- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.pana nie wpadł. Thomas przed wejściem widział wybiegającego z budynku posłańca, ale w tej części miasta było ich tak wielu, że ich obecność stanowiła powszedni widok. Właśnie się zastanawiał, dlaczego ta konkretna przesyłka wywołała takie poruszenie, gdy pani Manning dodała usłużnie: - To z Casphairn, proszę pana. Teraz także Thomas się zaniepokoił. - Och. - Czyżby Manachan? A może chodziło o coś innego? Przyjrzał się kopercie, ale nie została zaadresowana ręką stryja. Zawierała dobre czy złe wiadomości? - Będę w swoim gabinecie. Bez pośpiechu i nie patrząc więcej na przesyłkę, ruszył korytarzem do gabinetu, a po wejściu do niego podszedł do biurka. Wziął nóż do papieru, rozciął kopertę i wyjął pojedynczą kartkę złożoną dwa razy. Z kamienną miną, panując nad emocjami, rozłożył list i przeczytał... ...że Bradshawowie, cała rodzina, czyli siedem osób: mąż, żona, ich dwóch synów i trzy córki, dzień wcześniej poważnie się rozchorowali. To właśnie ten Bradshaw niedawno do niego pisał. Wiadomość pochodziła od ich sąsiada, niejakiego Forrestera, który potwierdził, jak donosił wcześniej Bradshaw, że farmerom nie dostarczono ziarna na siew i, z tego, co było wiadomo, nawet go nie zamówiono; nikt nie miał pojęcia, co robić. Forrester wyjaśniał, że udał się z rodziną do Bradshawów, z którymi był spokrewniony, i na miejscu się dowiedział, że wszyscy poważnie zaniemogli. Posłał po uzdrowicielkę, która mieszkała we dworze. Bradshaw jednak go prosił, aby przede wszystkim napisał do Thomasa - gdyż jego zdaniem komuś się nie spodobało, że powiadomił go o problemie z ziarnem na siew. Thomas spojrzał niewidzącym wzrokiem za okno. Dobry Boże. Nie było powodu, by łączyć nagłą chorobę rodziny z listem Bradshawa w sprawie ziarna. Jednak w tych okolicznościach Thomas nie dałby głowy, że między tymi dwoma wydarzeniami nie ma związku. Powiedział o liście Nigelowi i Nolanowi i choć nie wyobrażał sobie, że kuzyni mogliby zrobić coś tak niegodziwego - głupiego, owszem, lecz otrucie z zimną krwią całej rodziny byłoby już podłością - to przecież nie wiedział, komu przekazali tę informację. Tak samo jak nie mógł wiedzieć, co dzieje się w posiadłości Carricków. Może komuś zależało, by farmerzy nie dostali ziarna. Rodziny chorują z różnych przyczyn. Na szczęście wezwano zielarkę i jeśli Bradshawowie jeszcze żyją... Miejmy nadzieję, że ich z tego wyciągnęła. Thomas ją znał, niejaką Joy Burns; była oddana swemu powołaniu. Wiedział, że kobieta zrobi, co w jej mocy, nie miał co do tego wątpliwości. Mimo niejasnej sugestii zawartej w liście na pozór nie było powodu, by łączyć te dwie sprawy. Chociaż Thomas nie wymienił nazwiska farmera, który do niego napisał, każdy, kto znał ludzi na terenie posiadłości, domyśliłby się, że to wygadany i często wojowniczy Bradshaw wystąpił ze skargą. A jego rodzina zachorowała dzień po powrocie Nigela i Nolana do Carrick Manor. Jak uświadomił sobie Thomas, nie była to jedynie kwestia związku między tymi trzema faktami - że dostał od Bradshawa list, wspomniał o tym kuzynom i rodzina farmera zachorowała - ale także czasu, w którym to wszystko nastąpiło. I to go najbardziej zaniepokoiło. Działał w świecie interesów od prawie dziesięciu lat. Gdyby zetknął się z taką sytuacją w handlu, ani przez chwilę nie pomyślałby, że to zbieg okoliczności. Stał w gabinecie, patrząc za okno, i jednocześnie usiłował poskładać w całość nieliczne fakty, którymi dysponował. Coś działo się w posiadłości Carricków - a on nie miał pojęcia co. Po dłuższej chwili rozważań nad stojącym przed nim wyborem, obrócił się szybko, wyszedł za drzwi i ruszył do gabinetu Quentina po przeciwnej stronie korytarza. Ostatecznie klan był najważniejszy. Ważniejszy niż wszelkie względy osobiste. Musiał pojechać do posiadłości i dowiedzieć się, co się tam dzieje. Był to winien klanowi, Bradshawom i Forresterom, a najbardziej Manachanowi. Dopuszczał myśl, że jego interwencja okaże się niepożądana czy nawet niekonieczna; żywił nadzieję, że to drugie, ale niezależnie od wszystkiego, nie mógł zignorować ponowionej prośby w liście od Forrestera. Musiał pomóc. Nie miał innego wyjścia. 2. Było już dobrze po południu, kiedy Thomas Carrick wjechał na dziedziniec stajni za Carrick Manor. Stukot kopyt jego siwego wałacha na kocich łbach wywabił z budynku najpierw jednego, potem drugiego i wreszcie trzeciego członka klanu. Najpierw zjawił się Sean. Potężny stajenny chwycił Ducha za uzdę; gdy wielki koń się uspokoił, mężczyzna spojrzał na Thomasa z ulgą. - Co za widok dla starych zmęczonych oczu! Zaraz za nim nadeszli Mitch i Fred, obaj uśmiechnięci i emanujący serdecznością. - Witamy z powrotem, panie Thoma
ebook
Wydawnictwo HarperCollins Publishers |
Data wydania 2016 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans historyczny |
Wydawnictwo: | HarperCollins Publishers |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.