- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ym. Była zachwycona: ,,Jesteś jednym z tych aniołów, które pracują dla nas, dziękuję! Dziękuję Ci bardzo. Podziwiam każdego, kto pracuje w służbie zdrowia". [...] 18 marca 2020 Wieczór w pracy, jest jeden internista, ma tylko porady telefoniczne. Siedzimy same, jest spokojnie, nic się nie dzieje. Nagle przychodzi lekarz: - Słuchajcie, do pół godziny będzie pani. 38 stopni gorączki, kaszel. Muszę ją zobaczyć. Ciepło mi, gorąco, pocę się. Zakładam maseczkę, przyłbicę, rękawiczki. Dobrze, że rano zamontowali nam szyby ochronne. Dziewczyna, która jest ze mną na zmianie, jest przerażona. Przerażenie miesza się u niej ze złością. - Jakim prawem, ja się nie zgadzam, nie chcę iść na kwarantannę. Nagle w przypływie strachu wskakuje pod biurko, nie chce spotkać się z tą zakażoną osobą. Ja muszę zostać na stanowisku. Pielęgniarka, która jest ze mną na zmianie, to wspaniała kobieta. Pielęgniarka z powołaniem, jak to się zwykło mówić. Oprócz pracy w naszej prywatnej przychodni pracuje też w szpitalu, na izbie przyjęć. Często opowiada o tym, co dzieje się w namiocie triażowym ustawionym przed szpitalem. I ciągle powtarza, że ma nadzieję wrócić do córki do domu ze zmiany w szpitalu. Zakłada kombinezon ochronny, maseczkę, czepek. Czekamy. ,,Kod czerwony aktualny". Gabinet nr 3 - izolatka, trzeba tam panią poprowadzić, zmierzyć temperaturę i potem do lekarza. - Nie chcę na kwarantannę - mówi współpracownica. Też nie chcę. Oby to był fałszywy alarm. Nie przestaję się uśmiechać. ,,Kod czerwony aktualny" Pani się pojawia, chyba nieświadoma zagrożenia i emocji, przed jakimi nas postawiła. Takie odnoszę wrażenie. Nie tracę nadziei, że w Niedzielę Palmową z moim chórem zaśpiewam podczas Misterium Pasyjnego. To jeszcze trzy tygodnie. Tak wiele może się zmienić. Z gabinetu lekarskiego dochodzą mnie tylko strzępki słów, pada hasło: ,,sanepid". Włosy stają mi dęba, po plecach płynie kropla zimnego potu. A co by się stało, gdyby pani okazała się jednak zakażona? Poszlibyśmy na kwarantannę? Pani wychodzi z gabinetu, lekarz mówi, że to infekcja gardła, nie trzeba zgłaszać. Uff, dobrze, chyba wszystko gra. 23 marca 2020 Nasz zwyczajny dzień pracy w nowej rzeczywistości jest bardzo zawiły i wymagający. Obowiązkowo musimy nosić maseczki i rękawiczki. Po całym dniu, czasem po sięgającej 12 godzin zmianie w pracy, ma się wrażenie, że głowa boli z niedotlenienia. Ręce szczypią, robią się bardzo podrażnione od noszenia rękawiczek i traktowania dłoni środkami dezynfekującymi. Co pół godziny przeprowadzamy dezynfekcję walidatora biletów parkingowych i terminali. Dodatkowo dezynfekujemy długopis i stanowisko po każdym pacjencie. Czasem zastanawiam się, czy rzeczywiście jest możliwe, żeby któryś z pacjentów przyniósł na rękawie jakiś wirus i zostawił go na naszym blacie. Czy kiedyś zdarzyło się, że zabiłam chusteczką prątkobójczą, wirusobójczą, bakteriobójczą, grzybobójczą, drożdżobójczą tego małego, złośliwego stwora. Przy drzwiach siedzi pielęgniarka, która wykonuje triaż, to znaczy mierzy temperaturę, zapisuje wynik w ankiecie, podpisuje się i podaje pacjentowi do uzupełnienia. Ankieta zawiera pytania o dane osobowe, o informacje dotyczące przebywania w krajach uznanych za ogniska zakażeń. Pacjenci są zdezorientowani, bo w sumie obecnie Polska też jest krajem, w którym koronawirus występuje, więc nie wiadomo, czy zaznaczyć TAK, czy NIE. Dopuszczalna temperatura, z jaką wpuszczamy, to 37,5?C. Nie wierzę do końca w dokładność tych termometrów. Mam ku temu powody, ponieważ nieraz zdarza się, że termometr zmierzy 37,8?C, a sekundę później już 36,4. Jeżeli dopuszczalna temperatura to 37,5, margines pomyłki jest bardzo szeroki. Starczy zmierzyć temperaturę z większej lub mniejszej odległości od czoła i już wynik może być zafałszowany. Niby to wszystko dla większego bezpieczeństwa, ale nie trzeba chyba mówić, że nie czujemy się bezpiecznie. Nie pomagają też dodatkowe okrągłe stoliki, które postawiłyśmy przed biurkami, żeby ludzie nie podchodzili tak blisko nas. Ale czasem zdaje mi się, że ludzie są jak woda. Wejdą wszędzie. Wślizgują się w przestrzeń pomiędzy stolikiem a biurkiem, żeby podać mi bilet do walidowania czy dopytać o jakiś zapisek na skierowaniu. Bywają chwile, że ludzie kumulują się przy naszych stanowiskach w oczekiwaniu na zarejestrowanie, prosimy o odstęp, ale i tak musimy wyjść zza pleksi, wymieszać się z pacjentami, żeby zdezynfekować stanowisko. Niektórzy kpią z nas, śmieją się prosto w oczy z naszych prób budowania sobie nieporadnych fortów, murów obronnych. Chciałabym, naprawdę chciałabym, nie musieć traktować ludzi jak potencjalne zagrożenie. Chciałabym podchodzić do nich z życzliwością, z zaufaniem, z pomocną dłoni
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, dzienniki |
Wydawnictwo: | Instytut Literatury |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.