- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a z Toredo. Tym razem było inaczej. Podpisanie umowy z Japończykami byłoby dla SNV kulminacją sukcesu, do którego Alejandro dążył, odkąd porzucił dysfunkcyjną rodzinę. Swój pierwszy milion zarobił w wieku dwudziestu czterech lat, na krótko przed wyjazdem z Kalifornii. W przeciągu kolejnych dziesięciu lat znalazł się na szczycie. Podpisanie umowy z braćmi Ishikawa miało być wisienką na torcie. Zbyt ciężko nad tym pracował, by pozwolić Gaelowi to zniszczyć. Jego zespół strategów zasugerował wynajęcie agencji PR doświadczonej w pracy z japońskimi firmami. Alejandro odrzucał ten pomysł, dopóki negocjacje nie utknęły w martwym punkcie. Choć nadal miał wątpliwości co do efektywności zewnętrznej agencji, otworzył folder pierwszej z nich. Zdjęcie reprezentantki firmy od razu przykuło jego uwagę, choć nie do końca wiedział dlaczego. Jej usta były zbyt pełne, nos nieco zbyt zadarty. Piwne oczy skrywały zbyt wiele tajemnic, a makijaż wydawał się przesadny. Mimo wszystko nie mógł oderwać wzroku od zdjęcia Elise Jameson. Przestudiował jej imponujące osiągnięcia akademickie. Gdy dowiedział się, że Jameson PR to rodzinny biznes, na jego ustach pojawił się cyniczny uśmiech, jednak zdołał zdusić niepotrzebne emocje w zarodku. Chwycił kolejne akta i w przeciągu kilku minut odrzucił pozostałych kandydatów. Kiedy zorientował się, że znów wpatruje się w jej zdjęcie, sięgnął po telefon. - Margo, mogłabyś mnie umówić dziś na spotkanie z Jameson PR? - Tak się składa, że ich pracownica jest już na miejscu. Wysłać ją do pana? Alejandro zmarszczył brwi. - Przyszli tu, licząc na to, że zechcę ich zobaczyć? - Nie był pewien, czy pogratulować im odwagi, czy skarcić za marnowanie czasu. - Wendell uznał, że to może być dobry pomysł, jeśli zechce pan podjąć szybkie działania. Alejandro odnotował w myślach, by przyznać Wendellowi większą premię. - Który z ich pracowników tu przyszedł? - Młodsza specjalistka, Elise Jameson. Mogę umówić spotkanie z kimś wyższym rangą, jeśli pan sobie - Nie trzeba. Przyślij ją. Poproszę też o świeżo zaparzoną kawę. Gracias. Kilka minut później usłyszał pukanie do drzwi. Margo weszła pierwsza, pchając wózek z kawą. Alejandro skupił całą uwagę na kobiecie, która pojawiła się za jej plecami. Nie podobała mu się własna ekscytacja. Jego zaangażowanie w negocjacje oznaczało, że wszelkie zaloty musiał zostawić na później. Jej marynarka była zapięta na jeden guzik, spod którego wyglądały bujne piersi. Była powabna i atrakcyjna, ale nie charakteryzowała się niczym nadzwyczajnym. Wystarczyło jednak, że uśmiechnęła się do opuszczającej biuro Margo, by zrozumiał, w czym rzecz. Elise niepokojąco przypominała kobietę, której portret wisiał wiele lat temu w gabinecie jego ojca. Stała przy oknie, a promienie słońca oświetlały jej rysy. Miała zamknięte oczy i zdawała się rozkoszować słońcem. Artysta namalował ją z perspektywy kochanka podziwiającego swoją lubą. Jedyna różnica polegała na tym, że kobieta z portretu była naga. Ten obraz przyczyniał się do ciągłych kłótni rodziców. Matka poprzysięgała, że go spali, a ojciec drwił z jej zazdrości. Portret przetrwał sześć lat, po czym zniknął. Alejandro odsunął od siebie wspomnienia i dostrzegł wyciągniętą zadbaną dłoń. - Dziękuję, że zgodził się pan ze mną spotkać. Nazywam się Elise Jameson. Uścisnął jej dłoń, zwracając uwagę na to, jak delikatna była jej skóra. - Zdaję sobie sprawę, że jeden z moich pracowników zasugerował, że mogą nas zainteresować państwa usługi, ale czy nie sądzi pani, że niezbyt rozsądnie było się tu zjawiać? Mogła pani zmarnować cały dzień. - W mojej ocenie mam idealne wyczucie czasu - odparła chłodno. Uniósł brew. - Nie zgadzamy się ze sobą już na tym etapie? Uważa pani, że to dobrze wróży naszej potencjalnej współpracy? - Proszę wybaczyć mi bezpośredniość, ale jeśli oczekuje pan osoby, która przystanie na każdą pańską sugestię, Jameson może nie być odpowiednią firmą. Nie mamy w zwyczaju się podlizywać. Choć miała amerykański akcent, jej rysy były ciut azjatyckie, co tylko podkreślało jej piękno. Alejandro podszedł do tacy z kawą, by nalać sobie piąte dziś espresso. - Kawy? - Nie, dziękuję. Wypiłam już swój dzienny przydział. Gdybym go przekroczyła, musiałby mnie pan ściągać z sufitu. - Uniosła kącik szkarłatnych ust. - W takim razie proszę usiąść i powiedzieć mi, co mają państwo w zwyczaju. - Zwykle działa to w drugą stronę. Klient mówi nam, jaki jest jego cel, a my pomagamy mu go osiągnąć, rzecz jasna, bez podlizywania się. Na jej ustach pojawił się kolejny uśmiech, choć jej spojrzenie pozostało niewzruszone. - Zdaje się, że i tak ominęliśmy kilka etapów typowej rozmowy kwali
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2018 |
z serii Światowe Życie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.