Debiutancka powieść Dominiki Skoczeń pt. W imię Boga to książka łącząca w sobie elementy fantasy, antyutopii i romansu.
Główna bohaterka powieści, Laila Hercelrinki, to młoda dziewczyna pochodząca z najpotężniejszego i najbogatszego rodu w Termoniał. Ze względu na to, iż należy do uprzywilejowanej części społeczeństwa zwanej ?czystokrwistymi?, jej życie opiewa we wszelkie dostatki, posiada wszelkie przywileje i cieszącej się specjalnymi prawami. Wszystko jednak się zmienia, gdy pewnego dnia jej narzeczony umiera na tajemniczą chorobę zwaną bożą gorączką, a ona sama trafia do Rioko ? dzielnicy biedy, złodziei i prostytutek, której mieszkańcy szczerze nienawidzą mieszkańców górnej części miasta. Opatrzność wydaje się jednak czuwać nad Lailą, która zostaje znaleziona i przygarnięta przez Tanurila, który w zamian za przyrzeczoną mu nagrodę obiecuje się nią zaopiekować i gdy nadejdzie czas, dostarczyć ja bezpiecznie do domu. Wkrótce okazuje się, iż dziewczyna jest w poważnym niebezpieczeństwie, gdyż ktoś chce ją zamordować.
Powieść Dominiki Skoczeń swoim klimatem przypominała mi XIX wieczną powieść społeczno-obyczajową. Czytając kolejne rozdziały, miałem wrażenie, że ?W imię Boga? to szablonowa powieść romantyczna, w której główna bohaterka pochodząca z zamożnej rodziny, popada w straszliwe tarapaty, lecz na ratunek przybywa jej biedny, aczkolwiek przystojny młodzieniec, w którym to ona się zakochuje, oczywiście z wzajemnością i tak dale i tak dalej. Na szczęście to nie jest tego rodzaju historia.
W imię Boga przenosi czytelnika do dystopijnego świat, pełnego kontrastów, intryg i społecznego rozwarstwienia. Z jednej strony mamy ?czystokrwistych?, którzy opiewają w luksusy, mają przywileje, a co najważniejsze uważają, że Bóg ich wyróżnił ponad innych. Z drugiej strony mammy liczną grupę mieszańców, którzy są traktowani jako obywatele drugiej kategorii. Żyją w biedzie, zajmują się szemranymi interesami, prostytucją, handlują dziećmi, a ich marzenia są bardzo skromne. Na samym dole drabiny społecznej są zwykli ludzie, obdarzeni inteligencją jednak pozbawieni łaski posiadania primionów, ze względu na co muszą mieszkać w rezerwatach. Bardzo ważnym elementem powieści jest jej główna bohaterka Laila Hercelrinki. Jest to osoba, która ze względu na swoje zachowanie, krnąbrność, ślepe posłuszeństwo względem Kościoła oraz bezrefleksyjne decyzje potrafiła przyprawić Tanurila o niezły zawrót głowy. Mimo szczerych chęci nie udało mi się polubić jej osoby, mimo to uważam że stworzenie tak charakterystycznej bohaterki to nie lada wyczyn.
Opinia bierze udział w konkursie