- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.go z bijącym sercem. Śmignęła do jaskini i tunelu, który prowadził do lasu deszczowego. Szybciej! Szybciej! Już czas! Musisz tam być! Wypadła z tunelu pośród najjaśniejszej, najbardziej gwieździstej nocy, jaką kiedykolwiek widziała w lesie deszczowym. Co za pech. Mogła mieć tylko nadzieję, że żaden Deszczoskrzydły nie wybierze się na spacer przy księżycowym świetle. Mimo gęstych koron drzew widziała, że dwa z trzech księżyców są w pełni. Tak samo jak tamtej nocy, kiedy ją tu zostawiłam, pomyślała Powierniczka Sekretów. Przystanęła. Miała wrażenie, że jej serce kreśli bolesne pętle w jej piersi. Ją. Nagle wiedziała. Miała pewność. To będzie smoczyca. Poleciała przez las, trzymając się drobnych znaków, które zostawiła dla siebie. Nie było czasu na cichy i ostrożny lot. Gdyby jakiś Deszczoskrzydły usłyszał ją i za nią poleciał... Cóż, nie byłaby to szczęśliwa noc dla tego Deszczoskrzydłego. Zanurkowała ku przewróconemu drzewu i zręcznie usypanemu stosowi liści pod zakręconymi pióropuszami paproci. Wreszcie znalazła się na miejscu, Jaja nie było. Powierniczka Sekretów szukała po omacku w ciemnym wgłębieniu. To niemożliwe, nie mogło zniknąć. Jedno czarne jajo w najciemniejszej kryjówce w ogromnym lesie deszczowym - kto by je tu znalazł? Dokąd by je zabrał? Powinnam była zatrzymać ją przy sobie. Nie powinnam była okłamywać plemienia. Chciałam ją tylko ochronić przed naszą wyspą, przed dymem, smrodem, przed tamtejszymi zasadami i udrękami, przed nieustannym strachem, że w każdej chwili ziemia może nas pochłonąć, zalać ogniem. A teraz ona przepadła. To kara dla mnie za to, że wszystkich oszukałam. Obróciła się z sykiem i wtedy coś dostrzegła. Niedaleko od niej znajdowała się polanka. Blask księżyców przebił się tam przez listowie i oświetlał ziemię. Pośrodku snopów księżycowego światła leżało jej jajo. W każdym razie to musiało być jej jajo, chociaż zmieniło kolor. Kiedy ostatnim razem udało jej się wykraść do lasu i sprawdzić, co z jajem, miało kolor hebanu jak każde Nocoskrzydłe jajo. Teraz miało upiorną srebrną barwę, było wypolerowane i migotliwe, przez co wyglądało jak kawałek pełni, który spadł na ziemię. Powierniczka Sekretów podeszła do niego nieufnie. Czy to jakaś sztuczka? Może ktoś ją obserwował i czekał, żeby ją złapać? Mędrzec? Znakomitość? Czy może też coś z jej jajem było nie tak? Pięcioramienna gwiazda pęknięć już znaczyła gładką krzywiznę srebrnej skorupki. Powierniczka Sekretów obeszła jajo, węsząc. Jak się tu przeturlało? Dlaczego zmieniło kolor? Nie znalazła żadnych odpowiedzi w omszałej niecce, w której leżało teraz jajo skąpane w księżycowym blasku. Jajo zakołysało się nagle i długie pęknięcie przecięło jego czubek. Powierniczkę Sekretów ogarnęła panika. Powinna w jakiś sposób pomóc? Powinna sama rozbić skorupkę? Czy też może powinna spróbować ogrzewać jajo? Nigdy dotąd nie widziała wylęgu. Bardzo rzadko dochodziło do niego na wyspie Nocoskrzydłych i prawie nikomu nie było wolno brać w nim udziału, z obawy, że ktoś mógłby skazić bezcenne, nieliczne świeżo wyklute smoczęta. Gdyby nie okłamała wszystkich - że dostała skurczów w trakcie polowania w lesie deszczowym, że złożyła popękane jajo i że sama zakopała jego szczątki - gdyby złożyła jajo na wyspie, to pewnie pozwolono by jej zobaczyć wylęg w zeszłym roku. Wykłuło się wtedy tylko jedno smoczę imieniem Potężny Szpon. Spodziewającej się potomstwa matce pozwolono by zobaczyć, jak wygląda wylęganie. Nie pozwolono jednak na to smoczycy, która straciła jajo. Na wyspie żyło kilka smoczyc, których jaja popękały przed porą wylęgu, i uważano, że lepiej jest dla nich, gdy trzyma się je z dala od zdrowych jaj i smocząt. Dlatego Powierniczka Sekretów nie miała pojęcia, co teraz robić. Nigdy nie słyszała o jaju, które stało się srebrne. Zrobiła coś nie tak, kiedy złożyła je tu całkiem sama? Ukryła je w miejscu, które mu nie służyło? Może powinna była je obracać każdej nocy albo coś takiego? Może już zniszczyła życie smoczęciu, zanim się wykluło? Co się teraz stanie? A jeśli jej smoczę okaże się kalekie? Tak długo kłamała i zamartwiała się, że teraz nie była pewna, czy zniosłaby, gdyby coś poszło nie tak. I tak będę je kochać, pomyślała z uporem, mając nadzieję, że to prawda. Otarła łzy, próbując się skupić. Bez względu na wszystko w tym jaju było żywe smoczę, które próbowało się wydostać. Przykucnęła i delikatnie objęła skorupkę łapami. Skorupka natychmiast rozpadła się na tysiąc kawałeczków, zasypując ziemię skrzącymi się odłamkami. Pomiędzy szponami Powierniczki Sekretów siedziało maleńkie czarne smoczę. Zamrugało. - Och! - Powierniczce Sekretów
ebook
Wydawnictwo Mag |
Data wydania 2016 |
z serii Skrzydła ognia |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, epicka fantasy |
Wydawnictwo: | Mag |
Rok publikacji: | 2016 |
Liczba stron: | 304 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.