?Wbrew regułom?
Często zdarza mi się śmiać w trakcie czytania, autorki nieraz wywołują uśmiech na twarzy opisując perypetie swoich bohaterów. Ale niewiele jest takich książek, przy których płacze ze śmiechu i które robią na mnie tak dobre wrażenie jak właśnie ta. Wiem już, że moja lista autorek, po które będę sięgać w ciemno, właśnie się wydłużyła.
O tej książce było głośno. Każdy chwalił, a ja jak na sceptyczkę przystało, bałam się, że będę tą która nie będzie szaleć na jej punkcie. Ale musiałam się przekonać i gdy podjęłam się zrecenzowania drugiego tomu, wiedziałam, że pierwszego nie pominę. I w sumie lepiej nie chwytać za drugi bez znajomości pierwszego, zbyt wiele je łączy.
Róża pracuje w firmie braci Ostrowskich - Przemka i ... Daniela. No właśnie. On - tzw Ostry , Wielki Groźny Wilk, Bazyliszek względnie Lucyfer. Sieje postrach wśród pracowników i Róża też, mimo że wzdycha do niego potajemnie, nieco się go boi. Lecz alkohol zmienia ludzi ???? nie dość, że pod jego wpływem założyła się z koleżankami, że go uwiedzie, rozkocha i porzuci, to jeszcze traf chciał, że on wraz z bratem pojawił się w tym samym klubie. No i oczywiście do nich podeszła. A że następnego dnia ona nie pamięta jak wyglądało to ich spotkanie, a on tak... Hmm... Co z tego wyniknie ?
Są jak ogień i woda, dwa żywioły, oboje niebezpieczni ... I przezabawni zarazem. Czy ta walka skończy się dla nich dobrze ?
Co to było ? Coś niesamowitego. Naprawdę rzadko zdarza się, że tak świetnie się bawię podczas czytania, tak polubiłam tych szalonych bohaterów i tak bardzo spodobał mi się styl pisania Magdy, że jestem pod wielkim wrażeniem. Podobno sarkazm to cecha osób inteligentnych. No ciekawie jakie IQ ma nasza autorka bo tego sarkazmu, humoru i złośliwości tu jest cała masa. Nie ma strony, na której nie ma choć chwili, jednej uwagi, jednego komentarza czy sytuacji, która by tego uśmiechu nie wywołała.
Róża miała plan, z którego szybko chciała zrezygnować.
Daniel też miał plan i uparcie przy nim trwał choć czuł, że będzie tego żałować.
Na drodze do wspólnego szczęścia, stoją zasady, które ustanowił Daniel w firmie. Skąd pomysł na nie? Czym się kierował gdy je ustalał ? I czy zdecyduje się je złamać ?
Róża jest uparta, nieobliczalna i twarda. Kobieta z pazurem, inteligentna i mająca talent do myślenia na głos ???? ich cięte riposty, przekomarzania, dwuznaczne dialogi i dokuczanie sobie nawzajem, gwarantuje każdemu czytelnikowi niezapomnianą przygodę z tą książką.
To jedna z tych, których nie można nie przeczytać. Jedna z najlepszych jakie czytałam. Szaleje za mafią, ale romans biurowy w takim wydaniu jest ogromną konkurencją dla mojej miłości. Nie ma innej opcji - polecam gorąco i nie mam czasu się rozpisywać bo czytam drugą część. I jeśli Wy jeszcze nie czytaliście to też szybciutko bierzcie się, bo warto. Oj warto ????
Opinia bierze udział w konkursie