- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Opracowanie graficzne: Andrzej Łubniewski Redakcja językowa: Anna Pawlikowska Korekta: Beata Bińko Opracowanie typograficzne: Stefania Łajkosz Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów 00-330 Warszawa, ul. Nowy Świat 72, pok. 120 e-mail: Redaktor prowadzący: Jakub Petelewicz Copyright (C) by Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów, Warszawa 2009 ISBN: 978-83-63444-04-4 Wydawca Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów niniejsza publikacja jest nadbitką ze stron 394-445 ,,Zagłada Żydów. Studia i Materiały" 5/2009 Centrum Badań nad Zagładą Żydów, IFiS PAN ul. Nowy Świat 72, pok. 120 00-330 Warszawa, POLAND e-mail: Konwersja do formatu EPUB: Virtualo Sp. z Pamiętnik Cesi Gruft ,,W Imię Boże!" - tak zaczyna się pamiętnik i dziennik 17-letniej Cesi Gruft z Przemyśla, pisany zimą na przełomie 1942 i 1943 r. Inwokacja ta umieszczana była na pierwszej stronie wszystkich chyba zeszytów szkolnych przed wojną (zwyczaj utrzymał się jeszcze kilka lat po wojnie), nie jest to więc raczej tytuł pamiętnika. Może odruchowo Cesia tak zaczęła pisać swój pamiętnik, jak rozpoczynała nowy szkolny zeszyt? W każdym razie ta zwyczajowa inwokacja w okupacyjnym pamiętniku nabrała głębszego znaczenia. Na jego stronach Cesia często wzywa Boga. Na takim też wezwaniu pamiętnik się urywa. Obejmuje okres czterech miesięcy. Nie wiemy, co się wydarzyło później. Do wyzwolenia Przemyśla pozostawało jeszcze długich szesnaście miesięcy. Oddajemy do rąk czytelnika niezwykle interesujące świadectwo. Pamiętnik Cesi Gruft udostępniła nam jej córka, która znalazła zeszyt po śmierci matki. To właśnie rodzina Cesi zainicjowała dzieło odczytania pamiętnika i przepisania go w formie nadającej się do druku. Wiele czasu zajęło odczytanie rękopisu i praca redakcyjna nad tekstem. Szczęśliwie udało się odczytać prawie wszystko. Pamiętnik pisany był w skąpo oświetlonej stodole, na stołku do dojenia krów. Zapewne z oszczędności, z uwagi na brak papieru, tekst jest ciągły, bez akapitów, a z braku wprawy - bez odpowiedniej interpunkcji. Te uchybienia poprawiliśmy, aby tekst stał się bardziej czytelny. Dostosowując ortografię i gramatykę do zasad współczesnej pisowni, zdecydowaliśmy się pozostawić jednak niektóre błędy językowe i ortograficzne, a także regionalizmy, oraz zachować stylistykę, żeby oddać koloryt tekstu, duch języka, jakim posługiwało się środowisko autorki, oraz specyficzny słownik okupacyjnej i gettowej polszczyzny. Opuszczenia zaznaczone w tekście wskazują fragmenty usunięte przy pracy redakcyjnej, głównie ze względu na to, że nic nie wnosiły do opisu wydarzeń i przeżyć autorki. Opuściliśmy zbędne dygresje, niezrozumiałe komentarze odnoszące się do mało istotnych faktów i osób, powtórzenia. Niektórych mało ważnych fragmentów nie można było usunąć bez szkody dla ciągłości narracji. Młoda autorka swobodnie przechodzi od konwencji świadectwa, opisu codziennej walki o byt i życie do konwencji pamiętnika pensjonarki, a styl, którego używa, nosi wyraźne ślady jej lektur. Pozwoliliśmy sobie usunąć kilka małych fragmentów, w których zanadto pobrzmiewa Mniszkówna czy Gojawiczyńska, psując ten znakomity literacko tekst. W nawiasach kwadratowych umieściliśmy słowa omyłkowo opuszczone przez autorkę i rozwinięcia skrótów, w klamrach - słowa najbardziej właściwe w danym miejscu, nieczytelne w tekście, albo słowa wyjaśniające sens zdania. Pogodzić dobroć z wielką skąpością Dziennik Cesi w szczególny sposób ukazuje problem trudnych relacji ratowanych i ratujących. Pisany na gorąco, jest niezwykle cennym, unikatowym dokumentem. W tym wstępie nazywamy dziennik