśnie tutaj. Szedł za Vanją do domu. Zobaczył, że weszła do bramy. Akurat zamierzał się wycofać na swój stały punkt obserwacyjny, kiedy znienacka wybiegła z domu. Po kilku sekundach pojawił się radiowóz, do którego wsiadła. Coś się musiało stać. Vanja była tam potrzebna. On nie był potrzebny nigdzie. Zmęczonym krokiem ruszył do domu, do swojego o wiele za dużego mieszkania, ale dość szybko poczuł wewnętrzny niepokój. Miał tylko jeden sposób, żeby pozbyć się tego niepokoju i zniechęcenia. Przejrzał program w gazecie i zdecydował się na prelekcję w ABF-huset: Wieczór z Jussim Björlingiem. Zupełnie nie był zainteresowany tematem, ale na wszystkich imprezach kulturalnych większość widowni stanowiły kobiety, więc po krótkim namyśle Sebastian zasiadł w trzecim rzędzie obok czterdziestoletniej, na oko samotnej kobiety bez obrączki na palcu. W przerwie nawiązał pogawędkę. Potem wypili po bezalkoholowym drinku. Kontynuowali rozmowę. Postanowili zjeść wspólnie kolację. Odbyli krótki spacer do jej mieszkania na Vasastaden. Poszli do łóżka. A teraz ona go budziła. Ellinor Bergkvist. Ekspedientka w domu towarowym ?hléns. Gospodarstwo domowe. Która była właściwie godzina? Za oknem jasno, ale to nic nie znaczyło. Przecież była pełnia lata. Ellinor leżała na boku zwrócona ku niemu, z łokciem na poduszce i głową podpartą ręką, palcem wskazującym drugiej ręki wodziła po jego twarzy. Była to poza, którą mogła podpatrzyć w komediach romantycznych. W filmie urocze, w rzeczywistości wyjątkowo irytujące. Zmierzwiony kosmyk jasnorudych włosów opadał jej na jedno oko. Uśmiechnęła się w sposób, który, jak Sebastian przypuszczał, miał być ,,łobuzerski", równocześnie zatrzymała palec na czubku jego nosa i trochę mocniej nacisnęła. - Dzień dobry, śpiochu. Sebastian westchnął. Nie mógł się zdecydować, co było najgorsze. To, że zwraca się do niego jak do niemowlęcia, które właśnie przebudziło się z drzemki, czy emanujące z niej świeże romantyczne poczucie bliskości. Chyba raczej to drugie. Już podczas przechadzki do jej mieszkania podejrzewał, że może do tego dojść. Wzięła go za rękę. Nie wypuszczała jego dłoni. Przez całą drogę. Jak kiczowata klisza zakochanej pary wędrującej nocą przez letni Sztokholm. Pięć godzin po tym, jak spotkali się po raz pierwszy. To było straszne. Sebastian zastanawiał się, czy nie powinien tego przerwać i się
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | Czarna Owca |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 21.05.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.