- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.y król najpierw się bawił, a potem w zasadzie - pozbawiony formalnego wykształcenia - zajmował się przez całe życie polowaniami i nie miał silnych poglądów w kwestiach religijnych. Polegał, kiedy przejął już od matki faktyczną władzę, na Richelieu, a stosunki między nimi układały się niemal idealnie, chociaż obaj co pewien czas spierali się i - rzadko - na moment rozstawali politycznie. Od czasów kardynała Richelieu zaczyna się nowożytna polityka. Jego rola wśród zwaśnionych osobiście, religijnie, czy tylko intrygujących wielkich panów i wielkich dam dworu, była zaiste trudna. Kiedy czyta się o tym, jak wielkie damy dworu, kuzynki króla Ludwika XIII, czy wręcz jego żona Anna Austriaczka, manipulowały na wszystkie możliwe dostępne kobietom sposoby, to można mieć wrażenie, że rządziły wówczas damy, damy dworu, a nie pojedynkujący się nieustannie, pyszni i głupi, bogaci i skorumpowani arystokraci, którzy często dla własnej chwały gotowi byli zdradzić Francję. Problem w tym, czy sformułowanie ,,zdradzać Francję" miało wówczas sens. Raczej nie. I to właśnie zmienił Richelieu. Innymi słowy: Kardynał spowodował, że podzielona na wszystkie możliwe sposoby Francja stała się państwem, które miało swoje interesy, a kto działał wbrew tym interesom, Francję zdradzał. Richelieu przez całe życie walczył o jedność państwa francuskiego i w walce tej sięgał zarówno po oręż, jak i rozpoczął proces ujednolicania kultury francuskiej i kodyfikowania języka. Książę Saint-Simon w swoich sławnych pamiętnikach opowiadał, że jeden z gości Kardynała dostrzegł na jego uporządkowanym biurku tylko dwie książki: Biblię i ,,Księcia" Machiavellego. Richelieu oczywiście nie mógł i zapewne nie chciał powoływać się publicznie w tamtych czasach na związki intelektualne z Machiavellim - z racji oficjalnego potępienia Machiavellego przez Kościół. Nie jest zresztą istotne, czy rzeczywiście czytał prace wielkiego mistrza myśli politycznej, gdyż w sto lat po ich opublikowaniu doskonale wiedział, że rzeczywistość polityczna dawnego świata się skończyła, a w nowym świecie obowiązują inne reguły, takie jak racja stanu, interes państwa, które są celami samymi w sobie i nie mają ani ideowego, ani moralnego uzasadnienia. Dla realizacji tych celów trzeba było sięgać po najrozmaitsze środki, słowem - cel je uświęcał. Richelieu nigdy nie mówił wprost tego, co czyni, ani też czyniąc, nie wyjaśniał swoich motywacji. Byłoby to i niepotrzebne, i bezsensowne. Richelieu nie był cyniczny, chociaż zachowywał się często odpowiednio do koniunktury, czyli dla realizacji celów zarówno doraźnych, jak i długofalowych wykorzystywał każdą okazję. Można wręcz bronić poglądu, że chociaż chwała Pana zawsze mu przyświecała, to inaczej ją rozumiał niż jego przeciwnicy. Niewątpliwie to Richelieu zbudował nowożytną Francję, jej potęgę, która trwała do czasów napoleońskich i dopiero Kongres Wiedeński nieco inaczej uporządkował świat, chociaż tylko nieco. Naprawdę rewolucję polityczną przeżyła Europa, kiedy pojawiły się silne i zorganizowane państwa narodowe, czyli w drugiej połowie dziewiętnastego wieku, w czasach Bismarcka. Innymi słowy Richelieu ustalał porządek polityczny na dwieście pięćdziesiąt lat. A dokładniej nie tylko on, lecz i drugi kardynał, gdyż Richelieu rozpoczął drogę i wskazał jej kierunek, a dokończył jego wychowanek kardynał Mazarin. Powiada się często, że działalność kardynała Richelieu doprowadziła do powstania Francji jako państwa narodowego. Otóż mam trzy uwagi: nie państwa narodowego, nie narodu, ale może po prostu tylko państwa. Nie ma bowiem większego sensu mówienia o narodach w XVII wieku i wcześniej. Tym bardziej nie można mówić o państwie narodowym. Sama idea nowożytnego państwa dopiero się wyłania. We wszystkich opisanych powyżej sytuacjach mówimy o nowoczesnym pojmowaniu narodu, państwa i państwa narodowego, a jest to pogląd prezentystyczny. Zanim powstały te nowoczesne organizmy, istniały oczywiście rozmaite formy tożsamości politycznej, a przede wszystkim istniała antyczna i potem chrześcijańska idea uniwersalizmu. Rozważmy przykłady. Oto brat Ludwika XIII, Gaston, gotów jest w nadziei na uzyskanie tronu zawrzeć koalicję czy też wejść w porozumienie z najrozmaitszymi obcymi krajami, książętami, cesarzami. To z Lotaryngią, to z Hiszpanią rządzoną przez Habsburgów. Gaston próbuje też sojuszu z antyhiszpańskimi Niderlandami czy z pokrewną kulturowo Francji, ale odrębną administracyjnie Sabaudią. Wszystkie te działania, dokładnie udokumentowane i znane już wówczas, uchodzą mu na sucho, gdyż jest bratem króla, jednak jego najbliżsi współpracownicy zostają kolejno schwytani i po pobieżnej rozprawie sądowej, straceni za zdradę. Więc można było zdradzi
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, powszechna do końca XIX wieku, powszechna XX wiek |
Wydawnictwo: | Czerwone i Czarne |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 288 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.