- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ezydent Bolesław Bierut. Dowcipni Polacy zaraz ukuli w związku z tym powiedzonko: ,,pojechał w futerku, wraca w kuferku". Jego trumnę z Moskwy przewieziono z wszelkimi honorami do Warszawy, gdzie odbył się uroczysty pogrzeb. Ogłoszono żałobę narodową. Po śmierci Bieruta I Sekretarzem PZPR został Edward Ochab, który wyraźnie złagodził dotychczasowy terror. Jednakże daleko było do pełnej swobody. Korzystając ze zmian w czerwcu 1956, robotnicy poznańskiej fabryki wagonów imienia Stalina - dawniej Hipolita Cegielskiego - tłumnie wyszli na ulice, żądając chleba i podwyżki płac. Ich protest został krwawo stłumiony przez milicję i wojsko, a premier Józef Cyrankiewicz w słynnym przemówieniu powiedział, że kto wzniesie rękę na władzę ludową niech wie, że ta ręka będzie mu odrąbana. Wkrótce jednak zaczął wycofywać się z tych słów, przyznając, że w tłumie robotników byli nie tylko wichrzyciele i wrogowie PRL. W prasie coraz częściej pojawiały się rozrachunkowe artykuły, w których potępiano okres tak zwanych ,,błędów i wypaczeń". Żądano radykalnej rewizji dotychczasowej polityki partii i pełnej demokratyzacji kraju. Na czele tych żądań był studencki tygodnik ,,Po prostu", który głośno domagał się odnowy. Wkrótce ,,Po prostu" stał się najpoczytniejszym pismem w Polsce. Przestał być organem Zrzeszenia Studentów Polskich, a stał się niezależnym tygodnikiem studentów i młodej inteligencji. ZSP postanowiło powołać nowy tygodnik i to zadanie powierzyło właśnie mnie. Był wrzesień 1956 roku. Szczytowy okres demokracji w dotychczasowej historii PRL. Rządy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej przestały prawie istnieć, ,,góra" partyjna pochłonięta była zażartą walką dwóch frakcji, tak zwanych rewizjonistów i dogmatyków. Rozwiązany został wszechpotężny do niedawna Związek Młodzieży Polskiej uznany za twór czysto stalinowski. Samorzutnie powstawały różne stowarzyszenia i organizacje samorządowe. Odradzało się harcerstwo. W partii domagano się powrotu do władzy Władysława Gomułki, który świeżo wyszedł ze stalinowskiego więzienia. Miał on być gwarantem zmian demokratycznych. Wierzono, że skoro sam tyle wycierpiał, nie dopuści do powtórzenia terroru. W całej Polsce odbywały się wiece, na których potępiano dotychczasowe rządy PZPR i żądano przywrócenia Gomułki do władzy. Wreszcie w październiku 1956 nastąpiła kulminacja wydarzeń. W fabryce samochodów osobowych na Żeraniu wybuchł strajk okupacyjny kierowany przez charyzmatycznego przywódcę Lechosława Goździka. Nauczeni doświadczeniem Poznania robotnicy Żerania zamknęli się w swoim zakładzie i przezornie nie wychodzili na ulice, żeby nie dać się sprowokować. Rozeszła się pogłoska, że wojska radzieckie z bazy w Legnicy jadą w kierunku Warszawy. W stolicy zapanowało pełne pogotowie bojowe, swoista godzina ,,W". Czas ten bardzo mi przypominał koniec lipca 1944. Wielki bój wydawał się nieunikniony. Na znak solidarności z Żeraniem zastrajkowali studenci Politechniki Warszawskiej. Był to najgorętszy moment polskiego Października, bo właśnie trwało VIII Plenum KC PZPR, na którym miano wybrać nowe władze. Czekaliśmy na ten wybór w napięciu do późna w nocy. Przedtem wystąpiliśmy z naszym programem STS-u na wiecu w Politechnice Warszawskiej. Wiec trwał bardzo długo i chodziło o to, żeby powstrzymać wzburzonych studentów przed spontanicznym wyjściem na ulice. Kiedy wreszcie ukazał się nadzwyczajny dodatek ,,Trybuny Ludu" z informacją o nowym składzie Biura Politycznego z I Sekretarzem Władysławem Gomułką - towarzyszem Wiesławem na czele, z entuzjazmem wyszliśmy na ulicę, żeby rozdać go przypadkowym przechodniom. Warszawa tego dnia nie spała porwana wichrem historii. Popularność Gomułki sięgnęła szczytu. Jego długie przemówienie na olbrzymim wiecu przed Pałacem Kultury, podczas którego obiecywał, że nigdy już nie dojdzie do łamania prawa i krwawego terroru, przyjęto z wiarą i nadzieją. Obwieścił w nim wprowadzenie ,,socjalizmu z ludzką twarzą". Na jego cześć śpiewano sto lat i skandowano: ,,Wiesław, Wiesław!". Jednak towarzysz Wiesław już na samym początku swoich rządów rzucił hasło: ,,Koniec wiecowania!". To niemile mnie zaskoczyło. Czułem, że kryje się pod nim groźba ukrócenia naszych swobód. Wkrótce odczułem to na własnej skórze. Przystępując we wrześniu 1956 roku do tworzenia nowego studenckiego pisma pod wymownym tytułem ,,Od nowa", postanowiłem przelicytować w ostrości popularne ,,Po prostu". Wpadłem na pomysł przeprowadzenia satyrycznych wywiadów ze słynnymi dogmatykami, między innymi z generałem Kazimierzem Witaszewskim zwanym Gazrurką, bo gazrurek kazał użyć przeciw zbuntowanym studentom. Na wywiad ten wysłałem młodziutkiego studenta polonistyki Andrzeja Dobosza i ten prześmieszny tekst stał się
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, wspomnienia |
Wydawnictwo: | MG |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.