- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.powoli w jego stronę. Chłopak szedł teraz szybko by dotrzeć do następnego miejsca postoju przed zmrokiem. Na noc zarówno on jak i ścigający go będą musieli stanąć gdyż po zmroku temperatura spada na wydmach do ekstremalnie niskiego poziomu. Czem był na to dobrze przygotowany wybierając na miejsce postoju położoną w zagłębieniu grotę gdzie czekały na niego przygotowane wcześniej rzeczy. Tam maksymalnie docierał gdy w dni wolne wymykał się z akademii próbując różnych tras ucieczki. Na pustyni czas płynął wolno, dzień wydawał się nie mieć końca. Po pierwszej godzinie marszu Czem nieświadomie zwolnił kroku tak więc dotarcie do jaskini zajęło mu więcej czasu niż się spodziewał tak, że ostatnie metry wspinaczki na szczyt nad szczeliną odbywał w niemal zupełnych ciemnościach. O ile podczas dziennej wędrówki cierpiał z powodu nadzwyczajnego gorąca to teraz nie mógł narzekać na nic takiego. Po zachodzie słońca upał odpuścił i przez jakąś godzinę szło się wcale dobrze lecz później temperatura jeszcze spadła i gdy Czem docierał do groty każdy oddech objawiał się smugą pary. Po omacku znalazł wejście do groty i znając z pamięci jej rozkład bezbłędnie dotarł do pozostawionego przez siebie zaopatrzenia. Nie wywoływał magicznego światła gdyż na tym odludziu każdy magiczny gest odbiłby się głośnym echem a energia użyta do tego czynu od razu zostałaby wykryta przez ścigających Czema i nieomylnie doprowadziłaby ich w miejsce jego pobytu. Dwa pierwsze dni podróży były najgorsze. Czem dręczony niepewnością jak daleko i z której strony znajduje się pościg gnał przez pustynię z niespotykanym wcześniej u siebie uporem. Żar lał się z nieba a suchość powietrza przypominała tę panującą w jego ustach i gardle. Młodzian oszczędnie gospodarował wodą gdyż nie wiedział dokładnie ile czasu będzie jeszcze musiał przebywać na tym niekończącym się morzu piasku i kamieni a nie mógł niestety sprawdzić za pomocą magii jak daleko znajduje się jego cel, miasto Szwa. Jedyne miejsce w które magowie z jego akademii nie będą mieli odwagi się zapuścić a które jest równie bezpiecznym schronieniem co środek pustyni dla podróżnika nieposiadającego manierki z wodą. Szwa było miastem barbarzyńców z którego organizowali oni w zamierzchłych czasach wyprawy na równinę by palić, plądrować, gwałcić, mordować i brać w niewolę magów. W dawnych czasach miasto to stało się siedzibą tak zwanych łowców magów, barbarzyńców wyspecjalizowanych w wyszukiwaniu i zabijaniu wszystkich posługujących się magią ludzi. Wówczas to miejsce okryło się czarną legendą, która krążyła w pokoleniach czarowników i która przetrwała do dnia dzisiejszego. Czem kierując swe kroki właśnie do tego miasta miał skrytą nadzieję, że w jego murach nie ma już tak wielu łowców magów jak dawniej i że kilka iluzji rzuconych przed wkroczeniem w obręb Szwa zapewni mu względne bezpieczeństwo przynajmniej na jakiś czas. Z obliczeń chłopaka wynikało, że znajdował się on o siedem do dziewięciu dni drogi od miasta, czyli realizował swój plan ucieczki z dniem zapasu co natchnęło go złudną nadzieją, że pozostawił pościg daleko w tyle i że wreszcie będzie mógł odpocząć. Tak więc trzeciego dnia ruszył po wschodzie słońca a nie przed jak to robił dotychczas i wolnym niemal spacerowym krokiem. Poczucie bezpieczeństwa nie trwało jednak długo. Nim słonce zaczęło się zniżać ku zachodowi na horyzoncie nieco na lewo od trasy, którą szedł Czem pojawiły się cztery ludzkie sylwetki zbliżając się zwolna do chłopaka. Z początku Czem wpadł w panikę i rzucił się do szaleńczej ucieczki. Nie przebiegł jednak trzydziestu metrów jak już nogi odmówiły mu posłuszeństwa i padł na piasek dysząc ciężko ze zmęczenia, tymczasem ludzie na horyzoncie wyraźnie zauważyli uciekającą postać gdyż ruszyli biegiem w ślad za nią machając rękoma i wykrzykując co jakiś czas coś do siebie nawzajem. Młodzian zdał sobie sprawę, że dalsza ucieczka jest bezsensowna i nie ma szans powodzenia jeśli szybko nie wymyśli czegoś co pozwoli mu zyskać na czasie. Czem musiał użyć magii. Młodzian wstał z ziemi zdejmując z pleców tobołek, następnie splótł ręce nad głową i oschłym od gorąca głosem zaczął powoli i wyraźnie wypowiadać kolejne strofy magicznych inkantacji. Postaci ścigających go osób rosły w oczach z każdą chwilą gdy chłopak stał bez lęku na wzgórzu z rękoma splecionymi nad głową. Niebo nad Czemem pokryło się chmurami a zza jego pleców zawiał magiczny wiatr niosąc ze sobą tumany piasku, które po chwili skryły chłopaka. Wbiegający już na wzgórze gdzie stał magowie zaczęli w pośpiechu schodzić z powrotem, jednak burza była szybsza dopadając ich na stoku wzniesienia. Czem stał jeszcze przez chwilę z zamkniętymi
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, miecz i magia |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 20.06.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.