- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.d twoimi okrutnymi czystkami - babcia oznajmiła urażonym tonem. - Ten kotek, wnusiu, niech sobie ogląda telewizor. Gdy przechodziliśmy przez salon, dziadek nerwowo zerknął na Bastet i wyjaśnił zasadę współoddziaływania kotów na anioły, aniołów na koty oraz wpływ elementu neutralizującego to sprzeczne z logiką zachowanie, czyli mojego kolorowego telewizora. Usiedliśmy z dziadkiem Karolem przy kuchennym stole, a babcia zajęła się przyrządzaniem herbaty, sypiąc do filiżanek zasuszone liście podejrzanie wyglądającego zielska. - Na przeziębienie. Wczorajsze ogrodowe akrobacje i ekscesy raczej nie zahartują osoby o tak niedbałym trybie życia - przesłała mi dobitną uwagę. Skarcona, lecz nieczująca winy i świadoma już, kto za tym wszystkim stał, przyglądałam się jej. Przyprószone siwizną, lecz o lśniącej czerni włosy upięte były w elegancki kok. Twarzy z siateczką zmarszczek, z nieco ziemistym odcieniem cery, ze zmęczonymi obwódkami pod pięknymi oczami o kociej barwie tęczówek, w ciemnej oprawie brwi i długich rzęs, które jak jakiegoś cennego skarbu chroniły ostre rysy nosa, wąskich ust ułożonych w wiecznym kaprysie i odstającego podbródka. Surowa, zdyscyplinowana twarz. Nawet jestem do niej podobna - pomyślałam. Z pewnością też miała w młodości dużo kompleksó - Czyżby?! - babcia Magdalena błyskawicznie odwróciła się od kuchennego blatu. - Ileż nieprzespanych nocy z powodu wąskich ust! Ileż zmarnowanych wieczorów, nakrapianych łzami nad własnym nosem! Nieprawdaż?! Siedzieliśmy z dziadkiem obok, ochraniając cię przed myślami samobójczymi - ironizowała. - Nieładnie, babciu. Nie czyta się w cudzych myślach! - zaatakowana, odpowiedziałam atakiem. - To mój prywatny teren z wbitą tabliczką ,,Zakaz wstępu"! - A pamiętasz wizytę w klinice chirurgii plastycznej - nie przejęła się moimi słowami - którą odbyłaś po to, by zasięgnąć informacji na temat zabiegu wypełnienia silikonem ust? Byliśmy tam. Dzięki nam numer z fałszowanym podpisem na czeku twojej mamy nie przeszedł. Czy wiesz, że ta prywatna klinika zamiast silikonu wstrzykiwała swym klientkom oleiste świństwo wyżerające ich skórę od wewnątrz?! - Przepraszam - poczułam skruchę, przypominając sobie tę aferę. - Mnie nie musisz przepraszać - odwróciła się i zajęła nalewaniem wrzątku. - Tylko zastanów się, co jest dla ciebie waż Dziadek Karol cichutko, nie chcąc przeszkadzać, wstał z krzesła. - Może wyjdę na zewnątrz? - zapytał niezręcznie. W samą porę, bo dostałam jeszcze jedną naganę od babci na temat szkodliwego nałogu palenia papierosów, w której wspomniała, że przyczyną jej śmiertelnego raka płuc, zabijającego ją w przeciągu trzech miesięcy, było nadmierne przywiązanie do zgrabnego papierosa. Przywiązanie bez wzajemności, bo odpłaciło jej za trzydzieści lat wierności cierpieniem i bólem. Przez resztę wieczoru nie śmiałam wyciągnąć papierosa z paczki. Usiedliśmy na tarasie, gdzie owiało nas ciepłe, czerwcowe powietrze i rozmawialiśmy o moim życiu, o ich ziemskim życiu, o Piotruni, o ich anielskiej ingerencji w losy naszej rodziny, o śmierci, o wszystkim, o Świtało, gdy postanowili wracać do swojego niebiańskiego świata. - Ale przecież jest jakiś ważny powód, dla którego zjawiliście się w moim życiu?! - zapytałam przy pożegnaniu, ginąc w objęciach dziadka. - Nie bądź niecierpliwa. Wszystko ma swoje miejsce i czas - powiedziała babcia, składając na mym czole pełen rezerwy pocałunek. - Nie pospieszaj losu - dodał dziadek. I wznieśli się na swych skrzydłach, znikając na horyzoncie purpurowego nieba coraz dalej i * - Co?!?! - wykrzyknęłam, czując, jak wzburzona we mnie krew powoduje palpitacje serca i ból głowy. - Uspokój się, wnusiu! - dziadek klepał mnie czule po ramieniu i uspokajająco mówił. - Zaprawdę nie ma się co denerwować, to brzmi tylko tak groź Łamiąc niepisaną umowę między mną a babcią, sięgnęłam po papierosa i zaciągnęłam się porządnie dymem. Po czym wstałam i odeszłam od nich, zastanawiając się, czy aby nie stanowią dla mnie realnego zagrożenia. Traciłam zaufanie. - Sugerujecie, że nie mam pieprzonego serca i żeby znalazło się tam, gdzie jest jego miejsce, muszę udać się do waszej - ugryzłam się w język - krainy i udając umarlaka, którym notabene będę dla świata realnego, stanąć przed jakimś cudacznym Trybunałem do Spraw Beznadziejnych Przypadków, przy jakimś cholernym Urzędzie świętego Tadeusza, po to, żeby ktoś, cholera, nie wiadomo kto, to cholerne serce wsadził mi z powrotem na ! - zrobiłam krótką pauzę, sprawdzając, czy nadążają. - Przepraszam? A czy włożenie mojego serca jest rodzajem symboliki, czy towarzyszyć temu będzie rytualne wyrywanie flaków i moich narządów wewnętrznych? - I mknęłam dalej. - O! A jeśli okrutny demon nast
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantastyka naukowa, światy alternatywne |
Wydawnictwo: | My Book |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 08.06.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.