Książka okrzyknięta jedną ze stu najważniejszych książek XX wieku o czym głosi już informacja na okładce. W 1980 roku książka zdobyła nagrodę National Book Award , jedną z najbardziej prestiżowych nagród w USA.
W 1982 roku miała miejsce premiera filmu z Meryl Streep w oskarowej, tytułowej roli Zofii.
Akcja książki i jej bohaterowie dotyka wielu spraw, wydarzeń i ludzkich zachowań. To książka o skomplikowanych relacjach ludzi po trudnych życiowych przeżyciach.
Tytułowa Zofia to Polka, która po II wojnie światowej i pobycie w Auschwitz przybywa do Ameryki. Mieszka na Brooklynie i tam poznaje Natana- żydowskiego intelektualistę i schizofrenika. Do tej dwójki dołącza początkujący pisarz Stingo. Typowe połączenie ludzkich charakterów, zachowań i relacji. Zofia, straumatyzowana i pokaleczona wojennymi przejściami i dramatami, szukająca ciepła, miłości i oparcia. Szukająca kogoś kto pomoże zabliźnić rany i wypełnić pustkę po stracie najbliższych. Kogoś kogo sama będzie mogła otoczyć miłością i ciepłem. Każdy kto okaże choć trochę ciepła i zainteresowania jest odpowiedni aby "pomóc". I pojawia się Natan, ze swoimi demonami, również szukający kogoś kto pomoże jemu w jego walce. Dwie poranione dusze, które lgną do siebie bo potrzebują siebie nawzajem. Natan, który bezlitośnie traktuje Zofię, upokarza ją, stosuje przemoc fizyczną i psychiczną i Zofia, która mu na to pozwala, bo uważa, że swoją miłością i oddaniem pomoże Natanowi.
W samym środku tego trójkąta Stingo, skrycie zakochany w Zofii, nie rozumiejący do końca tego tańca Zofii i Natana. Ten taniec nie może trwać w nieskończoność. Jest wyczerpujący i przynosi tylko rozpacz i spustoszenie. Chwile spokoju i radości są już zbyt krótkie. Trzeba coś postanowić. Podjąć decyzję co dalej? Zofia musi stanąć przed kolejnym wyborem by ocalić siebie. Co zdecyduje? Czy ten wybór jest ocaleniem czy może całkowitym unicestwieniem?
Książka porusza bardzo trudne tematy i czasem trudno się ją czyta, ale warta jest poświęconego czasu. W mojej ocenie książka bardzo ważna i choć to fikcja literacka to łatwo znaleźć odpowiedniki bohaterów w codziennym życiu wśród ludzi z którymi żyjemy. Każdy z nas radzi sobie ze swoimi demonami na swój własny sposób, nie zawsze zdrowy i dobry dla nas samych. Tak jak Zofia i Natan.
Książki nie czyta się łatwo. Opisy zachowań Natana wobec Zofii i jej uległa a czasem wręcz bierna postawa sprawiały, że nieraz musiałam odłożyć lekturę i zrobić sobie przerwę. Z drugiej strony przyszła mi taka refleksja podczas lektury ile człowiek samotny, porzucony, głodny uwagi, ciepła i miłości jest w stanie znieść dla złudnej chwili szczęścia.
Opisy i listy ojca Stingo do syna również chwilami wydawały się zbyt obszerne choć wydaje mi się, że w zestawieniu z opisem relacji Zofii z własnym ojcem stanowią rodzaj porównania relacji między rodzicem a dzieckiem co ma niewątpliwie wpływ na dalsze życie i wybory każdego człowieka.
Dla mnie książka niezwykła. Nie jest to lektura do poduszki, wiele scen zostaje w pamięci, ale uważam, że książka bardzo ważna.
Polecam.
Opinia bierze udział w konkursie