,,Walerka i bohaterki Jastry" Darii Kaszubowskiej to ciekawa opowieść nie tylko dla młodszych czytelników, ponieważ sądzę, że może spodobać się również starszym.
Opowiada ona o rodzeństwie, które dwa lata temu dowiedziało się, iż pochodzi z Kaszub co pozwoliło im poznać swoje korzenie. Niewiele jest szkół, które nauczają kultury kaszubskiej, ale dzieci mają to szczęście, że uczęszczają do placówki, w której dyrektorką jest Witosława Leman. Przykładna kaszubka, dzięki której w szkole naucza się nie tylko języka kaszubskiego, lecz także uczniowie mają zajęcia z historii Kaszub oraz flory i fauny tych regionów, które kryją w sobie wiele ciekawych tajemnic. Kolory ścian szkoły jak i mebli są żółte, czarne, zielone, czerwone, a także w trzech odcieniach niebieskiego, ponieważ są to barwy ważne dla tej kultury.
Wszystko jednak zmienia się za sprawą wizyty pracownika kuratorium, przez którego dyrektorka diametralnie się zmienia i usuwa z planu zajęć język kaszubski. Franc, Otylka, Bruno i Walerka są zszkowani postępowaniem dyrektorki, która zawsze broniła Kaszub. Dzieci postanawiają się dowiedzieć dlaczego Witosława Leman tak nagle się zmieniła i czy przypadkiem nie jest to sprawka Arymana, który tylko czeka, by doszczętnie zniszczyć Kaszuby.
Będzie wymagało to anonimowości, czyli przebrania, ale i z tym dzieci sobie poradzą po to, by zawalczyć o to, co dla nich najważniejsze!
,,Walerka i bohaterki Jastry" to pełna ciepła historia pokazująca siłę przyjaźni i zjednoczenia przeciwko złym siłom, która udowadnia, że bohaterami mogą być też dzieci, które często dostrzegają znacznie więcej niż dorośli, którym zdarza się bagatelizować ważne problemy, bo ich nie widzą.
Jako siedemnastolatka bawiłam się wyśmienicie słuchając o przygodach dzieci, które w sprytny sposób postanowiły na własną rękę zaradzić na dziejące się w szkole niepokojące wydarzenia. Autorka wykreowała ciekawych, odważnych bohaterów, którzy bardziej boją się zniszczenia Kaszub niż samego Arymana. Podobało mi się również przedstawienie kaszubskich wierzeń, które odgrywają w tej historii istotną rolę. Jako osoba, która nigdy nie miała styczności z Kaszubami słuchałam z wielkim zainteresowaniem o kulturze, o której prawie nic nigdy nie słyszałam.
Sądzę, że ,,Walerka i bohaterki Jastry" to opowieść, która przede wszystkim zdobędzie serca młodszych czytelników ze względu na to, iż będą mogli znaleźć w niej bohaterów w swoim wieku, którzy mogą być dla nich autorytetami oraz będą mogli utożsamiać się z problemami bohaterów, którzy spotykają się z niezrozumieniem przez dorosłych, jacy ich problemy widzą nieco inaczej. Jednak uważam, że starszym czytelnikom tak jak mnie ta historia może również przypaść do gustu i być przerywnikiem pomiędzy dłuższymi lekturami. Dla mnie ,,Walerka i bohaterki Jastry" to taki kocyk, powrót do dzieciństwa, do beztroski, która już nigdy nie powróci. Będę miło wspominać tę historię i kto wie być może sięgnę po wcześniejszy tom i kontynuacje, jeśli się pojawi.
Opinia bierze udział w konkursie