- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.. (...) Szlachetne intencje ,, idioty " Yetmayera nie przylegały do powojennej rzeczywistości. Dzieło odnowy religii okazało się nie do zrealizowania" (,,Dancing i jego fikcje", ,,Miesięcznik Literacki" nr 12/1971). Tyranizuje czytelnika Cofnijmy się teraz do szkicu Romana Zrębowicza, w którym -- pomimo braku większego zachwytu nad ,,Weselem hrabiego Orgaza" -- zawarł on kilka niezwykle trafnych uwag na temat powieści i w ogóle całej twórczości prozatorskiej Jaworskiego. Oto co napisał Zrębowicz w ,,Ruchu Literackim" w 1961 roku: ,,Twórczość Jaworskiego może budzić zastrzeżenia, choćby z tego powodu, że czytelnika tyranizuje, autora zaś spycha na samą krawędź rzeczywistości socjalnej, poza którą roztacza się pustynny ugór z melancholijnym mirażem absolutu piękna gdzieś na dalekim widnokręgu. Z krawędzi tej wychodzi tylko jeden szlak, a mianowicie okrężna, skomplikowana droga, wiodąca do osobistego cierpienia, gdzie piękno jak surogat boskości staje się fata Morgana, a życie wieczną złudą Maji i samotnością tragiczną. Na tym tle postać Romana Jaworskiego urasta i należy do wielkich symbolów literackich, obejmujących takich pisarzy, jak Baudelaire, Poe, Leconte de Lisle, Przybyszewski itp. Wszystkie te symbole spoczywają w sarkofagach tej beznadziejnej, a tak niedawno minionej epoki, którą nazwałbym letargiem marzenia" (,,Zapomniany ekspresjonista", ,,Ruch Literacki", nr 4-5/1961). Do zalet ,,Wesela hrabiego Orgaza" cytowany powyżej krytyk zalicza obyczajowe spostrzeżenia Jaworskiego na temat Ameryki. Oczywiście ich przerysowanie i skąpanie w turpistycznym ,,sosie" zniechęciło zapewne krytyków oraz czytelników. I nic dziwnego -- bo nie łudźmy się: pisarz odpowiada za swoje dzieła, a jeśli decyduje się na tak osobliwy styl będący środkiem do ,,tyranizowania czytelnika", to zbiera tego owoce. Cierpkim jest na pewno krytyka, ale najbardziej gorzkim i trucicielskim -- obojętność. Oto jeden z fragmentów uznanych przez Zrębowicza za ,,kapitalne": ,,Najbardziej niestrawne są dla mnie okazy dorobkiewiczów, tych legendarnych eksuliczników, skromnych pastuszków, sprzedawaczy gazet, sprytnych kuchcików czy pomywaczy uchodźczych okrętów. Gdy dzięki zdolnościom, raczej machinacjom dochrapią się wreszcie w bankach depozytów lub liberię wdzieją państwową, nad każdym życia bujniejszym objawem, nad uskrzydloną jakąkolwiek myślą bezwzględnie się pastwią. Praktyczna barbaria. Chełpi się zazwyczaj, że nacjonalizm spółczesny funduje. Bezczelna hałastra do cieniów Voltairea śmiało się przypina. A wszystko dokoła więdnie, dogorywa, bo oni panują, rządzą i dyktują". Podstępne karły Mocny to osąd, choć jak wszystkie w pisarstwie Jaworskiego mocno zdemonizowany. Trudno też zapewne w literaturze o bardziej dosadną polemikę z amerykańskim mitem raju na ziemi. Cytowany fragment to policzek wymierzony apologetom i chwalcom Ameryki z pozycji pisarza ekspresjonistycznego, widzącego wszędzie złośliwe trolle o upiornych obliczach. Z innej pozycji zaatakowałby zapewne kapitalistyczny raj futurysta i komunista Bruno Jasieński, gdyby zamiast na USA nie skupił się na Francji w powieści ,,Palę Paryż". Tam złośliwymi trollami-mordercami okazują się podstępne bakterie niszczące ludność nadsekwańskiej stolicy. Stąd już tylko krok do innego skojarzenia -- z pełzającymi karłami reakcji, sloganu, którym często posługiwała się stalinowska propaganda w ostatnim okresie życia ,,wodza światowego proletariatu". Semantyka językowa przytoczonych związków frazeologicznych ma rodowód w grotesce czyli właśnie w świecie wykreowanym na polskim gruncie przez Romana Jaworskiego. Demonizowanie ludzi i ich działań to element naszego realnego życia, widoczny nie tylko w literaturze, filmie, malarstwie czy teatrze, ale i przekazach mass mediów. A w bardziej przyziemnej warstwie -- w plotkach, obmowach, spekulacjach na temat życia i uczynków naszych bliźnich. Teoretycznie więc pisarstwo Jaworskiego powinno odnieść sukces i akceptację, ale tak się nie stało. Było nazbyt wysublimowane w swoim artystycznym turpizmie, kulcie brzydoty i beznadziejności, żeby mogło ogarnąć szersze masy. Nie bez znaczenia był też język, jakim posługiwał się autor. Hermetyczny, odstręczający, wyzywający w swoim osobliwym dziwactwie. Czy autor świadomie ,,psuł" swoje utwory? A może chodziło o coś innego. Oddajmy głos Michałowi Głowińskiego, autorowi ciekawego eseju poświęconemu Jaworskiemu: ,,Z pozoru Jaworski doprowadził emocjonalny styl modernistów do stanu maksymalnego wynaturzenia. W powieści nie ma bowiem jednego chyba zdania w którym nie byłoby czegoś odbiegającego od norm literackiej polszczyzny. Jednakże Jaworski odcina ów maksymalnie udziwniony język, operujący wielce ,,pokręconą" składnią i ogromnymi ilościami archaizmów, neologizmów, barbaryzmów, wyra
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Biblioteka Analiz |
Wydawnictwo - adres: | redakcja@biblioteka-analiz.pl , http://www.rynek-ksiazki.pl , 00-048 , ul. Mazowiecka 6/8 6/8 /pok.416 , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2006 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.