- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.tę, gdy tylko wyszła z biura. Uwielbiała czytać, zagłębiać się w nowe historie, przenosić się w świat bohaterów, których poznawała. Już jako dziecko na każde urodziny dostawała od opiekunek w domu dziecka i od ciotki głównie książki, to rozbudziło w niej pasję i pozwoliło zgromadzić sporą biblioteczkę. Teraz książki piętrzyły się na półkach w jej pokoju, a kolekcja ciągle się powiększała. Właśnie zaczytywała się w dobrym kryminale i docierała do punktu kulminacyjnego, kiedy usłyszała dzwonek swojego telefonu. Podeszła do torebki położonej na komodzie i wyciągnęła z niej komórkę. Uśmiechnęła się delikatnie, widząc na wyświetlaczu imię swojego przyjaciela. - Cześć! - zaczęła radośnie. - Cześć, Majka! Bardzo jesteś zajęta? - zapytał mężczyzna po drugiej stronie. - Czytam. A coś się stało? - Pomyślałem, że może wyskoczymy do Michała na jakieś piwo? - W Możemy. Czemu mam wrażenie, że jesteś jakiś spięty? - Zaniepokoiła się, wyraźnie słysząc nienaturalną nutę w głosie przyjaciela. - Opowiem ci, gdy się - westchnął Bartek i oznajmił, że przyjedzie po Maję za kwadrans. Odłożyła telefon z powrotem do torebki, po czym na chwilę się zamyśliła. O co mogło chodzić Bartkowi? Nie brzmiał na bardzo zmartwionego, raczej na zrezygnowanego. Czy może coś z pracą? Jako architekt nie miał problemów ze zleceniami, pracował w rozchwytywanym biurze, w zespole, który wciąż zdobywał nowe zlecenia, a co więcej, był współzałożycielem tego biura, o co więc mogło chodzić? Może rodzinny biznes podupadał? Ale tym Bartek nie byłby aż tak zmartwiony, nie miał sentymentu do sklepu rodziców i wcale nie chciał go dziedziczyć. Jako jedyny syn wiedział, że kiedyś go przejmie, ale miał już plan, co z nim zrobi. Wiedział, że go sprzeda, na razie jednak nie mówił o tym rodzicom, by nie powodować niepotrzebnych kłótni i lamentów. Maja wzruszyła szybko ramionami, przebrała się i zeszła na dół. Ciotka Rozalia robiła na drutach, oglądając przy tym coś w telewizji, niemal nie zauważyła, jak Maja zbiera się do wyjścia. - Bój się Boga, a ty dokąd się wybierasz o tej porze, chyba nie w góry?! - powiedziała podniesionym głosem, gdy zobaczyła Maję ubraną w sportową kurtkę i buty trekkingowe. - Wychodzę z Bartkiem. Za chwilę po mnie przyjedzie. Postaram się nie wrócić bardzo późno. - A, jak z Bartusiem, to idź, idź. Ucałuj go serdecznie ode mnie i na niedzielę zaproś! - Oczywiście, ciociu. - Maja uśmiechnęła się uprzejmie, a gdy przez okno zobaczyła zajeżdżający na podwórko samochód, pożegnała się i niemal wybiegła z domu. Wsiadła do auta, a widząc kwaśną minę Bartka, nieco się zaniepokoiła. Nie chciał jednak na razie o tym mówić, jak stwierdził, najpierw musi wypić kieliszek śliwowicy, by trochę uspokoić emocje. Maja była coraz bardziej ciekawa, co takiego się stało, że jej przyjaciel jest aż tak rozdrażniony. Próbowała się domyślać, stawiała głównie na jakieś zgrzyty w pracy, musiała jednak uzbroić się w cierpliwość, bo gdy tylko o coś pytała, mężczyzna kręcił głową na znak, żeby nie dociekała, bo i tak nie zgadnie. Kiedy więc dojechali do karczmy prowadzonej przez szkolnego przyjaciela Bartka, a teraz także dobrego znajomego Mai, Michała Janika, zajęli miejsca przy drewnianym barze, a mężczyzna od razu zamówił dwa kieliszki śliwowicy. Maja popatrzyła na niego zaskoczona, po czym sama zamówiła jeszcze gorącą herbatę. Co jak co, ale nie miała zamiaru pić tak wysokoprocentowego alkoholu bezpośrednio, wlała więc cały kieliszek do gorącej herbaty i wziąwszy niewielki łyk, dała znak, że jest gotowa. Bartek popatrzył na nią, po czym góralskim zwyczajem wychylił kieliszek i zagryzł kawałkiem chleba z kiszonym ogórkiem. - Ty o niczym nie wiesz, prawda? - zapytał nagle. - Ale o czym? - Maja była zdziwiona tym pytaniem. - Czyli nie - Bartek pokręcił głową, po czym zawołał barmana, by nalał mu jeszcze raz to samo. - Na miłość... Bartek, powiesz mi w końcu, o co chodzi? O czym nie wiem, a powinnam? Musisz się najpierw upić, żebyś to z siebie wydusił? - Upić? Dwoma kieliszkami śliwowicy? - No tak, zapomniałam, że masz nieco większą tolerancję na alkohol. - Lata - Zaśmiał się krótko. - A więc? - drążyła. - Widzisz, mój ojciec i twoja ciotka chyba trochę się zagalopowali. - O czym ty mówisz? - Byłem dziś w Kościelisku, w tym nowym hotelu, który projektowaliśmy. Wykonawca potrzebował jakichś zmian w pionach kominowych, mniejsza. Spotkałem się więc przy okazji z właścicielem i wiesz, czego się dowiedziałem? Że za nieco ponad rok jako pierwsi będziemy mieć tam przyjęcie weselne! Właściciel na zmian
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
Wydawnictwo - adres: | sekretariat@wydawnictwopoznanskie.pl , http://www.wydawnictwopoznanskie.pl , 61-701 , Fredry 8 , Poznań , PL |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.