- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.do Oakland zobaczyć film Patton. Przed samym pogrzebem Grubas poznał rodziców Glorii. Podobnie jak ich zmarła córka, traktowali Grubasa niezwykle uprzejmie. Grupa przyjaciół Glorii stała w kiczowatym saloniku w westernowym stylu, wspominając osobę, która ich łączyła. Rzecz jasna pani Knudson miała zbyt mocny makijaż. Kobiety zawsze tak robią, kiedy ktoś im umiera. Grubas głaskał kota nieboszczki, który zwał się Przewodniczący Mao. Wspominał te kilka dni, które Gloria spędziła u niego, kiedy przyjechała po nembutal, którego on nie miał. Ujawnienie jego kłamstwa przyjęła spokojnie, a nawet obojętnie. Kiedy człowiek szykuje się na tamten świat, nie przejmuje się drobiazgami. - Zażyłem je - powiedział Grubas, piętrząc kłamstwo na kłamstwie. Postanowili pojechać na plażę, wielką, oceaniczną plażę na przylądku Point Reyes. Pojechali volkswagenem Glorii i ona prowadziła (Grubasowi nigdy nie przeszło przez myśl, że pod wpływem impulsu mogłaby rozwalić jego, siebie i samochód). Godzinę później siedzieli na piasku, paląc marychę. Grubasa najbardziej ze wszystkiego interesowało, dlaczego ona chce się zabić. Gloria miała na sobie sprane dżinsy i podkoszulek z wyszczerzoną gębą Micka Jaggera na froncie. Piasek był tak przyjemny, że zdjęła pantofle, i Grubas zauważył, że ma nienaganny pedicure i pomalowane na różowo paznokcie. Umiera tak, jak żyła, pomyślał. - Ukradli mi konto bankowe - powiedziała. Po chwili wywnioskował z jej potoczystej, pogodnej opowieści, że żadnych ,,onych" nie było. Gloria roztoczyła przed nim panoramę totalnego i niezłomnego szaleństwa, lapidarnego w swojej konstrukcji. Wypełniła wszystkie szczegóły, używając narzędzi logicznych nie ustępujących precyzją narzędziom dentystycznym. W jej historii nie było najmniejszej szczeliny, żadnego błędu, poza, oczywiście, podstawowym założeniem. Polegało ono na tym, że wszyscy jej nienawidzą, że chcą ją wykończyć i że ona jest pod każdym względem bezwartościowa. W miarę jak mówiła, zaczęła znikać. Patrzył, jak odchodzi, było to zdumiewające. Gloria z każdym swoim odmierzonym słowem wykreślała się z życia. Był to racjonalizm w służ hmm, pomyślał... w służbie niebytu. Jej umysł stał się jedną wielką, znakomitą gumką do wycierania. Jedyne, co z niej pozostało, to był zezwłok, jej nie zamieszkane ciało. Ona już nie żyje, uświadomił sobie tamtego dnia na plaży. Kiedy wypalili całą trawkę, poszli na spacer, wymieniając uwagi na temat wodorostów i wysokości fal. Nad ich głowami skrzeczały mewy, szybując jak frisbee. Tu i ówdzie siedzieli lub spacerowali jacyś ludzie, ale w sumie plaża była prawie pusta. Tablice ostrzegały o niebezpiecznych prądach. Grubas za nic nie mógł zrozumieć, dlaczego Gloria po prostu nie rzuci się w fale. Nie miał dostępu do tego, co działo się w jej głowie. Potrafiła myśleć o nembutalu, który był jej potrzebny albo tak jej się wydawało. - Mój ulubiony album Grateful Dead to Workingmans Dead - powiedziała w pewnym momencie Gloria. - Myślę jednak, że nie powinni zachęcać do zażywania kokainy. Dużo dzieciaków słucha rocka. - Oni wcale do tego nie zachęcają. Piosenka jest tylko o kimś, kto zażywał kokainę. I ona go pośrednio zabiła, bo wykoleił pociąg. - Ale ja dlatego zaczęłam się bać - powiedziała Gloria. - Z powodu Grateful Dead? - Dlatego - powiedziała Gloria - że wszyscy chcieli, abym zaczęła to robić. Mam już dosyć robienia tego, czego chcą inni. - Nie zabijaj się - prosił Grubas. - Zamieszkaj ze mną. Jestem zupełnie sam. I naprawdę cię lubię. Przynajmniej spróbuj przez jakiś czas. Ja i moi przyjaciele przewieziemy twoje bagaże. Jest masa rzeczy, które możemy robić, chodzić gdzieś, tak jak dzisiaj na plażę. Czy tu nie jest ładnie? Gloria nic na to nie odpowiedziała. - Czułbym się okropnie przez resztę życia, gdybyś to zrobiła - powiedział Grubas. W ten sposób, jak sobie później uświadomił, podsuwał jej niewłaściwe powody do życia. Miała żyć ze względu na innych. Gdyby myślał latami, nie mógłby wymyślić gorszego argumentu. Lepiej było najechać na nią volkswagenem. To dlatego telefonów zaufania dla kandydatów na samobójców nie mogą obsługiwać głąby. Grubas przekonał się o tym później w Vancouver, kiedy sam był w nastroju samobójczym i zadzwoniwszy do Centrum Kryzysowego Kolumbii Brytyjskiej, otrzymał fachową poradę. Nie przypominało to w niczym tego, co on powiedział Glorii tamtego dnia na plaży. - Chciałabym dziś u ciebie przenocować - powiedziała Gloria, zatrzymując się, żeby strącić ze stopy przyklejone kamyki. Grubas mimowolnie pomyślał o seksie. - Bomba - rzekł, bo takim językiem się wtedy posług
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantastyka naukowa, inne |
Wydawnictwo: | REBIS |
Rok publikacji: | 2015 |
Liczba stron: | 328 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.