- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ciowe, a podczas gdy jedna z grup zatrzymywała pół tuzina policyjnych wartowników i służby domowej, reszta włóczyła się po domu, otwierając kopniakami drzwi jednego pokoju po drugim w poszukiwaniu ofiary. Minister Takahashi siedział sam w obszernej sypialni z dziesięcioma matami. Był to niezwykły człowiek, który zaczynał jako lokaj, przeszedł na chrześcijaństwo, a w końcu został prezesem Banku Japonii i członkiem Izby Radców. Młodzi oficerowie nienawidzili go za sprzeciw wobec ogromnego budżetu na wojsko z poprzedniego roku. Wreszcie porucznik z pistoletem wszedł do pokoju ministra. Kopnięciem zrzucił z Takahashiego kołdrę, krzycząc: ,,Tenchu!" (,,Kara Niebios!"). Takahashi bez lęku uniósł głowę i zawołał ku porucznikowi: ,,Idiota!". Ten się zawahał, po czym wystrzelał w starca cały magazynek. Doskoczył inny oficer spiskowców i z okrzykiem zamachnął się mieczem z taką siłą, że ostrze przecięło pikowany płaszcz, który Takahashi nosił, żeby mu było cieplej, odcinając mu prawe ramię. Potem wbił ministrowi miecz w brzuch i siekał go brutalnie z lewej i z prawej. Pani Takahashi wybiegła z pokoju w przybudówce w stylu zachodnim i na widok wypatroszonego męża wydała krzyk rozpaczy. Przepychając się przez stłoczony w korytarzach tłum przerażonych służących, porucznik powiedział: ,,Przepraszam za tę przykrość". Dźwięk dzwonka alarmowego zbudził premiera Okadę tuż przed piątą rano, a chwilę później jego szwagier Denzo Matsuo, pułkownik w stanie spoczynku, wpadł do sypialni z dwoma policjantami. - W końcu przyszli - powiedział Okada, dodając z fatalizmem, że nikt nie może na to nic poradzić. - Nie pora tak mówić! - zawołał sześćdziesięciojednoletni Matsuo. Ten energiczny, dogmatyczny człowiek nalegał, by służyć szwagrowi, czy się to Okadzie podobało, czy nie, jako nieoficjalny totumfacki bez pensji. Zaciągnął opornego Okadę, ubranego w cienką koszulę nocną, korytarzem do tajnego wyjścia, ale usłyszawszy, jak buntownicy wyłamują drzwi, jeden z policjantów wepchnął Okadę i Matsuo do łazienki, używanej głównie jako magazyn, i zamknął drzwi. Po chwili na korytarzu rozległy się krzyki, kilka wystrzałów, szamotanina, a wreszcie zapadła cisza. - Zostań tu - powiedział porywczy Matsuo i wyszedł. Premier próbował iść za nim, ale w ciemności wpadł na regał, zrzucając kilka butelek sake. Zastygł w przerażeniu. Cisza. Okada znów się poruszył, tym razem hałaśliwie potknął się o butelki. - Proszę jeszcze nie wychodzić! - zawołał niewyraźnie jeden z policjantów z korytarza, więc Okada szybko wrócił do łazienki. Słysząc okrzyk: ,,Ktoś jest na podwórzu!", wyjrzał przez okno i zobaczył, jak szwagier stoi przyciśnięty do ściany budynku, a ze środka obserwuje go sześciu żołnierzy. - Strzelajcie! - ryknął przywódca, ale żołnierze się zawahali. - Niedługo pojedziecie do Mandżurii! Co tam będziecie robić, skoro teraz nie umiecie zabić człowieka albo dwóch? Żołnierze z niechęcią wystawili karabiny przez okna i wystrzelili na podwórze. - Tenno Heika banzai! (,,Niech żyje Jego Cesarska Mość!") - krzyknął Matsuo i upadł na progu, krwawiąc obficie. Z bólem rozprostował ramiona, jakby na defiladzie, ale nie mógł stłumić jęku. Porucznik Kurihara, któremu towarzyszył starszy szeregowy Kuratomo, przepchnął się przez ścianę żołnierzy, zesztywniały z szoku. Powiedzieli mu, że to premier Okada. Porucznik zawahał się, potem zwrócił się do Kuratomo i wydał rozkaz: ,,Todome!". Kuratomo wahał się - miał tylko pistolet. - Użyj go! - powiedział zniecierpliwiony Kurihara. Wbrew sobie Kuratomo wymierzył i wystrzelił w pierś Matsuo, a potem między oczy. Pułkownik runął na twarz, barwiąc śnieg czerwienią. Kurihara, zabrawszy zdjęcie premiera z jego sypialni, ukląkł przy ciele i porównał fotografię z twarzą Matsuo. - Okada! - powiedział bez wahania. - Banzai! - krzyknęli żołnierze i zanieśli zwłoki do sypialni premiera, gdzie ułożyli je na cienkim materacu. Chcąc sprawdzić, co się dzieje, Okada wykradł się z łazienki na korytarz. Jeden z policyjnych wartowników leżał bez czucia, z odciętym lewym ramieniem. Kilka metrów dalej drugi leżał zgięty wpół nad krzesłem, martwy. Okada pochylił głowę w hołdzie zabitemu i ruszył dalej do sypialni. Dostrzegłszy na materacu ciało Matsuo, załkał i upadł na podłogę. W końcu wstał i zaczął zakładać kimono. Zawiązując sznurówki wierzchniego okrycia, usłyszał kroki i wyszedł na korytarz. - Co to? - zawołał żołnierz, a Okada zakradł się w ciemny kąt. - Właśnie widziałem coś dziwnego - zwrócił się żołnierz do kilku towarzyszy. - To był starszy człowiek. Zniknął jak duch. Śmierć wydawała się wszechobecna, a mimo to Okada cudem przeżył. Do tego momentu był pewien, że umrze. Po raz pierws
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, II wojna światowa, powszechna XX wiek |
Wydawnictwo: | Napoleon V |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.