- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.że z życiem tutaj, w ich cywilizacji. Czy biologia może mieć jakikolwiek związek z energią? Mówiąc dokładniej, czy może mieć na nią wpływ? Bo jeżeli ma i może powodować zmianę jej zasobów, oczywiście chodzi o ich odnawianie, to wtedy rzeczywiście cały wywiad nabrałby innego sensu. I gdyby odpowiedź była pozytywna - Hendrigo aż drżał z radosnego podniecenia - wówczas: witaj życie. Mógłby dostać tyle energii, ile by tylko zapragnął. I mógłby używać, szaleć, nie zachowując żadnego umiaru. Może inni również wpadli na ten pomysł i dlatego biolog znalazł się na ustach wszystkich, a nawet w serwisie konkurencji? Pewna myśl cieniem przemknęła przez jego twarz. Postanowił wybadać biologa pod kątem interesów, jakie mógł prowadzić. A nuż był oplątany pajęczą siecią różnych zależności, finansów i wpływów? Nie żył przecież w izolacji, musiał czerpać z jakiegoś źródła fundusze na prowadzenie swoich badań. Wykonywał przecież jakieś eksperymenty, potrzebował do nich materiał Kto za to płacił? Wtem doznał drugiego olśnienia. Przypomniał sobie serwis wiadomości z dzisiejszego ranka. Konkurencja pisała o wyczerpywaniu się zasobów energetycznych. Otwartą dłonią Hendrigo uderzył się w czoło. Oczywiście wiedzą o biologu, skoro wszyscy o nim mówią. Wysłali przecież swojego dziennikarza śledczego, by zebrał informacje. Wiedzą więc wszystko, być może więcej niż on. A dlaczego zaczęli o tym pisać tak ostrożnie? To jasne! Ależ z nich cwaniacy. Tacy potrafią kręcić maszynką do produkcji pieniędzy. Zamierzają napisać cały cykl artykułów o biologu i o jego eksperymentach. Będą w ten sposób podtrzymywać zainteresowanie czytelników i zwiększać nakład gazety. Napisanie w pierwszym artykule o grożącej zagładzie to sprytny zabieg marketingowy. Wzbudzili przerażenie, wszyscy więc z niepokojem będą oczekiwać następnego wydania. Cały nakład wyprzeda się w ciągu dziesięciu minut jak ciepłe bułki. Hendrigo uśmiechnął się do siebie. Bo przecież on tu był w tej chwili, a nie dziennikarz z konkurencji. Trzeba więc solidnie wypytać o wszystko tego biologa, no i zabezpieczyć swoje prywatne interesy. Tylko jak z nim gadać, skoro ani go nie widać, ani się nie odzywa? Może nie żyje? Jeżeli platforma została zawieszona na linach, mógłby za nie pociągnąć i spuścić ją na dół. Jednak ledwo zaczął badać ją wzrokiem, gdy usłyszał w korytarzu energiczne kroki zbliżające się do drzwi. Osoba była już blisko. Dziennikarz wpatrywał się w drzwi w skupieniu, ogromnie ciekawy, jak wygląda biolog, nazywany bogiem, który narobił tyle zamieszania na mieście. Kroki umilkły i długą chwilę panowała cisza. Niepokój Hendriga sięgał zenitu. Poczuł, że się poci, czując na zmianę strach i nadzieję, bo jego życie albo się wkrótce skończy, albo otrzyma nieograniczone zasoby nowej energii. Już miał ochotę podbiec do drzwi, chwycić za klamkę, otworzyć je szeroko i wciągnąć za kołnierz każdego, kto się ukrywał na korytarzu. Chwilę jeszcze się wahał, ściskając dłońmi blat biurka, a tamten stał za drzwiami i nie wchodził. Obawiając się, że zawróci w głąb korytarza, Hendrigo zerwał się i już stał przy drzwiach, sięgał ręką klamki, podekscytowany i dziki, by w ostatniej chwili przypomnieć sobie, że musi się opanowywać, by nie tracić energii, której na emocje zużywał najwięcej. Pochylił się, skupił... Drzwi otworzyły się gwałtownie i dostał klamką w zęby - chwyciwszy się za usta, zrobił krok wstecz. W drzwiach ukazała się kobieta. Była wysoka, okazała i wspaniale zbudowana. Mimo bólu ogarnął zachwyconym wzrokiem jej kształty. Uznał je za cudowne. Nigdy jeszcze nie widział tak idealnie zbudowanej istoty. Od kształtnej głowy, poprzez gładkie, okrągłe ramiona, aż po wysoko ustawione piersi, wąską talię, rozłożyste biodra, dorodne uda, smukłe łydki i wąskie stopy - wszystko zostało stworzone według cudownej złotej miary piękna, erotyki i miłości. Cofnął się o dwa kroki, by podziwiać kształty pięknej kobiety. Choć nadal odczuwał uderzenie klamką, starał się nie pokazać słabości. Nigdy nie widział tak bujnego, a jednocześnie proporcjonalnego ciała. Oblekała je równie oszałamiająca skóra: lekko złotawa, bardzo jędrna, aksamitna i na pewno gładka w dotyku. Zapragnął pogłaskać tę skórę, przesunąć dłonią po wszystkich cudownych krągłościach, z gwałtowną ochotą chciał pokazać kobiecie swoje możliwości. Pożądanie objęło go niespodziewanie silnym płomieniem. Usiłował go zdusić, wiedząc, że spala jego energię, wysysa ostatnie jej krople. Chciał się ratować, przedłużać swoje życie, ograniczając pragnienia ciała, a jednocześnie mówił sobie z lekceważeniem: ,,a co mi po takim życiu". Po sekundzie jednakże znowu pragnął żyć, i to
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, antologie opowiadań |
Wydawnictwo: | RW2010 |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 267 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.