- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.e równowagi i próbując się złapać jednego z pasów zwisających ze ścian. - Zmiana planów - powiedział bezcielesny męski głos, pełen napięcia i zdenerwowania, bez wątpienia należący do kierowcy ciężarówki mówiącego przez jakieś głośniki. - Ekipa z samochodu zwiadowczego spostrzegła grupę uderzeniową półtora kilometra przed nami. Postarają się ich powstrzymać, a my w tym czasie wycofamy się w dół. Nie możemy wykluczyć, że wpadniemy tam na drugą grupę, która zorganizowała zasadzkę, więc przygotujcie się do natychmiastowego działania. Wzywamy posiłki. Reakcja wewnątrz przyczepy była natychmiastowa i gorączkowa. Mężczyźni wyciągnęli ze swoich toreb kompaktowe pistolety maszynowe oraz liczne magazynki długości kartonu papierosów i przygotowali się na możliwy atak. Kilku rzuciło z rozdrażnieniem różne wersje pytania ,,Co jest, kurwa?", podczas gdy pojazd zawrócił i popędził niebezpiecznie szybko z powrotem po wąskiej drodze wijącej się w dół góry. Znajdujący się w naczepie złapali kurczowo pasy i uwiesili się na nich z całej siły, ale mimo to byli gwałtownie rzucani w tę i z powrotem. - Co się dzieje? - domagała się odpowiedzi Jenna, niezdolna już kontrolować swoich starganych nerwów, bardziej wrzeszcząc, niż mówiąc. - Nie wiem - odpowiedział przywódca, kontynuując przygotowania do obrony przed spodziewanym atakiem. - Wiadomo, że pojawiła się konkurencyjna grupa. Ale to niemożliwe, żeby się dowiedzieli o tej operacji. Nie ma takiej opcji - powtórzył skonsternowany. - To miała być standardowa akcja. Rutyna. Nasz liczny oddział i samochód zwiadowczy to zwykłe środki ostrożności. Nie spodziewaliśmy się żadnych problemów. - Uspokoił mnie pan - burknął Wexler, ściskając kurczowo pasek, który dzielił z Jenną, podczas gdy ciężarówka wciąż zjeżdżała, chwiejąc się niebezpiecznie. Nagle, ni stąd, ni zowąd, mały odcinek Parku Stanowego Góry Palomar, na którym się znajdowali, stał się strefą działań wojennych. Kierowca po raz kolejny gwałtownie nadepnął na hamulec, prawie wyrywając Jennie rękę ze stawu, gdy walczyła o utrzymanie uchwytu, a równocześnie przyczepę wypełniły przerażające odgłosy wybuchów i intensywnego ognia maszynowego. Siły działające na hamującą ciężarówkę dostawczą firmy Smakołyki Gosposi stały się zbyt wielkie i zarzuciło nią potężnie. Naczepa przewróciła się na bok i spadła z drogi, odrywając się od kabiny kierowcy i ześlizgując w dół stromego zbocza. Wewnątrz pojazdu ciała frunęły we wszystkich możliwych kierunkach, a sprzęty umieszczone wcześniej z tyłu urwały się ze swoich zapięć i uderzały w tych ludzi, którzy akurat się napatoczyli. Po dziesięciu czy piętnastu sekundach koziołkowania przyczepa wpadła na równy rząd drzew i tam się ostatecznie zatrzymała, leżąc ukośnie na boku. Oświetlenie w środku padło natychmiast po wypadnięciu z drogi, a oni byli miotani w tę i z powrotem w całkowitej ciemności, jakby wrzucono ich do wnętrza olbrzymiej pralki, dodatkowo wypełnionej ciężarkami. Podczas gdy dookoła nich wciąż trwał ostrzał, jeden z porywaczy zdołał wyjąć pałeczkę fluorescencyjną i zgiął ją, aż zaświeciła, a dwóch kolejnych poszło w jego ślady, dając wystarczająco dużo światła, by Jenna mogła ogarnąć wzrokiem dzieło zniszczenia. Miała kilka drobnych skaleczeń i otarć, ale generalnie rzecz biorąc wyszła bez szwanku. Dwóch z pięciu porywaczy było nieprzytomnych, a wnioskując po strużkach krwi wypływających im z głów, prawdopodobnie już nie żyli. A Nathan miał złamane obie nogi! Żył, ale coś ciężkiego z niewiarygodną siłą wpadło na dolną część jego ciała. Jęczał w męczarniach, z nogami rozrzuconymi pod dziwnymi kątami. Z prawej dolnej kończyny, która krwawiła obficie, wystawała naga kość. Przesunęła się w jego stronę i podłożyła mu ręce pod głowę, unosząc ją lekko. Po jej twarzy spływały potoki łez. Dźwięk serii broni automatycznej wciąż odbijał się echem w środku pojazdu. - Jak kiepsko to wygląda? - zapytał Nathan cienkim, trzęsącym się głosem. Szczęście w nieszczęściu, że Nathan zachował wystarczająco dużo rozsądku, by nie patrzeć na obrażenia samemu - ich widok mógłby nim wstrząsnąć na tyle, że straciłby przytomność. - Nie jest tak źle - skłamała poprzez łzy. - Paru dobrych lekarzy i będą jak nowe - dodała, siląc się na uśmiech. Musiała rozmawiać z nim tak łagodnie, jak tylko się dało. Utrzymać go w pozytywnym stanie ducha. Podczas gdy mówiła do Nathana, pozostali trzej porywacze, którzy nie ucierpieli zbytnio, ubrali skomplikowane noktowizory, zapewne wyjęte z ich tajemniczych toreb. - McFadden, idziesz ze mną - powiedział jeden z nich, po czym natychmiast zaczął się skradać w stronę wyjścia z przyczepy. Za nim pod
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | NieZwykłe |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.