-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.tkaliśmy się i opowiedziała Ci wszystko. Nie wierzyłam, że zostaniesz. Ludzie zawsze ode mnie odchodzą, bo zawsze wybierają siebie. Lubię to. Nie mam przynajmniej złudzeń, że coś znaczę. Wolę nie znaczyć nic dla Ciebie niż znaczyć tylko powierzchownie. Chciałabym byś zrozumiał jedną rzecz: ja na Ciebie czekałam. Pomiędzy jednymi a drugimi miłościami byłeś jak niedokończona książka. Dużo tych książek miałam na półce, ale zazwyczaj zaglądałam do nich tylko z sentymentu. Ciebie byłam zbyt ciekawa. Zaintrygowana tym co mogłoby być gdybyśmy tylko się o to postarali? I przyszła szansa na odpowiedź w najmniej spodziewanym momencie. Zawsze przychodzisz w nieodpowiednim momencie -- powiedziałbyś. My jesteśmy nieodpowiedni, nie moment -- odpowiedziałabym. Chciałabym uwierzyć, że szybko mi przejdziesz. Tak jak zjawiłeś się nagle tak i smutek po Tobie powinien odejść szybko. Cierpienia jednak nie są adekwatne do ilości spotkań. Boli bardziej, kiedy rzadziej kogoś spotykasz. Myślimy wtedy ile straciliśmy pięknych i zatyka to nam serce. Tak bardzo tęsknię za Tobą. Oglądam się za każdym granatowym autem. Nie kojarzę marek tylko kolory, a że kolory i słabo rozpoznaję to i za czarnym kolorem się rozglądam. Wyobrażam sobie, że mnie obserwujesz, że ciągle przy mnie jesteś -- w każdym moim czynie jest skrawek ciebie. Czy umiesz pojąć to uczucie? Nagle dopada mnie jednak teraźniejszość -- jak zła starucha w bajce podaje mi zatrute jabłko. Na dno żołądka spada ciężki kamień, oplata mnie ból tak mocny, że jedyne na co mnie wtedy stać to przytulić się do siebie. Tulę więc, zwijam się w kłębek i przeczekuje. Pozwalam się sobie rozpaść, ból jest nie do wytrzymania. I kiedy myślę już, by dotknąć ostrza noża to przychodzi to niespodziewane ukojenie. Mija burza we mnie, mija fala rozpaczy. Kłuje pod sercem dalej, ale wraca mi normalny oddech, kołdra ociepla ciało. Przeżyłam -- myślę i za każdym razem się dziwię. Musimy od siebie odpocząć konsekwentnie i na długo. I to zrobimy. Zawsze o swoich decyzjach piszesz jakby były i moje. To mnie zadziwia. Przecież nie chciałam się żegnać, nie chciałam byś odchodził. Chciałam by nasze burze, choć trudne do ujarzmienia -- przytuliły się nawzajem. Dałeś sobie jednak prawo ocenić sytuację i pokierować nią. Dlaczego? Najgorsze są noce. Wiesz, mówię wtedy do Ciebie głośniej. I nie można mnie uciszyć, bo to jestem ja -- cała zalękniona, niepewna i czekająca. Zawsze w moim życiu zostawiasz sobie furtkę, nawet nie wiesz jak to boli. Sprawdzanie czy nie napisałeś staje się moim nawykiem. A minął dopiero pierwszy dzień. Kim będę za dni dziesięć? Czy poznam się jeszcze w lustrze? Czy moje dłonie będą pamiętały, że nie są tylko od sprawdzania tętna? Wkrótce się okaże. Dla Ciebie ,,długo" liczone jest w miesiącach. Dałeś mi wyrok w zawieszeniu. W zawieszeniu mam życie, telefon i serce. To tak jakbym kwiatem była i rozwinęła się do połowy. Powiedziałeś poczekaj, przyniosę Ci lepsze słońce zapominając, że tylko przy Tobie chce się rosnąć. Wrócisz za jakiś czas, przekonany o swojej racji braku obecności, a ze mnie żaden płatek nie zostanie, który czekał na Ciebie. Mam nadzieję.. Nie chcę czekać na Ciebie. Nie chcę być kolejną osobą, która swoje uwielbienie do innej osoby zaznacza w ten sposób. Nie skazywałbyś mnie na samotność, gdyby Ci na mnie zależało. Gdybym była Ci bliska to pokazałbyś to, a nie kazał na uczucia czekać. Wiem to, w głębi duszy wiem to wszystko. Jestem mądrą kobietą. Jednak przy Twoich spojrzeniach po prostu głupiałam. I łudziłam się ogromnie, że to ma sens. A potem wracałam do domu i sama się z siebie śmiałam. Jak mogłam w ogóle o tym marzyć? Dopiero teraz pokazujesz swoje uczucia do mnie. A raczej ich brak. Śniłam dzisiaj o Tobie i Twoich psach. Gdy wstałam pozazdrościłam im tego, że są przy Tobie. Dostają moją czułość, której nie umiałeś mi okazać. Jakie to musi być szczęście, być Twoim psem. Pięć lat zastanawiałam się co by było gdyby. Byliśmy tak blisko odgadnięcia zagadki. Jednak czas dla nas nie jest łaskawy, przecina nasze drogi w złych momentach naszego życia. Tak myślę, a potem przytomnieję. Nie ma złych momentów. To my jesteśmy po prostu zbyt strachliwi, by pójść za porywem serca. Boisz się bólu. Ja boję się szczęścia, życia poza schemat. Zostawiamy się więc przekonani o rozsądku za którym trzeba iść. A los się z nas śmieje. Poczułam się przez chwilę szczęśliwa, więc nie pisałam do Ciebie. Jednak gdzieś tam w myślach byłeś przy mnie. Czekałam na wiadomość. Nie doczekałam się. Tak bardzo zawodzi mnie Twój upór, tak bardzo rozczarowuje konsekwencja. Od kiedy rozum kieruje Twoim życiem? Wiem, że to zdrowsze -- zdrowsi ludzie próbują mn
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Ridero |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.