- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.swym monotonnym głosem: -- Musimy zastanowić się nad metodami, które należy obrać... Celem naszym bezpośrednim jest schwytanie Nie jest to sprawa łatwa. Tym razem jednak mam nadzieję, że wysiłki nasze, zostaną uwieńczone powodzeniem. Oczekuję przybycia pewnego człowieka, który ma nam udzielić nader ważnych wskazówek odnośnie osoby naszego wroga. W tych warunkach schwytanie Rafflesa staje się już tylko kwestią Blizna na uchu W chwili, gdy mistrz wypowiedział te słowa, rozległo się pukanie. Jeden z członków bandy podniósł się i wyjrzał przez niewielki otwór. Przed drzwiami stał jakiś przyzwoicie ubrany mężczyzna, z prawą ręką na temblaku. -- Czy to on? -- zapytał cicho, zwracając się do Braina. -- Widzisz przecie, kto z nim przyszedł -- odparł Brain niechętnie. Tuż za nowoprzybyłym rysowała się sylwetka drugiego mężczyzny, szerokiego w barach, o czerwonej opalonej twarzy jaką mają zazwyczaj marynarze. Mężczyzna ten wysunął się naprzód i zawołał głośno: -- To ja, Jef Cunning, otwierajcie prędzej! Przynosimy ważne wiadomoś Brain otworzył drzwi. Do sali zebrań wszedł Cunning wraz z nieznajomym mężczyzną, który począł ciekawie rozglądać się dokoła. Zebrani przyjęli go wrogim spojrzeniem. Nowoprzybyły zatrzymał wzrok na woskowej, nieruchomej twarzy mistrza. Jef Cunning zamienił po cichu kilka słów z jednym z ,,kapitanów". -- Oto człowiek o którym mówiłem, mistrzu -- rzekł. Przewodniczący przyjrzał się bacznie wprowadzonemu mężczyźnie. -- Nazwisko? -- rzucił ostro. -- Gerald Brunner. -- Czy to prawda, że potrafisz naprowadzić nas na ślad Johna Rafflesa? -- Tak, to prawda. -- Mów więc, byle krótko i wyraźnie! Gerald Brunner chrząknął i przez chwilę zdawał się porządkować swe myśli. Zbliżył się do stołu i rozpoczął spokojnie: -- Czytaliście chyba w gazetach o kradzieży klejnotów z pałacu lady Wolverton. Wypadek ten zdarzył się zaledwie tydzień Mistrz skinął w milczeniu głową. -- Dokonał tego John Jest to tak pewne, jak to, że teraz tutaj przed wami stoję. Raffles ograbił owego wieczora prawie wszystkich gości, zanim ktokolwiek zdołał się zorientować w sytuacji. Przypadek chciał, że tegoż samego wieczora jedna z mych przyjaciółek zdołała wykraść bratu lady Wolverton bardzo ważny tajny Będę starał się pominąć w moim opowiadaniu szczegóły, któreby mogły być dla was obojętne. Ja i moja przyjaciółka zamierzaliśmy sprzedać ten dokument za bardzo wysoką cenę pewnemu ościennemu Niechaj wam wystarczy, jeśli powiem, że ten szatan Raffles dziwnym cudem dowiedział się o naszych planach, pokrzyżował nam zamiary i, nie poprzestając na cennym łupie, złożonym z pereł i diamentów, wykradł podstępnie z naszych rąk ów dokument. -- Chwileczkę -- przerwał mu mistrz. -- Jak się nazywa twoja przyjaciółka? -- Lola Ravenna. -- Ach Wiele o niej słyszałem. Podobno sprytna i mś Co dalej? -- Nie wiem jakim cudem udało się Rafflesowi ukryć w tym samym aucie, w którym oczekiwałem powrotu Miałem ją zabrać z pałacu i zawieźć na miejsce, gdzie czekała na nas łódź Raffles wbiegł na pokład przed nami, powalił sternika i zajął jego miejsce. W ciemnościach i mgle nie zauważyliśmy tej sceny. Proszę sobie wyobrazić nasze zdumienie, gdy zamiast ważnego dokumentu, znaleźliśmy w kopercie o nienaruszonych pieczęciach pustą kartkę papieru i wizytówkę z nazwiskiem Rafflesa. Wściekłość Loli nie miała granic. Błąd nasz poznaliśmy dopiero wówczas, gdyśmy z kopertą zgłosili się do agenta, który miał nam zapłacić pół miliona funtów w gotó Pomruk podziwu rozległ się wśród zgromadzonych. Mistrz zmarszczył brwi i znów wszystko ucichło. -- Rozumiem, że dla ciebie i Loli musiał to być cios nielada -- ozwał się przewodniczący. -- Nie wiem tylko, w jakim związku pozostaje to opowiadanie z naszą spnawą. -- Nie doszedłem jeszcze do tego punktu mistrzu -- podjął Gerald Brunner -- drżącą dłonią trąc niespokojnie czoło. -- Gdy mgła opadła i gdy sądziliśmy, że łódź nasza bierze kurs na jeden z europejskich portów, nagle wyjaśniło się wszystko. Płynęliśmy w stronę wybrzeży Sprawcą tego był Raffles, który przebrał się za sternika. -- Czy złapaliście go? -- zapytał mistrz. -- Czasami wydaje mi się, że tego człowieka strzegą jakieś niesamowite ęliśmy alarm i oddaliśmy trzy strzały w jego kierunku, udało mu się jednak przeskoczyć przez burtę... Nie zauważyliśmy bowiem we mgle, że łódź ratunkowa spuszczona została uprzednio przez niego na wodę. -- Zwykły jego manewr -- odparł mistrz obojętnym tonem. -- Tym niemniej nie mogę zrozumieć... -- Pioszę mi wybaczyć, mistrzu, -- przerwał Gerard Brunner. -- Jak wspominałem, trzykrotnie, strzelaliśmy do Rafflesa. Ja sam oddałem ów trzeci strzał,
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | Armoryka |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo.armoryka@interia.pl , http://www.armoryka.strefa.pl/ , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.