Cesi Gruft pamiętnikiem, bo ona sama tak nazywa swój zeszyt, i rzeczywiście, tekst nosi wszelkie cechy dziewczęcego pamiętnika. Należy jednak pamiętać, że po obszernym wprowadzeniu staje się on właściwie dziennikiem, co oznacza, że od tego momentu przekazuje obraz wydarzeń minimalnie tylko przefiltrowany przez krytyczny umysł. Cesia opisuje wydarzenia, zanim zdąży ochłonąć. Autorka pisze impulsywnie i emocjonalnie, czasem niesprawiedliwie. Jest niezwykle - jak na swój młody wiek - wnikliwym psychologiem, o wyostrzonym przez okoliczności zmyśle obserwacji. Choć nie ma dystansu do opisywanych wydarzeń, czasami stara się być obiektywna. I właśnie te próby racjonalizacji, świadome temperowanie wybuchów złości czy pretensji stanowią między innymi o wartości narracji. Gospodarze i ich synowie przechowujący Cesię i jej ojca w stodole na przedmieściu Przemyśla są w opowieści Cesi jednocześnie źli i dobrzy, mądrzy i głupi, wyrachowani i ofiarni. Łącząc w sobie różne cechy charakteru, są prawdziwie wielowymiarowymi postaciami, a ich zachowanie, przy uważniejszym oglądzie, wymyka się łatwym ocenom. Niczym nieskrępowana pisanina Cesi, pełna wzajemnie sprzecznych ocen, świetnie oddaje jej ambiwalencję w stosunku do gospodarzy. A także ambiwalencję samych gospodarzy w stosunku do przechowywanych Żydów. To znakomicie ilustruje walkę sprzecznych uczuć u ludzi, którzy znaleźli się w sytuacji daleko posuniętej zależności. Nie lubimy tych, którym coś zawdzięczamy, którym jesteśmy coś winni. I tych, od których jesteśmy zależni. Raczej też nie lubimy tych, którzy są całkowicie bezradni i zależni od nas. To główny wątek psychologiczny, którym podszyta jest relacja Cesi. Innym, splecionym z poprzednim, są zabiegi autorki wokół obrony poczucia własnej wartości, obrazu własnej osoby. Ten motyw jest dobrym przykładem psychologicznej strategii, do jakiej uciekamy się w sytuacji skrajnego upokorzenia, w obronie własnej godności. Wielkościowe fantazje, iluzja górowania nad innymi i pogarda wobec nich są naturalnymi odpowiedziami na sytuację poniżenia i zależności. Dzięki drobiazgowej relacji Cesi, w której rzetelność nie mamy powodu wątpić, możemy też obserwować, jak z wyzwaniem, jakim było spotkanie z Pokusą, radzą sobie udzielający schronienia Żydom gospodarze. A przechowywali oni Gruftów, Cesię i jej ojca za pieniądze i obiecaną po wojnie działkę rolną. Co ciekawe, dla Gruftów jest oczywiste, że za wszelką pomoc muszą płacić i znalazłszy się w trudnej sytuacji nie tylko nie szukają bezpłatnej pomocy, ale nawet nie wspominają o takiej możliwości. Jakby nie zdawali sobie sprawy, że taka możliwość istnieje. Należy w tym miejscu nadmienić, że wniesiona przez Gruftów ,,opłata przedwstępna" miała się nijak do ówczesnych cen panujących na ,,rynku ukrywania Żydów" - dali tyle, ile akurat przy sobie mieli. Innymi słowy, Gruftowie zapłacili według niższych stawek ,,cennika" 1. Nie wiemy, czy byli tego świadomi. Przechowujący ich gospodarze - owszem. Świadomość, że nie robią dobrego interesu, miała niewątpliwy wpływ nie tylko na ich stosunek do przechowywanych. Również do samych siebie. Mogła powodować próby racjonalizacji, uzasadniających ryzykowną decyzję pomagania Gruftom. Nie wiemy, jak sami gospodarze nazwaliby motywy, jakimi się kierowali. Spis treści Pamiętnik Cesi Gruft Pogodzić dobroć z wielką skąpością Świnka niekolczykowana - za nią śmierć, jak za nas Cecylia Gruft, W Imię Boże! Przypisy
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, pamiętniki |
Wydawnictwo: | Centrum Badań nad Zagładą Żydów |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 06.03.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.